Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 18:38 [R 75] Problem z pompą
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam!
Mam problem wydaje mi sie ze z pomka obok akumulatora. Od kilku dni po przekreceniu zaplonu (bez uruchamiania silnika) spod maski z lewej strony dochodzilo glosne buczenie, ale auto palilo. Dzis podczas jazdy auto zgaslo. Myslalem ze sie zapowietrzyl, wyjalem przewod wylotowy od filtra paliwa, bardzo dlugo krecilem, ale nic to nie dalo. Auto kreci ale nie pali. W tej chwili gdy przekrecam zaplon buczenia juz nie ma, byc moze spalila sie ta pompka przy akumulatorze? Jak to moge sprawdzic? Co ewentualnie innego sprawdzic?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 18:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
solak11, a powiedź mi jak przekręcisz zapłon to czuć po wężyku który idzie z pompki do filtra paliwa że podaje paliwo? jeśli nie to niestety pompka do wymiany... ale niech inni się też wypowiedzą
Kolega krecil silnik, ja wtedy zdjalem przewod wylotowy od filtra, potem dolotowy i paliwo nie lecialo. Pewnie ta pompa. Obawiam sie wizyty w angielskim warsztacie zeby mi niepotrzebnie nie nawymieniali bog wie czego
Przypuszczam ze ok. 100 funtow. Boje sie czy nie padla glowna pompa, nie wiem czy mam dobra na mysli. W modelu tym mamy pompe w baku, przy akumulatorze i jakas glowna?
100 to tylko przypuszczenie, ale wyjscia nie mam. To buczenie slyszalem rowniez wtedy gdy mialem go zapowietrzonego. Ogolnie kasuja tu zdrowo. Dwa miesiace temu padla pompka sprzegla. Koszt wyszedl 230 funtow. W PL bym to zregenerowal. Tu sie niby nie da, trzeba nowe
Miałem podobny problem, kupiłem zamiennik, jednak nie robi on odpowiedniego ciśnienia i denerwuje mnie już jego buczenie, nie dało by się innej pompki w rozsądnej cenie zastosować?? Jakie ciśnienie robi oryginał??
ja na wlaczonym silniku jej nie slyszalem, diesel troche glosniej pracuje, ale wydaje mi sie ze nie buczala, choc pewny nie jestem. Buczala jak zaplon wlaczylem.
kupiłem prawie rok temu i wtedy jeszcze po 80 były ale to to samo co te za 150 nawet ten sam sprzedawca, a 600 za pierburga to tak z 300 za dużo, bosh liczy sobie jeszcze więcej
Moje auto pojechalo na lawecie do mechanika. Zobacze co wyszpera. A co do pompy to znalazlem za 80 funtow. Koszt calkowity 130 funtow plus 50 f laweta.
Witam
Ostatnio w trakcie jazdy poczułem "miękki" pedał gazu (brak mocy) i silnik zgasł. Usiłowałem go kilkakrotnie odpalić ale nie było to możliwe. Auto "kręciło" ale nie chciało odpalić. W końcu udało się odpalić ale po 2,3 sekundach silnik zgasł. Ponowiłem próby ale silnik znów bardzo długo nie chciał zapalić, w końcu zapalił, przegazowałem auto mocniej kilka razy po czym znów zgasło. Kolejnym razem silnik gasł już w momencie naciśnięcia na pedał gazu. W instrukcji obsługi znalazłem informacje na temat bezwładnościowego wyłącznika paliwa (tego za bezpiecznikami po stronie pasażera). Wcisnąłem go kilka razy i samochód odpalił natychmiast ale po przegazowaniu znów zgasł. Następnym razem chwilę pokręcił zanim odpalił ale na tym problemy się skończyły (na ten moment). Od tej chwili przejechałem ok. 100km kilkakrotnie gasząc i zaplając silnik i auto ani przy zapalaniu ani w trakcie jazdy nie przejawia nieprawidłowości. Ktoś ma pomysł co mogło być przyczyną?
Dodam, że problemy zaczęły się w momencie gdy włączyła mi się rezerwa paliwa (podszedł jakich paproch?)
Gdyby zadziałał wyłącznik paliwa to powinno temu towarzyszyć właczenie kierunkowskazów i oświetlenia wnętrza a nic takiego nie miało miejsca. Z drugiej strony wciśnięcie gumowego przycisku odpowiedzialnego za wyłączenie włącznika bezwładnościowego pompy paliwa wydalo się rozwiązać problem.
Może to pierwsze objawy "siadania" pompy paliwa???
Dodam, że posiadam Rovera 75 z 2003 roku z silnikiem 2.0 CDT.
Radoskur, a czy przed testowaniem auta na odcinku 100km lub wczesniej przed testowaniem tankowałeś auto.... jednym z objawów padającej pompy w baku jest gasniecie auta przy niskim poziomie ojeju nap:)edowego w zbiorniku, jesli po zatankowaniu ci to przeło to mozna juz przypuszczac ze to to
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Mam zwyczaj tankować bak do pełna i raczej nigdy nie czekam aż mi się zapali rezerwa tylko tankuję wcześniej. Tym razem awaria dopadła mnie w dłuższej trasie, ale kontrolka rezerwy zapaliła się dopiero jak samochód zausterkował. Brałem pod uwagę, ze mogło zabraknąć paliwa ale od momentu zapalenia rezerwy powinienem jeszcze zrobić kilkadziesiąt km więc aby to było realne to wskaźnik musiałby źle pokazywać poziom oleju. Trudno mówić o jakimś testowaniu samochodu. Po prostu jak odpaliłem auto to przejechałem jakieś 4-5km zjechałem na najbliższą stację i zatankowałem samochód. Nie widziałem specjalnej różnicy w jeździe przed i po zatankowaniu. Myślę żeby podpiąć auto do komputera bo wolałbym uniknąć tego typu niespodzianek w przyszłosci a nie chcę wymieniać pompy skoro nie mam pewności czy to ona zawiniła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum