Wysłany: Sob Lip 14, 2012 16:25 [R45] problem z silnikiem
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2003
Niedawno sie witalem a teraz pisze bo podejrzewam problem z moim Roverem. Silnik 1.4 16V benzyna, rok 2003, przebieg 45 tys mil to jest ok. 72 tys km. Przebieg udokumentowany ale zero historii co było przy samochodzie robione. Ogolnie silnik bez wyciekow, wydech i katalizator wyglada na nowy, żadna kontrolka się nie swieci. Samochod kupilem kilka dni temu i ponieważ chodzil jak traktor wymienilem od razu olej i filtry powietrza i oleju. Satry olej był koloru i konsystencji plynnego blota. Chodzi ciszej ale mojego sasiada Rover chodzi nie w porównaniu ciszej od mojego. Mój znajomy angielski mechanik stwierdzil ze TTTM i żebym się nie przejmowal tylko jeździł, ale jakos mu nie do konca wierze. Przejrzalem forum w tym temacie wiem o piston rattle, dlugich srubach, zaworach hydraulicznych itd.,itp. Objawy budzące moje obawy to na zimno klekotanie i cykanie dochodzące z silnika silnika. Po rozgrzaniu cichnie ale i tak słyszalne jest to ponad miare. Moje pytania:
1. Czy jedna z przyczyn mogą być stare swiece zaplonowe. Przypuszczma ze nie były wymieniane od narodzin samochodu. Odpalanie przypomina mi palenie silnika na trzech cylindrach. Slyszalem o tzw. zimnej swiecy.
2. Na forum ktos zaczal temat o wtryskach ale nie skończył. Wiec: czy jest jakis sposób żeby to sprawdzic układ wtryskowy bez specjalistycznych przyrządów? Jeżeli tak to co można z tym zrobic a przede wszystkim czy da się z tym jezdzic i nie zarznac silnika.
3. Troche tez wyglada mi to na klekotanie zaworow. Wiem ze sa hydrauliczne i zanim olej wejdzie to trwa. Ale czy te zawory się powinno regulowac?
Temat rozwijam bo nie chce bez potrzeby wydawac kasy. Będę wdzieczny za wszelkie podpowiedzi.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 14, 2012 16:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dokladnie jest to Triple QX 10W40 API SL/CF, ACEA A3, B3, B4, VW500.00, 505.00, MB229.1 - spisane z banki oleju. W sklepie Eurocarparts powiedzieli mi ze ten olej jest robiony przez Shell dla tej sieci sklepow.
[ Dodano: Nie Lip 15, 2012 11:39 ]
Acha i to jest semi syntetyk.
Cześć. A ustawienie rozrządu było może sprawdzane? Być może nie był wymieniany jeszcze pasek, bo nieduży przebieg, ale niestety latek troche już ma i na pewno przydałoby sie go sprawdzić jak wygląda i jego napięcie (i oczywiście prawidłowe ustawienie). U mnie jak przeskoczył pasek o jeden ząbek to było podobnie - głośniejszy, mulasty, telepało silnikiem, co nawet w środku auta było odczuwalne.
To "klekotanie" to raczej zawory Tak samo mam w swoim i z tego co się dowiadywałem to klekotanie jest raczej w miarę normalne w tych Roverkach Niektórzy nawet pytają czy to diesel
Tak mi to wyglada ale az tak glosno Mojego sasiada roverek chodzi bardzo cicho wiec musi cos byc z moim nie tak. Tak czy inaczej pojutrze jade na wymiane rozrzadu jak to nie pomoze to
To "klekotanie" to raczej zawory Tak samo mam w swoim i z tego co się dowiadywałem to klekotanie jest raczej w miarę normalne w tych Roverkach Niektórzy nawet pytają czy to diesel
Nie wiem czy normalne, mój nigdy nie klekotał. Nawet nie bardzo wiem co to ten piston rattle, choć odpalałem go przy -30C.
Jedyne co słysze spod maski na postoju to alternator i reduktor lpg. 190tys przebiegu (lub więcej).
Ja wiem co to jest w teorii, tyle że nie zaobserwowałem po prostu tego u siebie.
U mnie jak swego czasu jeździłem 8V, to na zimnym silniku dość wyraźnie słyszało się te stukanie, na ciepłym ustawało. Teraz jak śmigam 16V to na zimnym tego stukania nie słyszę.
Jak miałem zalanego Castrola 10W40 (badziew, wylałem po niecałych 6tys km) to słyszałem troche popychacze po starcie.
Na obecnym oleju ich już też nie słyszę, plus ogólnie działa ciszej.
Ooo, rzeczywiście jak diesel. No to raczej jest coś innego, bo mój chodził nierówno. Na filmiku słychać popiskiwanie najprawdopodobniej jakiejś rolki - np. od któregoś napinacza paska klinowego i to robi najwięcej hałasu. Co do paska rozrządu - jeśli kupiłeś nowe auto i nie znasz jego historii to lepiej wymień. Ciężko jest ot tak ocenić jego stan wizualnie, mój wyglądał niby dobrze, a się troche wyciągnął. Będziesz spał spokojniej, bo jakby strzelił to mógłby szkód narobić.
Dzieki juz wiem co robic. Poradzila mi jedna osoba zeby przed powaznymi pracami uzyc dodatku do oleju co sie nazywa Wynn's Valve Cleaner. Sprobuje tego najpierw. Czytalem opinie na mg-rover forum i mowia ze dziala i to dobrze dziala. Zobaczymy. A pasek oczywiscie wymieniam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum