[michu151]

Witam wszystkich użytkowników forum ! Temat pewnie poruszany niejednokrotnie, dużo czytałem na ten temat na forum ale mój jest troszkę (niestety) inny. Posiadam Rovera 75 1.8 2000r z przebiegiem 105 000. Auto jest zakupione w polskim salonie, jestem jego drugim właścicielem. Byłem z niego bardzo zadowolony pomimo odradzania kupna właśnie rovera przez innych, zrobiłem nim 40 tys żadnych wielkich problemów - drobnostki aż do czasu. Stało się poszła uszczelka pod głowicą... wymieniłem, splanowana głowica i OK. Po 3000 km problem... powrócił. Po raz drugi dałem do naprawy, a mechanik był bardzooo zdziwiony.... Naprawił, sprawdził, założył nowe śruby, i coś tam jeszcze i zapewnił, że już wszystko gra. Po kolejnych kilku tysiącach... Problem wrócił... 3 raz uszczelka pod głowicą. Jestem załamany i jednocześnie w szoku. Do mechanika nie jadę bo za drugim razem mu nie zapłaciłem i już nie zapłacę bo za co ?! Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc, czy ktoś spotkał się z czymś takim, lub ktoś ma na to jakikolwiek pomysł

Pozdrawiam.

[SPAMU¦]

[sknerko]

Gość nie potrafi zrobić uszczelki pod głowicą i tyle. No jest jeszcze możliwośc ze tobie gdzieś ucieka płyn lub coś innego jest co uszczelce pomaga. Napisz jakie masz objawy bo może to tylko korek od wyrównawczego

[leszczu]

Wygląda na to, że mechanik partoli robotę. Za pierwszym razem były wymieniane szpilki. Jaki typ uszczelki wstawiałeś

[GaDo]

nie wwiem czy 1.8 nie powinno sie wymieniac rownierz termostatu ? w 2,5 on tez był przyczyna padania uszczelki....