Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 19:19 [R400]Problem z pompą paliwa, przerywa po kilku sek
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam,
Szukam przyczyny, która powoduje że pompa paliwa po uruchomieniu silnika po kilku sekundach przestaje podawać paliwo i silnik gaśnie.
Sama pompa sprawdzona "na krótko" dość energicznie pracuje, po podłączeniu jej pod kostkę po przekręceniu kluczyka słychać jej "buczenie", ale po następnym przekręceniu kluczyka już nie pracuje, a czas jaki należy odczekać aby pompa znów podała paliwo i "zabuczała" to jak wymierzył mechanik 11 sekund. Jeszcze w piątek kolejne przekręcania kluczyka powodowały że pompka za każdym razem pracowała, ale za to silnik nie odpalał ( niemiło się zrobiło jak zgasł przed skrzyżowaniem czekając na zmianę świateł i odpalił dopiero po kilkunastu minutach, po 8h już do domu nim nie wróciłem).
Jeśli teraz się uda uruchomić silnik, to i tak po kilkunastu sekundach gaśnie.
Sprawdzane były przewody, bezpieczniki, przekaźnik.
Elektrycznie też nie tak dawno wymieniane były przewody WN, cewka, kopułka, palec, czyszczony silnik krokowy.
Zastanawiamy się czy przyczyna nie tkwi w immobilaizerze.
Jeśli ktoś mógłby coś podpowiedzieć, to słucham, chciałbym wyszykować Roverka na Zlot.
Może jutro się uda podpiąć pod komputer.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez MARGOS Sro Wrz 26, 2012 19:31, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 19:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja bym sugerował sprawdzić czy pompa wytwarza odpowiednie ciśnienie paliwa. Jeśli się zatarła, to będzie się zacinać, a ciśnienie będzie za niskie. Wtedy problem z odpaleniem i gaśnięciem co kilka set metrów. Później się okaże ze wymienisz wszystko, układ zapłonowy, komputer, czujniki itp. a wina będzie leżała od strony pompy.
Tu bardziej chodzi o elektronikę, bo raz prąd dociera do pompy (po przekręceniu kluczyka) i pompka "kręci", a przy następnym przekręceniu już prąd nie dociera (po chwili), ponownie "kręci" po upływie ~11 sekund, następnie nie "kręci", po odczekaniu 11 sek znów załapuje.
Te próby są bez uruchamiania silnika, tylko przekręcany kluczyk do pozycji II.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Sama pompa sprawdzona "na krótko" dość energicznie pracuje, po podłączeniu jej pod kostkę po przekręceniu kluczyka słychać jej "buczenie", ale po następnym przekręceniu kluczyka już nie pracuje, a czas jaki należy odczekać aby pompa znów podała paliwo i "zabuczała" to jak wymierzył mechanik 11 sekund.
To jest normalne, że pompa paliwa załącza się trochę później po drugim przekręceniu kluczyka.
Sama pompa sprawdzona "na krótko" dość energicznie pracuje, po podłączeniu jej pod kostkę po przekręceniu kluczyka słychać jej "buczenie", ale po następnym przekręceniu kluczyka już nie pracuje, a czas jaki należy odczekać aby pompa znów podała paliwo i "zabuczała" to jak wymierzył mechanik 11 sekund.
To jest normalne, że pompa paliwa załącza się trochę później po drugim przekręceniu kluczyka.
To się zgadza, że powinna załączyć się nie od razu, tylko że wcześniej nie byl to tak "długi" czas (11 sekund).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Te próby są bez uruchamiania silnika, tylko przekręcany kluczyk do pozycji II.
Przecież to normalne że pompę wyłączy po kilku sekundach jeśli dasz kluczyk w II pozycje bez odpalenia samochodu.
Ale jeśli uważasz ze pompa jest sprawna w 100%, to ja już Ci nie pomogę. O pracy pompy decyduje komputer. Jeszcze mogę jedynie zasugerować sprawdzenie wyłącznika uderzeniowego który odcina paliwo przy zderzeniu. Możliwe że on fiksuje i dlatego odcina paliwo.
Wyłącznik uderzeniowy był sprawdzany.
Wczoraj był elektryk, ale nic nie udało mu się zdiagnozować, do immo się "nie dostał",muszę przetransportować auto do warsztatu z T4 może tam coś pomogą.
[ Dodano: Czw Paź 04, 2012 15:21 ]
zdzichu napisał/a:
Przyczyną może być czujnik położenia wału korbowego. Jezeli masz możliwość to sprawdż czy jest iskra jak pompa przestaje pracować.
Wygląda ma to że Twoja diagnoza (niestety dla mojej kieszeni) byłą trafiona, mimo że czujnik był wykluczony przez mechanika.
Dziś odbieram R .
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum