Wysłany: Nie Sty 27, 2013 15:01 [R75] Wywaliło olej bagnetem, sam czy do mechanika?
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie
Cześć.
Wymieniłem olej (Liqui Moly MOS2 10w40) i pojechałem w trasę. Podczas jazdy zapaliła się kontrolka silnika oraz błąd C78100 (na wbudowanym komputerku).
Jak dojechałem do domu (ok 500km) to otworzyłem maskę i okazało się, że jest zachlapane olejem w okolicach bagnetu; nawet klapa w oleju. Dolałem 2 litry i poziom jest na min, co by oznaczało, że zostało mi 1,6-2 litrów w silniku .
Poczytałem, poszukałem i stawiam na to, że zamarzła/zatkała się odma (było ok -14 stopni, ale przecież silnik jak jedzie to grzeje nie?
Poradźcie co robić, oglądałem to ustrojstwo i pomyślałem, że zdejmę i pomoczę w benzynie ekstrakcyjnej, ale jak te rurki się odczepia? Jestem dosyć zielony w tych tematach więc proszę o wyrozumiałość. Chyba, że pojechać od razu do mechanika niech poczyści (może coś więcej trzeba/można czyścić?) ?
Poradźcie please...
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 15:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 15:41
draj, odpowietrzanie skrzyni korbowej to 2 przewody ( fi 9 i 12 mm) trzeba je wyczyścić wewnątrz i przetkać otwory fi ~2 mm w pokrywach półgłowiczek ( tam gdzie wchodzą przewody ) i sprawdzić czy te przewody są szczelne , bo jak nie ,to niema w nich ruchu powietrza i się zatykają szczególnie jak spala olej..Przewody wypina się przez naciśniecie kołnierzy zacisków. C78100 dotyczy czujnika paliwa , może jechałeś za długo na rezerwie.
Witam ciąg dalszy problemów zmoim autem. Po uszczelnieniu silnika w serwisie rovera pojawil sie problem z wywalaniem oleju przez korek walka i zapychaniem sie odm. Teraz gdy po nocy sprawdzam stan oleju pokazuje ze jest za duzo o jakies 2cm a po przejechaniu kilku kilometrów bagnet jest suchy nawet po odczekaniu godziny tai jakby olej nie splywal do miski nie wiem co oni odwalili w tym serwisie ale juz mi lapy opadaja zepsuli mi samochod. Wszystko się zaczęło od wymiany rozrządu. Ku mojej przestrodze omijajcie serwis w lodzi na starorudzkiej jak najdalej partacze i złodzieje. Mojemu znajomemu tez przekręt zrobili oszuści jeb... teraz to chya tylko wymiana silnika wchodzi w grę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum