Typ: GSi Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Panowie, potrzebuję pomocy.
Wymieniłem moją zregenerowaną turbinę na używkę w dobrym stanie - przynajmniej wizualnym. Powodem wymiany było ulatnianie sie spalin z pękniętej muszli. To był jedyny mankament.
Otóż po założeniu tej drugiej ciśnienie doładowania dochodzi mi do max 0,5bara na wskaźniku. Zawór MBC nie regauje. Odpięcie węża z wastegate-a tez nic nie zmienia. Auto idzie, ale nie tak jak trzeba. Jak miałem turbinę na stole to cięgnem dało sie ruszać. Wprawdzie trzeba do tego trochę siły, ale chodziło. W turbinie zregenerowanej, chodziło dokładnie tak samo. Ani lżej ani ciężej.
Nie zauważyłem więc specjalnych powodów aby coś miało byc nie tak.
Macie jakies pomysły, dlaczego nie mogę wycisnąć więcej niż 0,5bara?
Czyżby WG był do bani, albo cięgno np. za bardzo odkręcone?
Węże sprawdzone, założony Blow off i MBC. Na poprzedniej turbinie 0,9 bara szło bez problemu i czułem to czego nie ma teraz...
Darek
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 08, 2012 22:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum