Wysłany: Nie Kwi 01, 2012 09:21 [620ti] dławienie silnika podczas dodawania gazu
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam. Mam problem ze swoim roverkiem. Silnik na obrotach jałowych pracuje normalnie. podczas powolnego otwierania przepustnicy wkręca się normalnie. Natomiast gdy gwałtowniej dodam gazu zaczyna się dławić. a jeśli otworzę przepustnice od razu na maksa to zaduszę silnik. niestety nie da się nim jeździć. Ma ktoś jakiś pomysł??
Ostatnio zmieniony przez jakubrutkowski Nie Kwi 01, 2012 09:31, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 01, 2012 09:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
okazało sie po diagnostyce że jest uszkodzony czujnik położenia wału. mimo że daje impuls to jego oporność jest zbyt duża bo aż 4500Ω. a powinien mieć 1400Ω. szok że wogóle odpala. na prace silnika miał wpływ zawór przy turbinie. jego membranka była lekko pęknięta przez co łapał lewe powietrze. sprawdziłem ten zawór turbiny ale nie do końca jestem pewny czy sam w sobie jest sprawny. nie mogę też znaleźć informacji na temat jak go zdiagnozować.
już brak mi słów. znowu to samo. jeden dzień było dobrze i wszystkie objawy wróciły. niby na wolnych obrotach chodzi równo ale jak troche bardziej zaczne przyspieszać to zaczyna go dusić. Może ktoś ma jakiś pomysł co z tym zrobić??
Witam widzę że temat podobny do mojego może komuś sie to przyda na przyszłość a w szczególności mnie na pewno a więc u mnie jest taki problem...
Że nie mogę zlokalizować gdzie idzie wężyk sterujący ciśnieniem doładowania dziś wyjąłem dolot pozdejmowałem rury które przeszkadzały i po poszukiwaniach nie widać otworu na wężyk (westgate) a muszę to podpiąć bo auto idzie tylko na obciążeniu do 4tyś obr i rozłącza Turbo i jest klapa do tego jeżdząc tak zauważyłem że kopci na niebiesko konkretnie czasami być może właśnie przegrzewam turbo i przepala olej? , druga sprawa gdzie w roverze Ti tym po lifcie jest umiejscowiony termostat bo auta po przejechaniu kilkunastu km wręcz sie pali pod maska choć wentylatory sie załączają i temp na wskażniku maxymalnie do połowy pokazuje ,poniżej foto tego wężyka jak widać wyrwany jest z tym plastikiem który gdzieś powinien być włożony dopiero póżniej wężyk powinien sie trzymać na opasce
Czekam na info bo dopiero co skończyłem z remontem skrzyni a teraz widze większe problemy sie szykują
podpinasz ten przewód pod przepustnice tam masz taki króciec , nie wolno tak jeździć zajeździsz silnik .
pod przepustnicą masz króciec taki w pionie ma około 3 cm długości
Niestety szukałem pod przepustnicą macałem i jest tam już podpięty inny wężyk ktory schodzi w okolice filtra powietrza (nawet jeśli by było tam miejsce to cieżko by było go podłączyć bo nie jest za długi a jednak gdzieś musi być podpięty...) mam prośbe czy mógłby ktoś wstawić zdjęcie komory silnika TI serii 600 z tamtych okolic może tak uda sie zobaczyć gdzie idzie ten wężyk, chyba że ktoś ma inny pomysł.
pozdr
[ Dodano: Pią Maj 04, 2012 15:23 ]
EE9 napisał/a:
davidlive napisał/a:
podpinasz ten przewód pod przepustnice tam masz taki króciec , nie wolno tak jeździć zajeździsz silnik .
pod przepustnicą masz króciec taki w pionie ma około 3 cm długości
Niestety szukałem pod przepustnicą macałem i jest tam już podpięty inny wężyk ktory schodzi w okolice filtra powietrza (nawet jeśli by było tam miejsce to cieżko by było go podłączyć bo nie jest za długi a jednak gdzieś musi być podpięty...) mam prośbe czy mógłby ktoś wstawić zdjęcie komory silnika TI serii 600 z tamtych okolic może tak uda sie zobaczyć gdzie idzie ten wężyk, chyba że ktoś ma inny pomysł.
pozdr
Dobra już wszystko jasne dziś udało się podpiąć ten wężyk od westgeta do trojnika w którym jest wężyk idący od przepustnicy i filtra powietrza( był nieżle schowany, auto zaczęło normalnie jeżdzić jak dawniej ale teraz jak stoje w korku kopci na niebiesko więc albo jeżdząc bez tego podpiętego westgeta wykończyłem turbo( choć teraz wkręca sie rewelecyjnie ) ale może puszczać olej bo widze że jest w wężu od przepustnicy albo coś innego np uszczelniacze na zaworach ma ktoś jakieś pomysły? lub spotkało go to samo?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum