Wysłany: Nie Gru 02, 2012 11:52 [R45 1.4] Rozładowujący się akumulator
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2004
Witam
mam nietypowy problem; Otóż ostatnio mechanik mi powiedział, że muszę mieć walnięty czujnik temperatury bo nie załącza mi się wentylator. Chciałem sprawdzić czy wentylator w ogóle chodzi więc odłączyłem czujnik no i się załączył; niestety wieczorem samochód nie chciał odpalić jakby akumulator się rozładował. Otwieram maskę próbuje uruchomić i zapalił za pierwszym razem. Odczekałem chwilę próbuje zapalić przy zamkniętej masce i znów nici, przy otwartej zapala.
Jeszcze jedno - przy zgaszeniu silnika słychać pisk spod maski przez ok 20 min. Jeszcze jedno mnie dziwi, że teraz po zgaszeniu silnika i po odłączeniu czujnika załącza się wentylator; gdy odepnę klemę a później czujnik temperatury to wentylator się nie załącza.
Akumulator Centra dwuletni
ma ktoś pomysł co może być przyczyną rozładowywania się akumulatora
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 11:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To raczej nie wina akumulatora. On się nie rozładowuję, skoro chwilę później samochód odpala. Posprawdzaj, przeczyść i popraw punkty masy na początek. Skąd dokładnie dobiega ten pisk?
Szczerze to naprawdę nie wiem skąd dobiega pisk bo gdziekolwiek przyłożę ucho to tam słyszę ten pisk;
też mi się wydaje że to nie wina akumulatora; może jakiś przekaźnik,m który ze stacyjki nie daje sygnału że silnik jest wyłączony?
[ Dodano: Nie Gru 02, 2012 18:59 ]
Zauważyłem jeszcze ze jedna klema (od minusa) jest lekko obluzowana - czy to może też być przyczyną?
dokręcanie śruby nic niestety nie daje; macie jakiś pomysł żeby ja mozniej złączyć z akumulatorem?
Najprostszy sposób wg mnie to kupno i założenie nowej klemy
Ewentualnie można pokręcić na boki i wcisnąć jak najgłębiej, a następnie spróbować przykręcić. W którymś miejscu może złapać, jednak proponowałbym wymianę na nową koszt nie wielki, a będzie pewność
Ja mam luzna kleme minusowa od roku i nic to nie zmienia. mialem wtedy problemy z zalaczajacym sie alarmem wiec ja poluzowalem zeby szybko pod maske i odlaczyc, i jakos do dzis zapominam jej przykrecic
jak podczas rozruchu potrzebne jest te powiedzmy 300 A to ta klema musi przewodzić
może być nie zaciśnieta (tylko tak na styk) ale powierzchnia styku z biegunem aku ma przewodzić bo inaczej lipa
Jeszcze jedno - przy zgaszeniu silnika słychać pisk spod maski przez ok 20 min
Z tego co czytałem (i sam tak mam) to ten pisk to "dźwięk" podtrzymywania napięcia na listwie wtryskiwaczy - nie wiem jak w 400setkach ale w naszych (dwie cewki bezpośrednio na świecach). Moim zdaniem jest to prawidłowe działanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum