Wysłany: Nie Lis 11, 2012 19:56 [R25/Streetwise] Dziwny dźwięk po naciśnięciu sprzęgła
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2003
Bry wszystkim
Zauważyłem ostatnio, że po naciśnięciu sprzęgła słychać jakiś zwiększony szum, po którym słychać takie bardzo delikatne tarcie.
Dodatkowo po zwiększeniu biegu z 1 na 2 zaczyna nim trochę rzucać i co jakiś czas podczas jazdy słychać pisk, który po jakimś dłuższej chwili ustaje i za jakiś czas to samo
Jak myślicie, co to może być?
Sprzęgło kończy swój żywot czy może tylko łożysko?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 11, 2012 19:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dudek,
Jedź na Marecką do Pana Marka. Robiłem u niego sprzęgło i wszystkie uszczelnienie skrzyni biegów. Zapłaciłem za robotę 250 lub 300 (nie pamiętam).
Dudek,
Jedź na Marecką do Pana Marka. Robiłem u niego sprzęgło i wszystkie uszczelnienie skrzyni biegów. Zapłaciłem za robotę 250 lub 300 (nie pamiętam).
Ja u Pana Marka zawsze i wszystko robiłem
Dzwoniłem i rzeczywiście 250zł za robociznę i teraz zastanawiam się czy nie zrobić kompletu.
Ile mogą wtedy kosztować części i jakich firm poszukiwać?
No i nie udało się wymienić całego sprzęgła, bo mechanik zamówił wg katalogu sprzęgło do mnie, ale okazało się, że tarcza nie pasowała.
Także wymienili mi łożysko, a ponieważ moja dotychczasowa tarcza była w dobrym stanie, to tylko mi ją zregenerowali i za całość zapłaciłem 370zł
A w R jest teraz jakoś tak dziwnie cicho po odpaleniu
Przepraszam że się wtrącam ale małe pytanko mam,jaka jest +/- żywotność sprzęgła? auto mam 5 lat a już 2 raz mi poszło ostatni raz jakieś 2,5 roku temu jak dobrze pamiętam...
Części samochodowe nie ulegają uszkodzeniu po czasie tylko po przebiegu więc to ,ze zepsuło Ci się po iluś latach nic nam nie mówi. Natomiast jeśli wziąść pod uwagę ,że jeździsz tyle co przeciętny polak rocznie to wymienione sprzęgło powinno wystarczyć Ci na 5 lat minimum.
Może miałeś pecha, może źle operujesz autem , może częsci kiepskiej jakośći były a może mechanik coś źle zrobił.
Właśnie takie czynniki,które na to mogły wpłynąć biorę pod uwagę
A może czasem lekko je "przypalasz" ? Nie czułeś specyficznego zapachu po wartkim ruszeniu? Czasem można nie "zdążyć" wysprzęglić wciskając mocno gaz...
Najbardziej zużywamy sprzęgło, jeśli podczas jazdy nie wysprzęglamy do końca. Wielu kierowców, ma taki nawyk, że często jeździ z lekko wciśniętym pedałem sprzęga, tymczasem czas jego wciśnięcia powinien być ograniczony do minimum.
No właśnie,nic takiego nie zauważyłem.Fakt nie raz przy szybkim starcie może za bardzo przeciągnąłem na sprzęgle ale nic nie było czuć smrodku,jedyne na czym się złapałem czasem że stojąc na światłach nie wysprzęglam tylko trzymam,głupi nawyk.
No nic stało się,jedyne co boli że muszę czekać na gotówkę i do tego czasu Roverek stoi biedaczek na mrozie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum