przemieszczać się bardziej komfortowo zważywszy, ze dzień w dzień będziesz jeździł nim do pracy ale co kto lubi jak dla Ciebie komfort i wyposażanie nie ma najmniejszego znaczenia to bierz seicento.
do komfortowego przemieszczania się mam R620. A poza tym komfort i moc kosztuje dlatego szukam coś tańszego.
Pływak napisał/a:
Nawet sej 1.1 z LPG będzie wymagał emeryckiej jazdy żeby zejść do tego 6 chyba że lubisz się toczyć 70km/h
A po co mi się spieszyć te 50km, żeby 5 minut wcześniej być w domu? Jeżdżę tą trasą już ponad 3 lata i uwierzcie mi ludzie którzy zapitalają ponad setke i tak w tym samym czasie dojeżdżają na miejsce co ja ze swoimi 80km/h. Nie pospieszy bo za duży ruch jest na tej trasie.
Kruchy napisał/a:
Pływak napisał/a:
Lupo 1.2TDI w trasie podobno niewiele ponad 3L jeśli wierzyć internetowym raportom spalania
Tyle pali w cyklu miejskim W trasie można zejść jeszcze z pół litra
mamy w pracy skodę praktic z tym motorem. Po mieście nie spala mniej jak 9l ON!!! w trasie mniej bo ok. 5l
_papa_ jak masz sprawne, aczkolwiek niezbyt ekonomiczne auto, to weź kalkulator i policz ile zaoszczędzisz kupując drugie auto. Zakładając że robisz rocznie 2 x 50km x 251(liczba dni pracujących w roku) =25100km. Zakładając że drugie auto spali o te 3 litry LPG mniej niż obecne masz nieco ponad 2 tys. oszczędności rocznie. Nawet jakby spalanie było mniejsze o 6l/100km to oszczędność będzie na poziomie 4kpln. W czasie kiedy Twój Roverek będzie stał "oszczędzany" w garażu zacznie marnieć i niszczeć bardziej niż jakbyś go regularnie eksploatował. Weź też pod uwagę że w drugim aucie będziesz musiał 2x w roku wymienić olej i filtry czy wymienić jakieś części eksploatacyjne, do tego dolicz przegląd i OC.
Czemu to piszę? Sam przez to przechodziłem. Przez jakiś czas miałem trzy auta, przez co Roverkiem zrobiłem może z tysiąc km przez pół roku (jakoś tak szkoda było mi go z garażu wyciągać zimą). Kolejne auto mam bardzo paliwożerne (18l LPG/100km przy oszczędnej jeździe) przez co używałem go może raz na dwa tygodnie aby się nie zastało co widać było zbyt rzadko, gdyż zaczęło mieć problem z hamulcami.
_papa_, zastanów się zatem czy potrzebujesz dwóch aut. Jeśli tak, to kup jakiegoś starszego w miarę zdrowego sprzęta za nie więcej niż 2kzł. W innym wypadku będzie to ekonomicznie nieuzasadnione.
W czasie kiedy Twój Roverek będzie stał "oszczędzany" w garażu zacznie marnieć i niszczeć bardziej niż jakbyś go regularnie eksploatował
A kto tak powiedział?!?! Ludzie przestańcie! Dyskusja dotyczy kupna małego taniego w eksploatacji auta i takie propozycje proszę składać. To drugie auto będzie użytkowane przez moją narzeczoną. Nie był o mowy o staniu w garażu!!!
W tej skodzie też jest 1.2TDI ale auta firmowe maja to do siebie, ze zawsze dużo palą Jesli dodatkowo weźmiemy pod uwagę, ze Skoda Praktik to dostawczak który pusty wazy 1200kg no to może nam taki wynik spokojnie wyjść taki urok kupowania dostawczka z silnikiem 1.2 licząc na oszczędność Lupo z tym silnikiem waży 850kg wiec skoro ja w 1.9 JTD i aucie ważącym 1300kg mogę w tresie zejśc przy zamulaniu poniżej 5l to 3 litry z hakiem w Lupo jest całkiem możliwe no ale skoro autor tematu wie lepiej to nie będę się spierał
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
mam dwa honda civic V gen. lub suzuki swift. szukam cały czas coś innego. Ale ciężko jest znaleźć. Moja uwaga skupia się głównie na japończykach, bądź włochach. Niemieckich aut nie biorę w ogóle pod uwagę, bo ze stajni VAG/ford nie było dobrych motorów benzynowych. Zastanawiałem się również nad fiatem brava 1.2. Ponoć to też auto warte obejrzenia.
Pływak napisał/a:
ale skoro autor tematu wie lepiej to nie będę się spierał
nie wiem lepiej, bo nie jestem motoryzacyjnym guru (inaczej nie było by tu tego posta). Piszę tylko na podstawie swoich doświadczeń, które mogą być odmienne od innych.
Priorytet dla mnie to auto z niezawodnym silnikiem benzynowym łatwym do zagazowania.
Mazda 323f 95-98 1.5 benzyna auto nie zawodne ładne tanie w eksploatacji ogólnie w kwocie której można je kupić to świetny samochód, nie wiem jak z tym gazem ale myślę że nie było by problemu. W rodzinie miałem 6 mazd wszystkie benzynowe z różnymi przebiegami od 150tyś km do 290tyś km i w żadnej nigdy nic się nie zepsuło. Spalanie tego motoru oscyluje w granicach 6 - 6,5l /100km.
Szukam dla siebie, na dojazdy do pracy, jakiegoś małego ekonomicznego auta.
_papa_ napisał/a:
do komfortowego przemieszczania się mam R620. A poza tym komfort i moc kosztuje dlatego szukam coś tańszego.
_papa_ napisał/a:
marcin316 napisał/a:
W czasie kiedy Twój Roverek będzie stał "oszczędzany" w garażu zacznie marnieć i niszczeć bardziej niż jakbyś go regularnie eksploatował
A kto tak powiedział?!?! Ludzie przestańcie! Dyskusja dotyczy kupna małego taniego w eksploatacji auta i takie propozycje proszę składać. To drugie auto będzie użytkowane przez moją narzeczoną. Nie był o mowy o staniu w garażu!!!
_papa_, nie napinaj się tak. Wystarczy dokładniej napisać o co Ci chodzi.
Jeśli rozważasz Hondę to silniczek 1.5 jest jednym z oszczędniejszych w tym wypadku. Niestety zapomniałem o jaki dokładnie kod silnika chodzi.
_papa_, nie napinaj się tak. Wystarczy dokładniej napisać o co Ci chodzi.
Dokładnie bo najpierw najbardziej by Ci odpowiadał klekot:
_papa_ napisał/a:
Rozglądałem się również za VW Lupo/Seat Arosa, a najbardziej widział by mi się Fiat Panda 1.3 multijet, ale za drogi na moją kieszeń
Później jak pada propozycja klekota na twoją kieszeń to chcesz:
_papa_ napisał/a:
Priorytet dla mnie to auto z niezawodnym silnikiem benzynowym łatwym do zagazowania.
Jak chcesz tanie w użytkowaniu auto i nie zwracasz uwagi na wyposażenie, komfort i bezpieczeństwo bierze seicento. Jak chcesz choć minimum z tych rzeczy kup Lupo. Większość aut tu proponowanych spali i tak te 8l gazu w trasie i koło 10 w mieście więc jest tez opcja, ze kupisz np. takiego Lanosa za kasę mniejszą niż seicento. Będziesz miał auto większe, lepiej wyposażone, a różnicę w cenie wkalkulujesz sobie w różnicę w spalaniu.
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Wszystko się zgadza dlatego, że w tych pieniądzach co mam do wydania dobrego klekota nie kupie.
A co jest niedobrego w Arosie 1.7SDI lub Lupo 1.7SDI lub 1.2TDI? Dwa pierwsze kupisz do 10K bez problemu są to klekoty wolnossące więc mniej potencjalnych awarii jak trafisz to ładnego 1.2TDI też kupisz do 10K zł. Na 9l po miescie o których pisałes raczej nie ma szans u mnie w 1.9JTD nie udało mi się takiego wyniku nawet zimą osiągnąć śmigając na krótkich odcinkach po mieście. Ew benzyna jednak tu zupełnie nie wiem jak ze spalaniem i gazowaniem. W poprzednich modelach VW bywało, ze np. 1.6 palił tyle samo co 1.8
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum