Wysłany: Pią Mar 30, 2012 09:33 [R416] Swiecace przewody zaplonowe -tez tak macie?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam
Trochę mi trzęsie silnikiem na jałowym i czuć to podczas jazdy - chyba muszę popychacze rozebrać, ale przy okazji sprawdzania zaobserwowałem dziwne zjawisko. Gdy auto jest w całkowitej ciemni (garaż, noc, wszystkie światła zgaszone) to przyglądając sie przewodom WN z bardzo bliska -30-50cm widać w nich biegnąca iskrę. Nie chodzi o to ze iskra przeskakuje z przewodu na pokrywę tylko widać biegnąca wzdłuż przewodu. Kable i świece NGK, maja ok 10 tys km. Podmieniałem wczoraj pojedynczy kabel na lusasa i ngk jakiś stare które znalazłem w garażu i było to samo. Z ciekawość pytam czy u was tez tak jest i czy to jest normalne zjawisko?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Mar 30, 2012 09:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tylko tak jak pisałem kable świece kopułka i palec jest prawie nowe i podmieniałem inne kable i było to samo - i co najważniejsze to nie jest przebicie iskry na pokrywę zaworów, nie mam dyskoteki pod maska - iskrę na kablu widać tylko z bardzo bliska i wzdłuż kabla - tak jak by był w przezroczystej izolacji
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Sie 2007 Posty: 163 Skąd: chorzow
Wysłany: Nie Kwi 01, 2012 11:04
slax napisał/a:
tak nie powinno być
Kable maja prebicia, dlatego Ci trzęcie silnikiem. najlepiej wymień kable,świece, kopółke i pelec
hi
nic nie trzeba podmieniac
kup sobie takie cos lub odpowiednikLINK i raz na jakis czas spsikaj kable, cewke itp i zobaczysz roznice Ja to stosuje od kilku lat i w moim r 400 z lpg sa kable SENTECH i zadne iskry nie skacza
ciekawa sprawa ten sprey, ciekawe na jakiej zasadzie to dziala
[ Dodano: Pon Kwi 02, 2012 14:59 ]
poprawiłem dziś masę na silniku zmieniając końcówkę na nowa - chyba jest trochę lepiej - zrobię trasę to będę wiedział na pewno
[ Dodano: Pon Kwi 02, 2012 22:11 ]
po poprawieniu masy silnika rzeczywiście mniej nim trzęsie, właściwie to teraz jest b dobrze, chociaż pamiętam ze ten silnik u mnie chodzi tak ze gdyby nie dźwięk to nie było widać czy jest włączony czy zgaszony i do takiego stanu chce wrócić
Z kupowaniem czegokolwiek jest zawsze ryzyko, bo skąd wiadomo gdzie i ile to leżało zanim zostało nam sprzedane? Ja kupiłem nowe przewody NGK bo też mi trzęsło. Przy pierwszej obserwacji silnika w całkowitej ciemni okazało się, że nie ma przewodu który by nie iskrzył. A niby nowe. No i oczywiście żal dupe ściska że kupiłem to w sklepie internetowym, bo teraz nie chce mi się tego reklamować, odsyłać. Gra nie warta świeczki. Zmieniłem na stare z tylko jednym przebiciem i tak jeżdżę. W poprzednim aucie miałem najtańsze kable i jeździłem na nich 4 lata, teraz jeździ nim moja mama i ostatnio jeden tylko trzeba było wymienić bo się rozleciała fajka przy czyszczeniu świec. Aż sprawdziłem co to za kable - Janmor. Wylukałem że ta firma robi tez do roverka i kable i cewki. I mają sklep internetowy, więc przy okazji posiadania zbędnej gotówki zamówię bezpośrednio u producenta.
A ten spray ciekawa rzecz, warko mieć pod ręką. Poszukam
jeśli chodzi o spray do styków, to w każdym sklepie elektronicznym jest coś podobnego o połowę taniej
działa to w ten sposób, że rozpuszcza tlenki i siarczki miedzi i pewnie jeszcze jakieś inne związki
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
witam. mam roverka 416 z lpg wczoraj na deszczu nie chcial odpalic i w trasie przerywal od czasu do czasu. normalnie odpalal bez zarzutu. czy to wina kabli lub swiec?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum