Wysłany: Pon Kwi 15, 2013 21:39 [R200] Grzeje się i wywala płyn - po HGF
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Świeżo po remoncie po HGF-ie (uszczelka, rozrząd, pompa wody, popychacze zaworów, rolka napinacza alternatora, planowanie głowicy i inne cuda.....) auto się grzeje i wywala płyn ze zbiorniczka wyrównawczego. Układ odpowietrzany, korek raczej spoko, po jego odkręceniu w ciągu kilku sekund płyn opada, mały obieg działa prawidłowo. Sytuacja zaistniała dzisiaj i na przestrzeni 100 km powtórzyła sie kilkukrotnie (sprawę ratowało ogrzewanie i otwarcie maski podczas jazdy), no ludzie kochani, tak być nie może! Poczytałam troche wątków, ale nie znalazłam nic dla siebie - płyn nie wycieka (póki co), węże raczej miękkie, wymyślicie coś krzepiącego? Wentylator padł? Termostat?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Kwi 15, 2013 21:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
leszczu, wczoraj na ciepłym motorze w trasie po jakiejś pół godzinie pierwszy raz, a potem już cyklicznie co kilkanaście minut. Kiedy jadę ok 120-140 w trasie to cisza, problem pojawia się w mieście i podczas manewrów parkingowych - zaraz jade do miasta to jeszcze poobserwuję.
Dziś 20 km zrobiłam, auto zagotowało się już pod domem przy parkowaniu (a całą drogę było git). Temperatura wzrosła na 3/4 wskaźnika, wentylator włączył się, wiec czujnik temperatury płynu chyba działa prawidłowo, po włączeniu ogrzewania na ful poczułam nieco zapachu płynu, ale nagrzewnica wydaje się byc szczelna, po dotknięciu sucha, dywaniki suche. Plyn pod korkiem, po chwili opadł do właściwego poziomu...
Jeśli termostat to czy ktoś mogłby mi nakreślić w zarysie gdzie go szukać (jakiś schemat?), jakies wskazówki co do wymiany? Gdzie kupić i jaki? Przepaszam, ze dziś na lenia, ale czasu nie mam, a z autem pod blokiem niewiele zrobie, nie jestem u siebie
edit: OK schemat już mam, te plastikową obudowę termostatu da się rozebrać czy trzeba ją... zniszczyć??
W 100% nie jestem pewien dlatego też nie chcę wprowadzać zamętu ale w hondach są te same termostaty zarówno białe na 92* jak i czarne na 82* a nawet same wkłady. Także jakby blisko nie było roverowskich albo były by droższe to można brać te od hanki
W 100% nie jestem pewien dlatego też nie chcę wprowadzać zamętu ale w hondach są te same termostaty zarówno białe na 92* jak i czarne na 82* a nawet same wkłady. Także jakby blisko nie było roverowskich albo były by droższe to można brać te od hanki
To lepiej nie pisz bo właśnie wprowadziłeś zamęt ..
w k-seri nie ma podzialu na czarne i białe , coś takiego jest w dieslach .
leszczu, bo na logike biorąc - choć moja może być pokrętna jak to kobieca - skoro podnosi sie poziom płynu, to musi sie zapowietrzać... Ja rozumiem, że przy gotowaniu zwieksza sie ten poziom, ale AZ TYLE?
Bo skad nagle tyle płynu z układu w zbiorniczku wyrównawczym, skoro nikt go nie dolewa? Jest go pod sam korek, a potem szybko się cofa podczas studzenia, rozumiesz, o co mi sie rozchodzi?
Bo skad nagle tyle płynu z układu w zbiorniczku wyrównawczym, skoro nikt go nie dolewa? Jest go pod sam korek, a potem szybko się cofa podczas studzenia.
Umnie tak sie działo jak zamontowałem 1.6 z nowym typem uszczelki , zrobilem cała głowice z uszczelka starego typu wzmacnianą i problem ustał . poprostu padnieta była uszczelka , to że jest nowa nie znaczy ze ktoś ją dobrze naprawil i sama uszczleka też ma dużo do znaczenia ...
Może warto zrobić test na zawartosc spalin w układzie chłodzącym ? podjedź do jakiegoś kumatego mechanika i niech zrobi test . jak bedzie ok , to chyba pozostaje wymienic termostat .
Jeszcze przyszło mi na myśl , sprawdź czy śrubka od odpowietrzania płynu jest zakrecona .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum