Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 17 Skąd: Okolice Rzeszowa
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 13:08 [R620] Proszę o poradę w sprawie demontażu plastiku.
Typ: Ti Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam serdecznie. Proszę Was bardzo o pomoc, mianowicie : Jak zdemontować ten plastik który jest wkoło mieszka drążka zmiany biegów ? Potrzebuje to zdemontować gdyż nie wiem co jest ale na 3 i 4 biegu i czasem na 2 drążek wpada w lekkie wibracje wydając brzęczenie, a że jestem przewrażliwiony to muszę to zlikwidować gdyż u mnie w samochodzie nie ma prawa nic brzęczeć stukać itp
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 19 Skąd: Legionowo
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 13:29
mi sie wydaje ze nie musisz nawet tego rozbierac, wjedz na kanal i zobacz czy nie sa wyrobione gumy na wybieraku przy skrzyni biegow, drgania ida po drazku i wydaje sie ze to tam cos brzęczy, przynajmniej u mnie tak bylo
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 19:27
Myślę że nie ma sensu ściągać tego plastiku bo nic tam nie zdziałasz. Od razu udałbym się do kanału i sprawdził cięgno (czy jak to nazwać) jest tam taki mały krzyżak na którym pojawiają się luzy. Angole z mg-rover.org znaleźli na to sposób i już kilkakrotnie go przytaczałem - niestety ciągle coś mi wypada i nie mam możliwości go przetestować. Może w ten weekend uda mi się coś wyczarować
[ Dodano: Nie Lip 25, 2010 20:27 ]
Poradziłem se z tematem latającego drążka zmiany biegów wywalenie tego oryginalnego krzyżaka i zastąpienie go kawałkiem kolumny kierowniczej to super pomysł
Tak to wygląda u mnie:
Tak się zachowywał drążek zmiany biegów przed naprawą:
u mnie też lata gałka zmiany biegów, a już nie wspomnę o drganiu podczas stania na światłach... (straszne!)
Dlatego opisałbyś szerzej i bardziej łopatologicznie, jak to zrobiłeś
Z miłą chęcią skorzystam z Twojego sposobu, jak również pozostali 'zdesperowani' użytkownicy roverków z latającą gałką
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 18:53
A co tu opisywać. Krzyżak (ten na czarno na zdjęciu) pochodzi z kolumny kierowniczej poloneza. Wyciągnąłem cały ten kawał rury (wodzik czy jak to ma się nazywać) łączący lewarek z wybierakiem skrzyni biegów. Zamocowałem go na sztywno do kawałka deski tak by się nie ruszał, drugą deskę zamocowałem tak jak na zdjęciu poniżej. Stworzyło to swoistą matrycę.
Jak już odrysowałem miejsce gdzie wodzik łączy się z wybierakiem w środku tego okręgu machnąłem otworek i wsadziłem kawał pręta symulujący wybierak. Szlifierką kontową uciąłem stary krzyżak i przyspawałem nowy (ten z kolumny kierowniczej) tak by wszystkie wymiary się zgadzały (mniej więcej)
Niestety nie robiłem zdjęć podczas całej tej operacji - za późno się zorientowałem że może się to komuś przydać. Ale wierzcie mi że nie jest to trudne. Przy okazji oczyściłem tą rurę z rdzy i pomalowałem farbą zabezpieczającą
Witam.
Wiem, że trochę archeologię odprawiam, ale uważam że temat jest tego wart.
Mam zamiar wykonać "angielski" wybierak i połączyć to z tuningiem przegubu z poradnika "zrób to sam" ze strony (wspawanie nakrętek w celu zwiększenia styku).
Jeśli ktoś robił już coś podobnego, prosiłbym o jakieś porady, np: jakie drążki kierownicze będą pasowały jako zamienniki seryjnego krzyżaka? Polonez jest ok, ale może coś jeszcze?
Jakieś cenne porady typu "nie zapomnij przypadkiem o...", "koniecznie wcześniej zmierz..."
Każda informacja będzie dla mnie na wagę złota.
Postaram się przygotować jakąś fotograficzną dokumentację dla innych
Pozdrawiam.
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 20:15
Polonezów ci u nas dostatek, zwłaszcza na szrotach. Jednocześnie to chyba najtańsza opcja. Pamiętaj by dobrze dobrać długość - chodzi o to by w miejscu gdzie wcześniej w starym krzyżaku był otwór na ten mały bolczyk teraz musi się znaleźć śruba zaciskająca nowy krzyżak. Jeśli przesadzisz z długością to będziesz miał biegi albo tuż przy konsoli albo przy ręcznym.
Na zdjęciu mojego autorstwa widać że pomiędzy krzyżakiem a rurą jest kawałek metalowej sztabki - niestety nie jestem w stanie powiedzieć jaki dystans ona robi. Ale z tego co mi wyszło jeśli dasz szerszą ruch lewarka w położeniu "luz" powinien się delikatnie ograniczyć (czyli od prawej do lewej będzie krócej) analogicznie gdy się tą odległość skróci będzie latać lewarek "od drzwi do drzwi"
[ Dodano: Wto Sie 09, 2011 21:15 ]
tu widać jak powinien byś spasowany nowy krzyżak:
A tu na samym dole coś co wygląda dokładnie jak krzyżak z poloneza (w opisie na tronie angielskiej mowa jest o jakimś mniejszym roverze)
I jeszcze ważna sprawa. Wiadro z wodą - niestety podczas spawania krzyżak trochę może się nagrzać - lepiej do tego nie dopuszczać chłodząc go w wodzie. Lepiej robić wolno i spawać po kawałeczku - jeśli dobrze pamiętam to zaraz po spawaniu mojego nie dało go się ruszyć i się deczko pod wpływem temp. odkształcił - gdy wrócił do normalnej temp. było i jest ok
Dzięki wielkie...
Zaczynam widzieć to wszystko w wyobraźni.
Co do "dystansu" między krzyżakiem a rurą, to reasumując w Twoim samochodzie jest precyzyjne (mało lata na boki) a właściciel pojazdu którego zdjęcie pochodzi z angielskiej strony ma latadło (wydaje mi się, że tam nie ma w ogóle dystansu, tylko szerszy spaw)? Rozumiem też, że nie można przesadzić z szerokością tej sztabki, bo w ogóle biegi nie wejdą?
Dobrze że mam dwa wybieraki... W razie czego nie ryzykuję braku samochodu przez kilka dni
[ Dodano: Pią Kwi 13, 2012 12:00 ]
Update:
Polecam patent z przyspawaniem krzyżaka... Na prawdę mega się sprawuje. Nigdy dźwignia nie sprawowała się tak precyzyjnie. Jednak modyfikacja która miała zlikwidować drżenie, to zbędny zabieg. Zrobiłem wszystko wg instrukcji, ale po prostu drżenie się zmieniło. Teraz "pierdzi" ciszej, ale w większym zakresie obrotów. Z deszczu pod rynnę. Mimo wszystko polecam wyżej opisany sposób z elementem kolumny kierowniczej z poldka.
A mam jeszcze jedno pytanie, miałem te słynne dzwony na drążku i zrobiłem tak jak w poradniku na forum i teraz nie mam dzwonów ale słychać takie pierdzenie i tam są takie dwie gumki wymienialiście je? Bo mi sie wydaje, że już się u mnie wyrobiły i teraz tamto miejsce powoduje to pierdzenie.
witam, odświeżam temat, szukam osoby/ warsztatu która mógłby zrobić/naprawić mi kwestie krzyżaka w aucie honda accord 2.0 tdi preferowany rejon okolic warszawy ale mogę podjechać nie dalej niż 200km od warszawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum