Miałem podobną sytuację, otóż też stukało mi w prawym przednim kole a przynajmniej tak mi się wydawało i byłem na 100% pewien że to z koła dochodzą odgłosy, do czasu aż nie popsikałem WD40 w zawiasy prawych drzwi i stukanie ustało
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 30, 2012 23:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam , podpinam się znowu . Ponieważ w dalszym ciągu słychać u mnie podobne jak w większości postów hałas . Codziennie roverkiem pokonuje trase 30km podczas tej trasy 1 na 40 razy słychać te stuki więc nie jest to jeszcze udręka . Kiedy jeżdże nieco dłużej to stuk pojawia się b. często . np ostatnio wybrałem się do solca kuj. od Torunia do Solca był spokój natomiast spowrotem zaczęła się "impreza" dźwięk ten jest bardzo dziwny coś jakby miało luzy nie tłucze to jak np. wyrobione tuleje to poprostu tylko hałasuje nie uderza , nawet podczas jazdy po kostce brukowej lub na łączeniu łat na naszych polskich drogach poprostu na nierównej nawierzchni . Kiedy auto po trasie troche odpocznie 2-3 godziny i znowu gdzieś jadę to na początku jest cisza . Dodam ze ostatnio wymieniałem tuleje wahacza z przodu , prawy przegub , łączniki stabilizatora z tyłu , amortyzatory z tyłu . Wyczytałem cały temat i nie wiem czy stawiać na poduszki silnika , czy na łączniki stab. z przodu , co prawda z poduszkami może być coś nie tak bo przy gaszeniu auta mocno bujnie budą . trudny temat bo czasami jak chce to jakos nagrać to poprostu tego dnia jest cisza a czasami nawet na zwykłej prostej nawierzchni stuka potwornie no i fakt że dźwięk ten objawia się przy dłuższej jeździe po słabej nawierzchni
_________________ OPEL FORD VOLKSWAGEN ... NIE ... -- ROVER
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Sob Cze 08, 2013 20:18
Przez cała zimę był u mnie spokój z pukaniem bo na zimówkach 14 cali nie puka.
Po założeniu letnich 16" problem wrócił i postanowiłem, ze znowu wydam trochę groszy na eksperyment. Tym bardziej, ze teraz pukniecie potrafi się pojawić także przy gwałtownym ruszaniu na płaskim ze skręconymi kolami.
Tak jakby silnik bujnął się poprzecznie i jakieś elementy osprzętu w coś uderzały, co pcha mnie w stronę wymiany dolnej poduszki skrzyni (http://www.youtube.com/watch?v=SmDUFNjJB28 ten luz mam jeszcze większy teraz).
Ponieważ chciałbym wymienić ten duży wkład samodzielnie (http://tedgum.pl/sklep/images/grafika/produkty/big/00603794.jpg), to mam do was pytania.
Czy muszę zabezpieczać silnik w jakiś sposób przed odkręceniem tej poduchy? Górne go utrzymają?
Czy możliwe jest wciśnięcie nowej gumy bez imadła?
Czy ten pomysł ma sens?
[ Dodano: Sob Cze 08, 2013 21:18 ]
Mam przełom jeśli chodzi o moje pukanie:
Udało mi się wygenerować je na stojącym aucie. Po puknięciu na wjeździe pod nierówność kołami skręconymi w lewo. Ustawiam auto na miejscu parkingowym i wyjeżdżam do tyłu w prawo. Zatrzymuje się w momencie jak tylne koła i lewe przednie zjechały, a prawe właśnie się ugina na krawężniku. Wtedy energiczne pchniecie górnej części koła w stronę silnika wyzwala puknięcie (widać to dokładnie na tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=VTIeX4nj8xA)
Odgłos dobiega z kierunku piasty. Początkowo myślałem ze to może swożeń wali w osłonę tarczy hamulcowej ale nie.
Teraz przypomina mi się propozycja Raptile odnośnie dokręcenia śruby przegubu. Chociaż wtedy próbując zachęcić mechanika do sprawdzenia tego dostałem tylko info ze jakby ta śruba była niedokręcona to dawno rozsapałoby się łożysko (sam nie dysponowałem odpowiednim kluczem ale chyba będę musiał zainwestować).
Dodam że mam leciutko krzywa tarcze hamulcową (kręci się swobodnie), zacisk siedzi mocno i ze koło jest niewinne bo było przekładane z innym.
Co o tym sadzicie?
Co tam może jeszcze powodować taki odgłos? Obawiam sie, że cos z przegubem ale co?
No ten odgłos to zdecydowanie nie jest typowe pukanie dla przegubu. Brzmi bardziej jak stal pękająca po przekroczeniu naprężenia granicznego. Sprawdziłbym drążek reakcyjny + pas przedni, wszystkie śruby, stabilizator.
Wysłany: Pią Cze 21, 2013 10:42 [R214] Problem ze stukaniem
Witam ja mam podobnie dzis sie okazalo na przegladzie ze to wahacz .
Mam pytanko czy musze odrazu kupowac nowy wahacz czy wystarczy wymienic tuleje >>??
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Sie 05, 2013 10:25
Witajcie ponownie w temacie pukania
Przypomnę ze ustaliłem, ze u mnie przyczyną jest któryś element przy kole (zwrotnica, piasta, przegub). Uderzenie jak na filmie http://www.youtube.com/watch?v=VTIeX4nj8xA
Podczas mojego urlopu urlopowało się tez auto u mechanika. Zdjęta została tarcza hamulcowa i przetoczona (miała male bicie). Mocowanie blachy osłaniającej tarcze okazało się być całe. Mechanik nic nie wypatrzył odnośnie pukania.
Niestety po odebraniu auta i przejechaniu 400km tarcza na nowo się skrzywiła - mam nawet wrażenie ze jest gorzej.
Zastanawiam się teraz czy nie łączyć ze sobą tych dwóch problemów. Trochę się boje, ze jak kupie nowe tarcze to się wykrzywią. Co radzicie wymienić?
Jakie części jeszcze potrzebuje przy wymianie całej zwrotnicy, łożysko, jakieś części przegubu?
Jeśli dźwięk przypomina uderzenie w blachę to może odkształca się cala piasta?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 11:16
Udało mi się pozbyć tego stukania
Na jesieni wymieniłem całą zwrotnicę z piastą, tarczą hamulcową i nowym łożyskiem. Nie mam pojęcia która część była winna. W końcu nie muszę się wstydzić przy wykonywaniu manewrów.
Pisze dopiero teraz bo chciałem mieć pewność ze po założeniu letnich felg nadal będzie spokój.
Witam mam pytanko przy okazji stukania w kole , czy te tuleje drążka reakcyjnego pasują do Roverka 25 bo orginału nigdzie znalesc nie moige
http://allegro.pl/tuleja-...4161271801.html
Witam
Podłączam się pod temat szumów drgań i terkotania pochodzącego od kół. Po wymianie całego sprzęgła mam problem z owym hałasem przy skręcie w prawo ale tylko wtedy gdy nogę trzymam na pedale gazu i lekko przyśpieszam lub staram się utrzymać prędkość. Bez gazu jest cisza i spokój. Podczas jazdy na wprost również cisza. Przeguby lewy wewnętrzny i zewnętrzy wymieniony, przegub prawy zewnętrzny wymieniony, końcówki drążków kierowniczych wymienione, a łomot dalej jest. Teraz myślę o poduszkach silnika. Ma ktoś jakiś inny pomysł lub doświadczenie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum