Wysłany: Sro Wrz 12, 2012 09:18 [R75] wypaliłem paliwo i brakuje mocy
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Hej,
Podczas testu wskaźników nie widzę sygnału z czujnika lewej komory zbiornika paliwa, czyli tej z której ciągnie pompa pod maską. Komputer najwyraźniej odczytuje poziom tylko z prawej komory i mnoży go przez dwa. W każdym razie poziom jest ewidentnie nierówny, bo wczoraj stanąłem na skrzyżowaniu jeszcze przed zapaleniem się rezerwy (mniej więcej w połowie między kreską 1/4 a zerem). Na 10 minut przed zgaśnięciem spadła mi moc silnika, do około 2000 obrotów nie chciał ciągnąć. Myślałem, że mam jeszcze czas, no ale niestety Roverek stanął zaraz potem.
Dolałem ropy do pełna i... niestety nadal nie ma mocy poniżej 2000 obrotów. Silnik pracuje równo, turbo działa prawidłowo. Uszczelnienie intercoolera robiłem dopiero co, EGR jest odłączony. Przed wypaleniem paliwa działał bez problemów, prawidłowo. Czy dobrze myślę, że mam jakiś syf w filtrze (w baku, albo pod maską)? Jakie jeszcze przyczyny przychodzą Wam do głowy? Na razie pro forma zrobiłem reset odłączając akumulator
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 12, 2012 09:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Z tego co wiem czujniki w zbiorniku są połączone szeregowo więc zlicza sumę z jednej i drugiej połowy zbiornika i dopiero wysyła sygnał na wskaźnik. W lewej komorze jest również filtr paliwa.
Moja 75 też do 2000 jest mułowata, chyba wszystkie tak mają.
Wyczytałem gdzieś kiedyś, że jak ma niski poziom paliwa to ogranicza w jakiś sposób silnik w celu ochrony przed uszkodzeniem ale czy to prawda to sam nie wiem.
Chyba dobrze kombinujesz, prawdopodobnie zasyfiony filtr ew. syf się dostał do pomki paliwa.
A myślisz, że są jakieś metody na wyczyszczenie pompki?
Też czytałem o "trybie awaryjnym" przy ostatnich parunastu procentach paliwa w zbiorniku, dlatego nie denerwowałem się kiedy spadła moc. Wskazanie z czujników jest błędne bo fizycznie skończyło się paliwo zanim zapaliła się rezerwa, ale gdzieś na forum czytałem o resecie wskaźników. Może powinienem zrobić ten reset po zalaniu do pełna?
U mnie są uszkodzone czujniki i ciągle mi źle wskazuje w przedziale od 3/4 w dół. Walczę żeby znaleźć gdzieś same płytki bo cała reszta jest ok. Tylko czy uda mi się coś załatwić:)
Robiąc reset resetujesz same zegary nic poza tym. Też kiedyś to ćwiczyłem.
Pompki są raczej nie rozbieralne. Sprawdź filtr powietrza i paliwa.
Dołaczam sie do tematu zrobiłem wszystko to samo co kolega wymieniłem nawet pompe pod maska chwile pochodził normalnie potem znowu obroty sa max do 2800 i nie wiecej i jest jeszcze taki mankament ze jak przekrece kluczyk i pompka juz napompuje paliwo i przestaje chodzic odpalam samochód i dodaje gazu I tu bach obroty wskakuja na MAXA poczym po 3-4 sekundach znowu spada do 2800 jutro zajrze do baku co tam siedzi moze to własnie tam jest przyczyna calego zamulenia
Nie wiem czy taka ochrona silnika przy niskim stanie paliwa jak pisal kolega istnieje i przy tym silnik traci moc bo ja kilkakrotnie wyjezdzalem paliwo prawie do zera,komputer pokazywal mi ze moge przejechac np juz tylko 20 km czyli paliwa bylo bardzo malo ale silnik reagowal normalnie,mial przyspieszenie i nic zlego sie z nim nie dzialo,obroty normalne,przyspieszenie tez.potem dolewalem np 40 litrow i zadnej zmiany w jego pracy nie odczuwalem.
Patrzac na zachowanie mojego auta przy takich malych stanach paliwowych mysle ze przyczyny trzeba szukac w pompkach czy maja swoja wydajnosc lub w jakich zapowietrzeniach ukladu paliwowego.
Słuchajcie, dzięki za odpowiedzi. Po zrobieniu resetu praca silnika wróciła do normy. Przejechałem dzisiaj 600 km i jest OK! Czyli przyczyna była albo w elektronice, albo w syfie, który po prostu się wypłukał z filterków akurat w chwili zrobieniu resetu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum