Forum Klubu ROVERki.pl :: [r45] Płyn chłodniczy braki
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r45] Płyn chłodniczy braki
Autor Wiadomość
Dr.Stein 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 159
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sro Paź 03, 2012 08:37   

i jeżdżąc tak w wieeeelkimi obrotami łapiecie uszczelkę?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Paź 03, 2012 08:37   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
andrew0503 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 501
Skąd: epaepa

Rover 45

Wysłany: Sro Paź 03, 2012 09:14   

Od wymiany uszczelki(03.2011) na razie spokój, w tym roku miałem niewielki ubytek płynu, ale na szczęście lekko przepuszczał zawór nagrzewnicy. Po zmianie wszystko w normie.
_________________
Andrzej
 
 
 
Dr.Stein 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 159
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sro Paź 03, 2012 09:41   

grrrr :/

ide czyścić dmuchawe bo słysze liście w wiatraczku...
 
 
Tomahawk 




Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 47
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Sro Paź 03, 2012 10:19   

:
Cytat:

Święte słowa, ...Teraz po wymianie jak tylko mam możliwość(czyli po odpowiednim rozgrzaniu), daję wskazówce obrotomierza zapoznać się z cyferkami na końcu skali. Roverek i ja bardzo to lubimy :mrgreen: . Nie ma co popadać w skrajności.


Ja robię tak samo, , po nastu minutach spokojnej jazdy korzystam z tego co fabryka dała. jakbym tak po dziadkowemu jeździł to chyba o wyprzedzaniu w trasie mógłbym zapomnieć :)
mam tylko wycieki w okolicy pokrywy rozrządu (piszę o nich w - link poniżej)
http://forum.roverki.eu/v...p=751920#751920
- które były powodem rozważań nad ponowną wymianą uszczelki
(zaraz po naprawie o której pisałem)
małe na tyle że nie generują potrzeby uzupełniania oleju , ale duże na tyle że robią "syf" w alternatorze.
czekam na sugestie
_________________
Najdalej dojechałem swym Roverkiem do ... Я л т а
 
 
kruszon 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 683
Skąd: /dev/urandom



Wysłany: Sro Paź 03, 2012 13:12   

Tomahawk, a pod pokrywa rozrzadu masz sucho? Bo jesli to ktorys uszczelniacz walka to wierz mi, naprawde niefajnie jesli pasek rozrzadu bedzie mial do czynienia z olejem. Druga sprawa to taka ze nigdy nie wiesz kiedy przepuszczajacy uszczelniacz poleci do konca i wtedy bedzie slabo. Warto zainteresowac sie uszczelnieniem tego wycieku i wymiana wadliwego uszczelniacza. Koszta nie sa bardzo duze a skutki zaniedbania moga sie skonczyc duzym wydatkiem

Pozdrawiam
 
 
 
Tomahawk 




Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 47
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Sro Paź 03, 2012 13:39   

Tego nie wiem (czy sucho).
Ale kolega Adrian wyjaśnił w czym rzecz i wiem że muszę fachowca w temacie namierzyć.
Ale dzięki .
_________________
Najdalej dojechałem swym Roverkiem do ... Я л т а
 
 
zybii25 




Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 21
Skąd: Zielona Góra



Wysłany: Sro Paź 03, 2012 20:46   

Na razie jeżdżę jak doradził mechanik jak zaobserwuje większe braki płynu w chłodnicy wtedy udam się do mechanika, bo szkoda wywalać ot tak sobie z 1500 zł. Ja napiszę, że nie jeżdżę jak tu niektórzy poniżej 100 km/h, na autostradzie to i 180 km/h polecę oczywiście przy dobrze nagrzanym silniku, nic nie widzę na razie żeby mi temperatura skakała, ale niestety po wypowiedziach na forum widzę, że bez wymiany się nie obędzie.
 
 
Bodziek85 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 159
Skąd: Bielsko-Biała



Wysłany: Czw Paź 04, 2012 20:46   

Tomahawk napisał/a:

mam tylko wycieki w okolicy pokrywy rozrządu (piszę o nich w - link poniżej)
http://forum.roverki.eu/v...p=751920#751920
- które były powodem rozważań nad ponowną wymianą uszczelki
(zaraz po naprawie o której pisałem)
małe na tyle że nie generują potrzeby uzupełniania oleju , ale duże na tyle że robią "syf" w alternatorze.
czekam na sugestie


do bloku silnika na dwóch śrubach jest przymocowana łąpa a na niej m.in. trzyma się alternator. Jak masz wyciek spod pokrywy wałków to normalne że będzie Ci spływac olej wprost na alternator - ale ... idzie to obejść - ja zrobiłem sobie z kawałka blachy amelinowej ;) taką jakby blokade - wkręconą między łape a blok która zapobiega przedostawaniu się kropli oleju nad alternator. Z tej blokady olej jak już kapie to kapie na blok silnika a alternator jest suchy.

polecam taki patent bo jest wyjątkowo skuteczny
Ostatnio zmieniony przez Adrian Czw Paź 04, 2012 20:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
silesius 



Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 18



Wysłany: Nie Paź 14, 2012 01:25   UBYTEK PŁYNU CHŁODNICZEGO/ UCIEKAJĄCY OLEJ???

Witam. Ja także mam pytanko odnośnie płynu chłodniczego.Leje Dynagel2000, kupilem odrazu w sierpniu baniak 5l bo przy ostatniej wizycie u mechanika okazalo sie ze jest zero płynu chlodniczego(jak kupilem auto w kwietniu to byl max). Dolalem do maxa, od tego czasu tj sierpien przejechalem okolo 2-2,5tys km wiec niezbyt duzo,glownie co prawda po miescie ale jeżdze raczej powoli, ostatnio zauwazylem ze co 100-200 km praktycznie do zera spada poziom plynu, latem tlumaczylem tym ze jest gorąco wiec więcej tego idzie ale w ciągu 3 miesięcy wlałem juz 4l plynu i dalej dolewam co tydzien, jak myslicie to ta uszczelka pod głowicą czy moze to cos z termostatem?, dodam ze nie zauważylem zadnego wycieku pod autem nigdy ale ostatnio mam tez problem z olejem bo tez strasznie duzo mi go bierze;/
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Nie Paź 14, 2012 16:13   

silesius napisał/a:
latem tlumaczylem tym ze jest gorąco

dziwne tlumaczenie

silesius napisał/a:
jak myslicie

a co Ci mamy w ciemno powiedzeiec, te same rady co innym, znalezc wyciek i tyle. a co do uszczelki to troche sie wysil i znajdziesz inne sprawy wskazujace na nia
 
 
 
zybii25 




Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 21
Skąd: Zielona Góra



Wysłany: Pon Mar 31, 2014 08:35   

Witam niestety temat braków płynu chłodniczego znów powraca. Może ktoś ma jakiś pomysł gdzie może uciekać. Po ostatnich ubytkach rzeczywiście walnięta była uszczelka pod głowicą (trudno widocznie te silniki tak mają muszą walnąć uszczelki i tyle). Oddałem do mechanika zrobił, uszczelki i komplet rozrządu kupowałem z polecanego sklepu na forum. Wszystko było zrobione, głowica zeszlifowana, rozrząd kompletny wymieniony, różnego rodzaju uszczelniacze zaworów wymienione i dalej jest dupa zbita. Płyn gdzieś ucieka nie ma mokro pod autem nie ma białego nalotu na widocznych z góry elementach silnika czy wężykach, obejmach. W silniku nie robi się majonez, w płynie chłodniczym nie ma oczu, białego dymu z rury wydechowej też nie ma napięcie na świecach w porządku nalotu też na tych świecach brak, wokół korka na zbiorniczku wyrównawczym też brak nalotu. Ma ktoś jakiś pomysł gdzie to może uciekać? Mechanik schrzanił robotę? Pęknięta głowica? nieszczelna chłodnica? Słyszałem że też może uciekać przy pompie wody.
 
 
Adrian 
Moderator



Pomógł: 227 razy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2726
Skąd: Ząbki

Rover 400

Wysłany: Pon Mar 31, 2014 09:37   

Jedź do ludzi od klimatyzacji i poproś o wlanie do układu czynnika UV. ;)
 
 
 
MarcinMag 




Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 33
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Sob Lis 15, 2014 12:52   

Witam,
przeczytałem cały temat bo 3 lata temu miałem ten sam problem z roverkiem 45 1.8 2004 zaraz po zakupie ubywał płyn chłodzący. Byłem u 3 mechanikow i wszyscy mowili ze to uszczelka pod glowica, sprawdzilem jednak sprezanie kazdego cylindra i wyszlo idealnie wiec szukalem gdzie indziej. Problemem okazala sie uszczelka pod kolektorem ssacym poniewaz oslania ona rowniez powrot z bloku silnika plynu ch do zbiorniczka wyrównawczego. Koszt uszczelki 29 zł i 2,5 godziny dłubania i po problemie. Do tej pory przejechałem 35000 km i problem nie wrócił a po dziadkowemu nie jeżdżę :) . Mam nadzieje ze komuś ten wpis pomoże i nie będzie musiał wydawać na pseudo mechaników ktorzy śpiewają 1000 zł za wymianę uszczelki pod głowicą a wymienią coś ekstra jak wspomniana wyżej uszczelka kolektora.
Dzięki zakupowi samochodu z ta ukrytą wadą gładko utargowałem 1500 zł na kupnie a naprawa kosztowała mnie poniżej 50 zł i trochę czasu na znalezienie problemu.
Ostatnio zmieniony przez MarcinMag Sob Lis 15, 2014 13:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Adrian 
Moderator



Pomógł: 227 razy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2726
Skąd: Ząbki

Rover 400

Wysłany: Sob Lis 15, 2014 12:55   

MarcinMag napisał/a:
pod kolektorem wydechowym
Pod kolektorem ssącym. ;)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [45] Płyn chłodniczy
batonmdc Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Wto Mar 27, 2012 19:29
bizon
Brak nowych postów [ R 45 2.0] Ubywający płyn chłodniczy
piterek1812 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Sro Paź 12, 2011 16:26
piterek1812
Brak nowych postów [R45] Uciekający płyn Chłodniczy !!!!
bolus85 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 16 Pią Paź 17, 2014 14:35
bolus85
Brak nowych postów [R400 1.6 '99 LPG] Lodowaty płyn chłodniczy
po przejechaniu kilku km w mieście
des Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 5 Sob Gru 19, 2009 13:20
Lechos
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [r45] [płyn chłodniczy:ile i gdzie odpowietrznik]
darood Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Sob Paź 22, 2011 05:49
tronsek



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink