Wysłany: Wto Lip 24, 2012 06:50 [R 75] Znowu o klamkach- plastikowy popychacz, gdzie kupić?
Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: 2001
Witam,
wiem wiem, temat wałkowany w nieskończoność, taka to jest niestety pięta achillesowa tego auta.
Drzwi nie otwierały mi się od zewnątrz. W tylnej klamce jest taki plastikowy (biały, żółty) plastikowy popychacz, który mi się połamał. Próbowałem go skleić ale niestety nie da rady. Czy próbowaliście dokupić sam ten mały plasticzek gdzieś czy będę musiał kupić całą klamkę??
Postaram się później wrzucić zdjęcie tego popychacza.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 06:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
lepiej kupic klamke wewnetrzna cala niz placic, niektorym astronomiczne ceny za cypelek, nie mowie tutaj bron Boze o koledzie stazaj88 bo nawet nie wiem po ile to cos ma:)
_________________ "bo gdybym zginął to opiekuj się moją rodziną..."
pazdzi0h, ale ten cypelek z tego co ja wiem nie jest w klamce wewnętrznej tylko zew
nie chce sie kłócić ale moim zdaniem w wewnętrznej, montowałem już tą klamkę setki razy w swoim aucie:D
[ Dodano: Wto Lip 24, 2012 23:55 ]
juz wiem o co kaman, bo ja troche myle pojecia , dla mnie klamka wewnetrzna to jest zewnetrzna tylko ta jej czesc , ktora jest od srodka polaczona z zamkiem i na niej jest ten cypelek:D a wewnetrzna no to ta czesc niby chromowana, za którą pociąga się od środka aby otworzyć drzwi
_________________ "bo gdybym zginął to opiekuj się moją rodziną..."
Ja się podepnę pod ten temat. Nie chodzi mi akurat o klamki bo już się przyzwyczaiłem . Chodzi mi o to że tylne drzwi za kierowcą strasznie ciężko chodzą. Ten bolec co się drzwi otwiera widać ewidentnie że coś go jakby trzymało i trze. Najgorsze jest to że jak ktoś wsiada do środka i chce drzwi zamknąć to czuje opór a potem wiecie jakie sa zatrzaski w tym aucie. Rozwala mi tapicerkę. Ostatnio koleżanka tak mi rozwaliła że nawet te bolec co się wciska wyleciał i go nie mam. Swoją drogą mam tylne oba drzwi bez tych bolców. Psikałem w tą dziurę gdzie ten bolec wd40 i silikonem w sprayu. Jest przez jakiś czas ciut lepiej a potem znów wysycha i ciężko chodzi. Nie rozbiorę tych drzwi bo nie mam gdzie i bym nie złożył podejrzewam. Czym takie psikanie czymś ma wogóle sens i ewentualnie czym psiknąć?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum