takie rady możesz spuścić w kiblu. rzadko się zdarza że aktywny forumowicz jest handlarzem. poza tym jak takie masz kozackie rady to sam psikaj motodoktora do swojego auta, zobaczymy jak dobra jest Twoja rada.
_________________ Pozdrawiam,
pelson91
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 14:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Szkoda nerwów
U mnie to samo było,klekotało jak stado dzikich bocianów.
Czy zimny ,czy ciepły jeden pies!
Jak masz problem ,po prostu idź i to wymień,wiem że to kupiłem za 700zł,a kolega imi to podał do Grecji,i git majonez do dziś ,jak w mordę strzelił wszystko ok
Po jakimś czasie złamał mi się ten bagnet,też się obawiałem że narobiłem nie wiadomo co?
Pojechałem do servisu,i powiedzieli żeby się tym nie przyjmował
Potem drugi tam wsadziłem,i się złamał.
W końcu doszedłem do wniosku że trzeba to wyjąć
Oba te patyczki o długości 2cm...były nie na ruszone
Nic nie dolewaj,żadnych kosmicznych śmieci do silnika,jeśli nie chcesz się go pozbyć .
michu027 nie wlewaj nic poza olejem do silnika-jak chcesz pozbyc sie eR to podrzuć mi go, ja tam chętnie przyjmę-oczywiscie za free. a niech strace przyjade po niego--daleko nie mam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Haha dzięki maniu48 za propozycję póki co nic nie będę wlewał, bo chodzi cichutko Jak zaczną stukać popychacze to wleję i na handel. Doświadczenie mnie nauczyło że tak trzeba niestety robić, aby sprzedać auto jak szwankuje.
Zresztą obracam się w gronie handlarzy samochodowych i wielu z nich to moi znajomi
Tak czy inaczej logicznym i sensownym rozwiązaniem jest rozpoczęcie stosowania gęstszego oleju niż zazwyczaj. W audi 80 1.9td znajomego, gdy stukały popychacze zalał przy wymianie gęstszy(40w50) olej i ucichło
I właśnie dzięki takim osobom mamy jak mamy na rynku używanych samochodów. Nie dbają o auto do samego końca a jak coś nawala to maskują objawy, jeżdżą do końca, później dolewają doktora do silnika i na sprzedaż. To, co w ostatnim czasie widziałem w komisach i u osób prywatnych to szok. Od części klejonych poxipolem po trociny w skrzyni biegów, aby chodziła ciszej. Ten, kto się nie zna kupi samochód, ten na potęgę będzie odmawiał posłuszeństwa a później wychodzą opinie, że Rover to złom i drogi w użytkowaniu. Wypowiedzi michu027 utwardzają moje przekonanie, aby wierzyć tylko sobie przy kupnie samochodu i zachować czujność na każdym kroku.
powinni ci za to biedy narobić, żebyś w końcu zaczął używać tego co powinieneś mieć w głowie (a wnioskując po powyższych postach tego ci po prostu brak, lub szwankuje). Innej metody na debili nie ma.
fredii i pelson91 myślicie że jak ktoś będzie sprzedawał auto to powymienia wam wszystkie części, dołoży 2krotność wartości i sprzeda za bezcen? to powodzenia
Wiadomo że Polacy kupują oczami, oczywiście lepiej by było poinformować kupującego o wadach auta i ewentualnie zejść z ceny, ale w większości przypadków zrezygnują, pojadą do innego handlarza i kupią innego wypucowanego trupa
Bo tańszy, ładniejszy i w dodatku bez wad
Mam rovera z 96 roku o przebiegu 177834
chciałem się tylko poradzić czy można jeździć z tym defektem czy darować sobie,
do czego biję
auto już mam 3 lata i uważam że jest warte włożenia każdej złotówki, i chociaż rdza mu błotniki okropnie żre to i tak mu za sponsoruje nowe kawałki blachy bo jest auto tego warte, ma jeździć a że zawiózł mnie w niejedno odległe miejsce dziadek zasługuje na to by jeszcze wyglądać i dotrwał ostatniego kilometra
Pytanie może i banalne sadze o te popychacze ale zasada numer 1
Auta na loterii nie wygrałem i ma mi służyć
a służyć mi będzie przez to że o nie dbam.
Nie miał bym serca komuś wcisnąć kit z autem,tak tylko robią gnoje kupy gówna,którzy jak piszecie,sprzedają samochód z doktorem,uwierzcie że życie się nie kończy zbyt szybko,a wam kiedyś ktoś wała takiego wywałkuje,że zapamiętacie sprzedane zepsute auto...i się zastanowisz czy warto było.
Sorry za spam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum