Pomógł: 6 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 344 Skąd: Mazury
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 19:43
Właśnie muszę zajrzeć do zwijarki pasów (od kierowcy) coś mi przestała zwijać do końca pas. Napinacz w czasie jazdy działa prawidłowo. Wszystko było ok ale jak chciałem podnieść wysokość pasa coś jakby trzasnęło i tak już zostało. Czy to problem aby to naprawić? Co ma wspólnego odpalenie przypadkowe poduchy? Jak się za to zabrać , nie chcę odłączać akumulatora bo nie mam kodu do radia.
O. może jakiś sposób do naprawy tego właśnie bo u mnie samoczynnie nie zwija ani kierowcy ani pasażera. Ogólnie zasada jest taka, że pasy to bezpieczeństwo i takie rzeczy się wymienia. Ale ja tam wole pomajsterkować przy swoich. A wiem, że da się to zrobić bo kolega robił ale nie umie on wytłumaczyć.
Z poduszkami też ciekawe chociaż wątpię aby odłączenie coś z nimi robiło bo w naszych 75 napinacz jest przy zapięciu pod siedzeniem.
Wszystko było ok ale jak chciałem podnieść wysokość pasa coś jakby trzasnęło i tak już zostało.
sciagnij plastik slupka i obejrzyj, mysle,ze przekrecilo Ci sie tam takie cos w srodku (nie wiem jak to nazwac)
ogolnie to popsulo Ci sie bo kreciles reka a tego nie powinno sie czynic, poniewaz, w r75 regulacja wysokosci pasa jest powiazana z polozeniem fotela przod/tyl, pod siedzeniem jest przypieta taka linka zylka, ktora kiedy ty przesuwasz fotel tyl/przod to ona dostosowuje wysokosc pasa
_________________ "bo gdybym zginął to opiekuj się moją rodziną..."
Pomógł: 6 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 344 Skąd: Mazury
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 21:19
Ale czy na pewno nic nie odpali poduchy ? Bo wcześniej bym nawet o tym nie pomyślał ale jak ktoś wspomniał o wystrzale to mnie jakoś powstrzymało przed grzebaniem. ale pazdzi0h dzięki za sugestie i oświecenie jak to działa.
Ale czy na pewno nic nie odpali poduchy ? Bo wcześniej bym nawet o tym nie pomyślał ale jak ktoś wspomniał o wystrzale to mnie jakoś powstrzymało przed grzebaniem. ale pazdzi0h dzięki za sugestie i oświecenie jak to działa.
robisz na wlasne ryzyko ale uwazam, ze nie, za wystrzal poduchy odpowiada czujnik,sterownik poduszek, wiec dlaczego od grzebania w slupku mialy byc wystrzelic poduszki?
mozesz dla swietego spokoju odpiac aku, ja w slupku grzebalem z tymi pasami w przerwie miedzy zajeciami na uczelni, aku podlaczone bylo , radio gralo
_________________ "bo gdybym zginął to opiekuj się moją rodziną..."
czujniki do odpalenia poduch bocznych są na podłodze pod siedzeniem, wiec mało prawdopodobne by poducha łupnęła od grzebania w słupku. Napinacze pirotechniczne też są od strony tunelu na środku, kable od nich i poduchy pod siedzeniem ja bym aku nie rozpinał do grzebania w słupku, tam jest tylko zwijak pasa i nic więcej. aha no i linka do regulacji wysokości pasa w zależności od ustawienia fotela
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 6 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 344 Skąd: Mazury
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 18:09
Zdjąłem obicie słupka i linka od regulacji wysokości była zaciśnięta poza kółkiem po którym się porusza. Nałożyłem na kółko ale wydaje mi się jakaś trochę luźna. Pas zwinął się prawidłowo ale nie energicznie. Złożyłem do kupy i na razie zwija pas ale nie energicznie tylko tak ociężale. A regulacja wysokości pasa jak powinna się zmieniać ? bo nie zauważyłem zmiany podczas regulacji fotela. Czy musi być kluczyk przekręcony w stacyjce czy powinno wszystko działać bez kluczyka ? Może mam coś zerwane ale nie zauważyłem.
Zdjąłem obicie słupka i linka od regulacji wysokości była zaciśnięta poza kółkiem po którym się porusza. Nałożyłem na kółko ale wydaje mi się jakaś trochę luźna. Pas zwinął się prawidłowo ale nie energicznie. Złożyłem do kupy i na razie zwija pas ale nie energicznie tylko tak ociężale. A regulacja wysokości pasa jak powinna się zmieniać ? bo nie zauważyłem zmiany podczas regulacji fotela. Czy musi być kluczyk przekręcony w stacyjce czy powinno wszystko działać bez kluczyka ? Może mam coś zerwane ale nie zauważyłem.
zajrzyj pod fotel czy masz ją zaczepioną czy wisi sobie luźno
_________________ "bo gdybym zginął to opiekuj się moją rodziną..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum