Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam
Od jakiegoś czasu borykam się z problemem sprzęgła, mianowicie na początku zaczynało łapać raz wyżej raz niżej a czasem całkiem wpadało i traciłem sprzęgło nie mogłem wbić biegu dopiero po pod pompowaniu ew odkręceniu zbiorniczka z płynem udawało się wysprzęglić i wbić bieg.
Założyłem nową pompkę sprzęgła (od bmw taka była) odpowietrzyłem zgodnie z zaleceniami problem jak by ustał lecz nadal się zdarza że pedał wpada w podłogę i zostaje, pomaga pod pompowanie i wraca do góry ostatnio zaobserwowałem że ubywa płynu a zalałem (Shell Donax B (DOT 3 zastanawiam się czy nie jest za rzadki i dlatego ucieka). Dziś podniosłem roverka zdjąłem mu pampersa i zaobserwowałem wyciek który przedstawiam na poniższym foto wygląda na płyn sprzęgła ( to na pewno nie olej silnikowy). Zdemontowałem także, akumulator by sprawdzić czy nie cieknie z węży i tu zauważyłem kolejny mankament zbutwiała guma przez którą przechodzą węże wyprzęgnika może ona mieć jakiś wpływ ?.
Zdjęcie zbutwiałej gumy:
Zdjęcie otworu na zbutwiała gumę:
Zdjęcie wycieku:
Na koniec jakiś wyciek na turbinie co jest tego przyczyna ?.
Dzięki za wszystkie podpowiedzi.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 11:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W/g mnie guma nie ma większego znaczenia. Jeśli nie leci płyn ze złączek przewodu, to najpewniej leje się z wysprzęglika. Może dolewać płynu i odpowietrzać do czasu aż rozleci się całkowicie i już nic Ci nie pomoże. Tematów jest od groma na forum, a jeden ma nawet trylion stron
Ja bym zmienił na oryginał pompkę lub ew. na tę z aluminiowym korpusem.
A wyciek na spojeniu skrzyni wygląda na trafiony wysprzęglik...
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Byłem już w kilku warsztatach ale porażka nie dam Mojego R jakiemuś praktykantowi.
Teraz mam pytanie bo ci magicy w warsztatach już tak mi namieszali ze szok mogę na tym jeździć bo obecnie jestem na wakacjach mam ponad 700km do domu. a w warsztacie mówił że nie można bo płyn wycieka na tarcze i rozwalę całe sprzęgło ? prawda to ?.
Znacie jakiś dobry warsztat który by mi to wymienił w woj. podkarpackim ?.
z tym wyciekaniem na tarcze to trochę prawdy i trochę nie - zależny jak siknie z wysprzeglika. Tam jest spore ciśnienie ale raczej jeśli da sie jeździć to gejzer tam nie masz tylko lekki wyciek. W takim wypadku po tarczy sie nie poleje. Inna sprawa ze nagle pedał może ci wpaść(i wpadnie predzej czy pozniej) i już nic nie pomoże- zalejesz odpowietrzysz i przejedziesz 2 km i znów wpadnie. Z cieknącym wysprzeglikiem bal bym sie 10km od domu wyjechac
Potrzebuję porady mam zamiar wymienić wyprzęgnik + docisk i tarcze sprzęgła i po wyjęciu ocenimy stan 2 masy jak będzie lipa wymienimy też 2mase co o tym myślicie ?. Przebieg auta mam 222tys km czy wymienić wszystko razem, mam też możliwość regeneracji 2masy za 700zł jak myślicie ? ( przyda się trzeźwe spojrzenie z boku ).
Za robociznę powiedziano mi 300-350zł w takich lepszych warsztatach co mieli pojęcie reszta to porażka pytali się mnie gdzie jest wyprzęgnik i jak go trzeba wymienić ( zal i rozpacz ).
Zamówiłem wszystko z Landroverowy Tarcza docisk AP i oryginalny wyprzęgnik.
A z 2masa zobaczymy po demontażu skrzyni. Lecz mam kolejny niemiły problem mianowicie skaczący poziom oleju raz mam go pół na bagnecie a raz full przez 8 lat miał lany olej FORDA 10w40 oryginalny w tym roku zmieniłem bo miałem ciężko dostać fordowski kupiłem VALVOLINE MAXLIFE 10 w 40 i zaczęły się dziać takie magiczne cyrki. Poziom sprawdzam zawsze w tym samym miejscu na zimnym silniku po nocy. Po zdjęciu pampersa nie ma wycieku oleju silnik nie kopci chodzi normalnie a olej sobie nadal skacze czy może być przyczyna uszkodzone sprzęgło ?.
Pojechałem na wakacje odpocząć a muszę cały czas z R walczyć.
Zdjęcia :
Przed chwilka dzwoniłem do mechanika mówił ze może być walnięta chłodnica oleju co o tym myślicie ?.
ja tez tak mam od początku - auto stoi po nocy, wyciągam bagnet - suchy, zero oleju. Wsadzam jeszcze raz i wyciagam i jest ok. Nie wiem jak to sie dzieje, ale u mnie wszystko jest ok, po prostu muszę miarkę włożyć i wyciągnąć 2 razy przed właściwym odczytem. Tez jest to dla mnie zagadka skoro bagnet wchodzi prosto w miche, ale nie ma się czym martwic
Z tym skaczącym poziomem mam teorię do sprawdzenia , u mnie w CDTi też tak jest.
Pierwszy raz wyciągam to bagnet praktycznie suchy , drugi raz to stan jest ok.
U mnie filter odmy jest do wymiany. A teorię mam taką że odma słabo przepuszcza powietrze i w rurce bagnetu tworzy się poduszka powietrzna czyli małe ciśnienie które utrzymuje olej w rurce na niższym poziomie niż jest faktycznie.
Po wyjęciu bagnetu ciśnienie się wyrównuje i wtedy jest wskazanie rzeczywiste.
Ktoś już kiedyś pisał że jak odma jest zapchana to potrafi bagnet wypchać.
Więc to może być początek takiego etapu.
Jak wymienię filterek to potwierdzę moje przypuszczenia.
ja mam wymieniony filtr odmy, poza tym rurka od bagnetu kończy sie wyżej niż sam bagnet - czyli w samej misce nic go nie oslania. Dlatego pisze ze jest to dala mnie zagadka - bagnet umoczony w oleju a wyciągam i jest suchy
Mam jeszcze jeden problem bo już mi całkiem namieszali jak można sprawdzić czy 2masa jest dobra da rade to zobaczyć i w jaki sposób, bo każdy spec ma swoją własną teorie dodam ze auto ma przejechane 222tys.
Jeśli będzie padnięta 2masa warto bawić się w regeneracje za 700zł czy lepiej kupić 2mase z luk'a za 1600zł ?.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum