Wysłany: Sob Mar 10, 2012 22:00 [R200] Problemy z spryskiwaczami.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam,
mam kilka problemow dotyczacych spryskiwaczy, zarowno przednich jak i tylnich.
1) Tylni spryskiwacz raz działa dobrze, raz zle. Postanowilem sprawdzic czy to wina dyszy. Rozebralem klape i odczepilem wezyk. Trzymalem go w poziomie a brat wlaczyl spryskiwacz. Ku mojemu zaskoczeniu plyn ledwo sie saczyl z koncowki. Chyba cos nie tak z cisnieniem? Co moze byc przyczyna? Wezyk w klapie na całej długości byl suchy, wiec racej jest caly. (w przednich spriskiwaczach cisnienie jest ok : )
2) Chcialbym zmienic przednie spryskiwacze na mglowe, ale niestety moje są podgrzewane i niechcialbym stracic tej opcji. Czy dostepne sa mglowe podgrzewane, albo da sie je jakos przerobic?
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 22:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 22:22
w tylnej klapie tam gdzie wezyk przechodzi z klapy do karoseri w tej gumie lubi sie zalamywac lub zagniac na tyle ze plyn ledwo leci zacznij tam sprawdzac...
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Jutro sprawdze Dodam jeszcze ze tylnia wycieraczka czasem nie wraca na swoje miejsce. Jednym razemz wlacze i wylacze wycieraczke to powyciera i wraca, a innym razem jak wlacze to zaczyna wycierac, a jak wylacze to sie odrazu zatrzymuje.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 22:37
RadZiu7 napisał/a:
Jutro sprawdze Dodam jeszcze ze tylnia wycieraczka czasem nie wraca na swoje miejsce. Jednym razemz wlacze i wylacze wycieraczke to powyciera i wraca, a innym razem jak wlacze to zaczyna wycierac, a jak wylacze to sie odrazu zatrzymuje.
a wiazka w klapie to u kolegi sprawna... ?:) sprawdz tez przy okazji i wezyk i wizka lubi sie psuc siag gumy i bedziesz wiedzial ... co do wezyka to na 99% to.
co do spryskiwacza to na zaplonie pompka dziala slabiej na odpalonym silniku zawsze lepiej psika ...
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 12:39
Najlepiej fordowską, nawet zamiennik. Przednie spryskiwacze tylną szybę leją Ja na szrocie po 5 pln. placilem
RadZiu7 napisał/a:
Tylni spryskiwacz raz działa dobrze, raz zle.
Masz dwie pompki i pewnie ta od tylnego Ci siadła albo się coś zapchało. Tylko właśnie w fordowskiej jest ten problem że działa na przód i na tył, bo ma dwa wyjścia i wtyczkę +,- i nie wiem jak to podłączyć dlatego jedno wyjście musiałem zatkać bo cały czas się z niego lało
podłącze sie do tematu, mam pytanie na temat spryskiwaczy w R25.
To mój pierwszy Rover więc nie wiem czy to normalne, ale płyn ze spryskiwaczy nie wylatuje w postaci mgiełki lub kropelek, tylko jako równy strumień zarówno z tyłu jak i z przodu, prawie jak z kranu, to normalne ?
Wiazka faktycznie byla troche zmasakrowana, wiec pobawilem sie w lutowanie i wszystkie kabelki sa nowe Jednak nie zmienia to faktu ze dalej kijowo sika. Wezyk nie pozaginany (przynajmniej na odcinku ktory da sie wyciagnac). Pompka?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 189 Skąd: Chrzanów
Wysłany: Sro Mar 21, 2012 19:44
zamien wezyki na probe i bedziesz wiedzial czy pomka....bo u mnie sa dwie wiec chyba u ciebie tez:) u mnie jak padla pompka to sobie na zlomie znalazlem od toyoty...nie wiem jakiej...tylko ze wtyczke przerabialem... ale potora roku nie zagladalem tam.... a wystarczy odgiac nadkole i kolami skrecic odpowiednio zeby wygodniej bylo..
P.S. Ja wogole mam jaka dziwna wersje.. Podgrz. spryskiwacze, podlokietnik, klima + szyberdach kolor antracyt, jakas dokladka do przedniego zderzaka z emblematem race line (ale to juz chyba ktos sam dolozyl )
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 149 Skąd: Lublin/Kraśnik
Wysłany: Nie Lis 24, 2013 15:00
Mam problem ze spryskiwaczami, nie dział ani przedni ani tylni. Czy to możliwe żeby padły dwa w jednym czasie ? Czy to może bezpiecznik? ale wycieraczki chodzą.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 149 Skąd: Lublin/Kraśnik
Wysłany: Nie Lis 24, 2013 18:42
Właśnie, problem w tym, że nie słychać. Czy wymiana tych pompek czy silniczków to jakaś skomplikowana robota, czy kosztowna? Kurcze w R620 tego nie miałem
kurtki, Po pierwsze sprawdź bezpiecznik, dziwne żeby obie padły w tym samym czasie choć to nie wykluczone. Jeśli to nie wina bezpiecznika to musisz sprawdzić czy dochodzi napięcie na pompki. Dostaniesz się do nich skręcając kołami w lewo i zrzucając nadkole prawe- ja tak robiłem. Wyciągasz kostki z pompek i za pomocą miernika albo żarówki badasz napięcie, jeśli dochodzi to winna pompka. Wyciągniesz ją ze zbiornika i wymienisz- siedzi tylko na uszczelce. Silniczka samego nie wymienisz bo to jest całość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum