Forum Klubu ROVERki.pl :: [R45] Zgasł na skrzyżowaniu i nie odpala
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R45] Zgasł na skrzyżowaniu i nie odpala
Autor Wiadomość
szuwar21 



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 5



  Wysłany: Sro Sie 15, 2012 16:25   [R45] Zgasł na skrzyżowaniu i nie odpala
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000

Witam,

Drodzy Forumowicze, wczoraj na skrzyżowaniu zgasło mi przez nieuwagę auto na biegu, gdy chciałem odpalić silnik nie chciał "zaskoczyć"(tzn kręci ale nie zapala). Sprawdziłem, że paliwo podawane jest na wtryski , bezpieczniki ok, a dalej nie ma rezultatu, postanowiłem, że zaglądnę na forum.

Po przeglądnięciu forum:
- synchronizacja immo
- spr przekaźników
- spr czujnik wstrząsowy
- spr wtyczki od pompy paliwowej

Dalej bez rezultatu.

Jeśli macie jakieś porady proszę o pomoc.

Czy ktoś zna mechanika, który ma praktykę na roverach i będzie w stanie podłączyć kompa, bo chyba bez niego się nie obejdzie.

pzdr
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Sie 15, 2012 16:25   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Sro Sie 15, 2012 17:11   

szuwar21 napisał/a:
Sprawdziłem, że paliwo podawane jest na wtryski ,
znaczy kapie - czy pod ciśnieniem leci? próbowałeś na plaku odpalić ?
 
 
 
Jugol 



Pomógł: 116 razy
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 2338



Wysłany: Sro Sie 15, 2012 18:39   

szuwar21, zapytam jak mój poprzednik, po popuszczeniu przewodu na wtrysk, leci , czy tryska ?? Jeżeli tylko leci, sterownik pompy do roboty, a dokładniej tranzystor w nim siedzący. Napisz jaki masz obecnie przebieg, i z którego roku masz R, to trochę ułatwi diagnozę.

[ Dodano: Sro Sie 15, 2012 19:39 ]
Nie zauważyłem w tytule :ups: , 2000r, proponuje zapoznać się z tym tematem: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=42282 pewnie okaże się pomocny :ok:
Ostatnio zmieniony przez Jugol Czw Sie 16, 2012 19:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szuwar21 



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 5



Wysłany: Sro Sie 15, 2012 19:44   

Rover z 2000 roku, przebieg 256 tys km

Jak rozłączyłem to mocno leci paliwo.

Nie wiem czy to ma znaczenie, ale jak synchronizowałem immo z kluczyka (wciskając 4 razy przycisk "zamknij") to włączył się alarm.
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Sro Sie 15, 2012 19:50   

A czujnik polozenia walu sprawdzales czy sie tam nie wypial czy cos
 
 
 
szuwar21 



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 5



Wysłany: Czw Sie 16, 2012 07:53   

Czujnik sprawdziłem, wygląda OK.

Czy zna ktoś mechanika od roverów we Wrocławiu?
 
 
maximus86 



Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 72



Wysłany: Czw Sie 16, 2012 13:57   

pomyłka tematów, do usunięcia.
_________________
Free your mind open your eyes...
Ostatnio zmieniony przez maximus86 Pią Sie 24, 2012 16:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Czw Sie 16, 2012 14:05   

przecież to diesel, to żeś się popisał :lol:
 
 
szuwar21 



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 5



Wysłany: Czw Sie 16, 2012 20:57   

Byłem jeszcze dzisiaj pogrzebać i sprawdzić parę rzeczy.

-Immo, dioda gaśnie gdy przekręcam kluczyk i nic nie piszczy
-kluczyk serwisowy działa podobnie
- wiązki wtyczki OK

Nie wiem gdzie jest czujnik położenia wałka, bo może on nawalił...

Chciałem sprawdzić kilka rzeczy zanim oddam do mechanika... jak trafie do naciągacza to może wyolbrzymić naprawę...

pzdr odezwę się później
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Sie 16, 2012 22:15   

czujnik położenia wału korbowego jest nad półosią prawą .... tak jakby od tyłu koła zamachowego .... można go "wymacać" od góry silnika z tyłu .... w okolicy turbiny. Można go też zobaczyć z kanału z tyłu silnika nad ową półosią prawą. Dochodzi do niego kabelek.
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
szuwar21 



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 5



Wysłany: Pon Sie 20, 2012 18:04   

Dzięki, znalazłem, ale to nie to, wypadło na to czego się obawiałem.

Okazało się, że najprawdopodobniej padł sterownik pompy. Dzisiaj był diagnosta i nie znalazł nic w komputerze. Sprawdziliśmy jeszcze raz czy podaje paliwo na wtryskiwacze i lipa.

Jak ja sprawdzałem na gorąco to poszło paliwo, ale chyba ostatni raz.

Ze względu na to, że wcześniej nie miałem problemów z odpalaniem i pracą silnika stawiamy na sterownik. Koszt 700pln.

Jeśli okaże się, że nie moduł czeka mnie naprawa pompy a to już 2tys. Chyba, że zaryzykuje z używką...

Miał ktoś już taki dylemat?:)
 
 
Jugol 



Pomógł: 116 razy
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 2338



Wysłany: Pon Sie 20, 2012 19:51   

Tak, miał, przeczytaj mój bodajże 9 post wyżej. Masz tam linka do tematu mego.
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pon Sie 20, 2012 20:12   

Jak by co w chipcar.pl robią regeneracje pompy wraz ze sterownikiem za 1200 + ew przesyłki, za sterownik biorą zdaje się ok 500 - także i tak mniej niż Ci Twoi spece. A firma jako tako sprawdzona na forum.
 
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:03   Re: [R45] Zgasł na skrzyżowaniu i nie odpala

szuwar21 napisał/a:
wczoraj na skrzyżowaniu zgasło mi przez nieuwagę auto na biegu, gdy chciałem odpalić silnik nie chciał "zaskoczyć"(tzn kręci ale nie zapala).


Padł, ale daje jakieś objawy niedomagania (zapaliła się jakaś kontrolka na desce?),
czy wszystko normalnie, a fura nie gada ?

[ Dodano: Czw Sie 23, 2012 09:03 ]
szuwar21 napisał/a:
Dzięki, znalazłem, ale to nie to, wypadło na to czego się obawiałem.
Okazało się, że najprawdopodobniej padł sterownik pompy. Dzisiaj był diagnosta i nie znalazł nic w komputerze. Sprawdziliśmy jeszcze raz czy podaje paliwo na wtryskiwacze i lipa.


Teraz doczytałem. Bez paniki. U mnie była podobna historyjka. W czasie jazdy (!) na biegu zdusił się zgasł i dupa! Tyle ze zaświeciła się kontrolka motoru. Holowanie, warsztat i na szczęście trafiłem na chłopaka, który kocha to co robi, a niekoniecznie już zabijanie ludzi darciem monety za nic (co często ma miejsce na warsztatach). Też myślałem, że może nawet i pompa padła. Koleś powolutku zaczął grzebać i dogrzebał. Przerwa (przetarł się) na jednym śmiesznym przewodziku na pompie właśnie. Zwarł - gada! Poprawił, zaizolował - cena - 20 zł (za fatygę wręcz). A też już myślami byłem w pompach, sterownikach itd.

Tak więc często sprawa leży po stronie elektrycznej. Niestety jest chyba niewiele miejsc (albo wyprowadźcie mnie z błędu) z kompem, softem i fachmanem - który podpina się i sprawdza całą elektrykę pod kątem przejść (wiązkę - przewód po przewodzie).
Pomogłoby to zaoszczędzić wiele czasu, pracy i monety na mechaniczne "próby dojścia" co padło.
_________________
JeRRy
 
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:11   

JeRRy3D napisał/a:
ak więc często sprawa leży po stronie elektrycznej

akurat w sdi jakbys sobie wyblyskal ten blad to bys juz wiedzial dlaczego kontrolka sie zapalila i pewnie bys doszedl do tego samego co ten chlopak
 
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:23   

bizon napisał/a:
akurat w sdi jakbys sobie wyblyskal ten blad


Możliwe, ale:
a - nie potrafię wybłyskać (nigdy tego nie robiłem - pewnie już czas to "opanować")
b - jadąc na warsztat liczysz, że jedziesz do mądrzejszego od siebie, to tam powinni wybłyskać sobie sami, a nie ciągnąć monetę zaczynając robotę od najwyższej półki wymian, co często się dzieje. Chłopak po prostu miał czuja i serducho ;)

BTW. Ale uświadom(cie) mnie.
Faktycznie są takie kompy i soft (ten chłopaczek twierdził, że tak - wręcz skarżył się, że w firmie tego nie mają), który puszcza "pinga" przewód po przewodzie calutkiej instalacji i sprawdza jakość przejścia i powroty? Chłopak twierdził, że czasami czesanie całej instalacji przewód po przewodzie, to tydzień i więcej - "a tu panie - podpinasz pan kompa i z fajurką w zębach i czystymi rękoma, masz pan wynik po 20 minutach". Ktoś przerabiał ten temat?
_________________
JeRRy
 
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:55   

JeRRy3D napisał/a:
nie potrafię wybłyskać (nigdy tego nie robiłem - pewnie już czas to "opanować")
No czas najwyzszy bo mozesz sporo zaoszczedzic

JeRRy3D napisał/a:
jadąc na warsztat liczysz, że jedziesz do mądrzejszego od siebie, to tam powinni wybłyskać sobie sami, a nie ciągnąć monetę zaczynając robotę od najwyższej półki wymian, co często się dzieje. Chłopak po prostu miał czuja i serducho ;)

powinni ale jak to jest to wszyscy wiemy
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R45] Zgasł i nie odpala
grzegorz_k. Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 7 Wto Gru 11, 2007 15:58
Brt
Brak nowych postów [45 iDT 02'] Zgasł i nie odpala :/
PopaY Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 38 Pon Gru 28, 2009 18:20
PopaY
Brak nowych postów [R414] Zgasł i nie odpala
cige Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 14 Wto Sty 15, 2008 19:16
Brt
Brak nowych postów [Rover 400] Zgasł i nie odpala
damianwierz Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 23 Nie Paź 23, 2011 17:18
damianwierz
Brak nowych postów [R400] Zgasł i nie odpala
nikonem Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 8 Pią Cze 10, 2011 19:25
nikonem



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink