Nie mam, na tym metalowym zamienniku chodzi jak na oryginalnym. jak stoję na wolnych obrotach na ciepłym silniku to ledwo słyszlny jest w środku, a Freel nie ma prawie wcale wygłuszenia fabrycznie.
[ Dodano: Pią Kwi 06, 2012 23:19 ]
Jak jeździłem bez kata to nie dość że na wolnych hałasował to jak przyspieszał to radia nie było słychać. bez kata radio ustawiałem na 15-16 działke głośności teraz na 10 mam wrażenie ze ryczy i stąd jestem pewien ze jest jak w oryginale bo wróciło do stanu jak miałem oryginał założony
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
W auto-partner proponują mi metalowy płaski katalizator za 220zł do R400 chyba przyszedł czas zainwestować
I ten bym właśnie wybrał bo moim zdaniem cena bardzo dobra
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2012 Posty: 126 Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 18:44
Wybaczcie, że odkopuje. Pytanie bardziej jest do spawaczy Jestem w trakcie wyboru katalizatorka i się teraz narobiło z tymi wymiarami.... Katalizatorek w naszej R400 jest płaski i ma aż 400mm długości i średnicę rury 50mm. Szukam i szukam tak, żeby dopasować jak najlepiej do spawania i znalazłem coś takiego:
Jest płaski, metal wkład, ma 405mm długości, ale średnica rury to 60mm o 1cm za dużo, czy to nie przeszkadza podczas spawania? Czy ten katek będzie się nadawać? Muszę wybrać dobry, bo już wykładam kasę i daję mojemu tłumikarzowi do wspawania, a już nie chcę mu głowy zawracać, bo dzisiaj z 3 razy z pytaniami do niego dzwoniłem... Pomóżcie jeszcze tylko z tym wyborem i koniec z tematem z mojej strony
Bo dzwoniłem do tego sklepu z linka i zaproponowali mi taki katek dla mnie:
Płaski, metalowe "bebechy", dł. 310mm, średnica rury 51mm za 240zł. Chyba lepiej jak średnica rury jest większa tylko o 0,1cm niż 1cm? a żeby na długość był dobry to mogę kawałek rury dospawać, prawda? no i 30zł w kieszeni
Tłumik przeznaczony do Rovera 200/400 posiada zwężenie spowalniające spaliny (a więc w teorii powinno zapobiegać odprężaniu silnika).
Katalizowanie spalin nie ma znaczenia, bo nie ma drugiej sondy lambda. Ważne, żeby nie zrobić wolnego wylotu bo odprężamy silnik. Więc teoretycznie powinno być dobrze.
Jeżeli to się nie sprawdzi to pozostanie zakup metalowego katalizatora, ale takich do R400 na allegro obecnie brak. Ceramiczny odpada bo mam LPG.
oki
Jeżeli to co kupiłem sie nie sprawdzi to pewnie też takie coś zamontuje.
Ale to już wieksza rzeźba z montażem (ten mój jest ponoć plug and play na pare śrub).
(oczywiście mam jednak nadzieje że sie sprawdzi)
Cena jest atrakcyjna
Dzisiaj mój katalizator chyba całkiem się posypał. Wydawał całą plejadę nieprzyjemnych dzwięków - brzęczenie, szuranie, rzężenie, świstania, skrobanie.
I to przez całą drogę od początku do końca.
Aż mam nadzieje że nic więcej się nie sypie, bo takich dzwięków nigdy nie słyszałem.
....czekam na kuriera....
[ Dodano: Pią Kwi 20, 2012 10:35 ]
Jestem już po montażu tłumika który kupiłem
Na wstępie dodam, że kupiłem auto z uszkodzonym kata i po miesiącu od razu został opróżniony przez mechanika - wiec znam tylko Roverka z pustą puszką w środku. Innym nie jeździłem - to na pewno wpływa na ocenę.
Tłumik okazał się być produktem firmy AWG Exhaust Car Gallery, dość solidnie jak na moje nieprawne oko wykonanym. Z dławikiem (zwężeniem w formie czterech przetłoczeń na środku rury) w środku.
Wszedł plug n play. Nic nie trzeba było ciąć i spawać.
Auto przestało brzęczeć (uff), jest cichsze. W środku auta brzmi lepiej, mniej metalicznie a bardziej basowo (barwa dzwięku mojej K serii nigdy mnie nie zachwycała). Teraz jest lepiej.
Osiągi - też jest lepiej. Czy tak samo dobrze jak na katalizatorze nie wiem, ale lepiej.
Auto wymaga mniej gazu przy ruszaniu, nie dławi się, pracuje równiutko i lepiej radzi sobie na niskich obrotach.
W zakorkowanym Lublinie nie mam gdzie przycisnąć, ale na wysokich obrotach też jest chyba dobrze.
W sumie wyszło 180zł z przesyłką i motażem (sam tłumik 116zł). Więc nie przesadnie tanio, ale na pewno taniej niż wspawanie nowego kata i chyba rozsądnie tym bardziej że też nie ma pewności, czy kata uniwersalny idealnie pasuje do K i byłby lepszy, a na pewno jest droższy.
Jak ktoś ma kanał to może zamontować sam (4 śruby). Ja rzężącym R nie chciałem jeździć i pojechałem do najbliższego zakładu. 40zł to jednak sporo za 4 śruby.
Także polecam i jestem zadowolony, choć nie jestem w stanie powiedzieć czy kata, zwłaszcza dedykowany, nie sprawdziłby sie lepiej. Po prostu nie wiem.
@driftdreamer
Dopiero teraz przeczytałem Twojego posta Wielkie dzięki za pomoc, gdybym przeczytał wcześniej to pewnie bym skorzystał, bo ten ferroz faktycznie wygląda OK i jest niedrogi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum