ADI-mistrzu, oczywiście rozumiem i wiem o tym ale czasem trzeba coś poświęcić aby coś zyskać może nie będzie tak najgorzej, miejsce nie jest narażone bezpośrednio na działanie czynników atmosferycznych, aby się zrobić wcale nie musi i z tego też sobie zdaję sprawę a poza tym przy tak małym bagażniku każde rozwiązanie jest dobre aby uzyskać jak największą przestrzeń bagażową
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 12, 2013 19:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
robsson78, to ostatnie to ciekawe....
Czyli można policjantowi odmówić kontroli gaśnicy
[ Dodano: Czw Wrz 12, 2013 20:52 ]
Co do montażu, ja w R200 miałem koszyk przyczepiony na takie gumowe uprzęże do mocowań tylnej kanapy.
Teraz w R45 mam tak samo, super się to sprawuje i można kilka rzeczy tam wrzucić i burdel nie nie robi ani nic nie lata.
ADI-mistrzu, no widzisz to Ty miałeś koszyk, a ja po kupnie miałem luzem wrzuconą gaśnicę która w czasie jazdy czasem się odezwała mam po lewej stronie pod głośnikiem dwie nagwintowane dziury, domyślam się iż są one przewidziane pod gaśnicę ale ja przykręciłem ją gdzie indziej nic nie lata i odrobinę więcej miejsca, oczywiście w razie kontroli jest w widocznym miejscu i łatwo dostępnym
Aha to teraz czaję bazę pewnie taki koszyk to porządna sprawa, praktycznie wszystko jest pod ręką i nie zajmuje dużo miejsca, ja ostatnio zaopatrzyłem się w takie siatki na rzepy, jestem zadowolony gdyż zrobiłem porządek z tymi wszystkimi rzeczami które tylko latały po bagażniku jak to mówią dla chcącego nic trudnego
Ja przymierzam się do zrealizowania mojego pomysłu dotyczącego montażu gaśnicy i apteczki w samochodzie.
Otóż tę pierwszą chciałem przytwierdzić we wnęce przy lewym nadkolu mocując do karoserii kawałek blachy mającej cztery nacięcia tworzące dwa "tunele" dla dwóch pasów, przytwierdzaną bezinwazyjnie dla nadwozia, za pośrednictwem bardzo mocnej taśmy dwustronnej (taka al'a piankowa).
Powierzchnia styku płytki i konstrukcji auta powinna być na tyle duża, aby ten sposób montażu zadziałał. Zaletą byłby pewny chwyt i jedynie cztery nacięcia w bocznej tapicerce bagażnika, które w razie czego będzie bardzo łatwo zaszyć. Nic też nie powinno zacząć rdzewieć, gdyż karoseria nie będzie wiercona.
Tak opasana gaśnica trzymałaby się w jednym miejscu, a dałoby się wyciągnąć ją jednym ruchem od góry, bez luzowania pasów ją mocujących.
Szybki szkic:
Tuż nad tym, na podobnej płytce, chciałbym przymocować apteczkę, choć tę najlepiej byłoby nieco inną metodą. Blaszka posiadałaby spinki przebijające tapicerkę bagażnika i w danym miejscu mocujące ją bardzo sztywno, aby nie odskakiwała od karoserii pod ciężarem przypiętej do niej rzeczy. Na to rzep, jak i na tył apteczki. Voila! W razie potrzeby zdejmuję ją jednym pociągnięciem.
MD, powiem tak każdy orze jak może, wymyślanie pewnych rozwiązań leży po stronie właściciela auta, oczywiście Twój pomysł jest dobry i myślę że powinien zdać egzamin, ja już zamontowałem wieszak więc nic nie będę kombinował na gaśnicę są różne rozwiązania, widziałem ostatnio taki patent na zasadzie pasków na rzepy, zakładasz na gaśnicę i trójkąt i przyczepiasz do tapicerki w bagażniku, podczas jazdy nic nie powinno się dziać bodajże do kupienia na allegro było myślę że żaden pomysł nie jest zły aby był praktyczny
U mnie w 216 gaśnica siedzi w uchwycie pod schowkiem. Jednak jest taki mały myczek. Te wszystkie gaśnice 1-1.5kg tak naprawde nic nie dają, pozwolą ugasić mały zalążek ognia i tyle. A jak już zacznie sie jarać pod machą to skuteczność gaśnicy zaczyna sie dopiero od 2.5 kg, więc wożąc mniejsza tak naprawde bez różnicy czy ona jest łatwo dostępna czy nie. Tylko kto będzie takiego kolosa woził
Wiadomo że taką gaśnicą można zgasić zapałkę ale czasem i ona może uratować nie tylko samochód ale także pasażerów He...oczywiście może w ogóle powinniśmy wozić wszyscy takie gaśnice na kółkach, myślę że powinna wystarczyć
robsson78, to ostatnie to ciekawe....
Czyli można policjantowi odmówić kontroli gaśnicy
Z tego co zrozumiałem to odmówić nie można, niech sobie patrzy.
Ważne że jest gaśnica a data przeglądu czyli legalizacja nie powinna go obchodzić, tzn. może ukarać za brak gaśnicy ale nie może za brak legalizacji na gaśnicy.
Dla jasności nie namawiam do olewania terminu przeglądu bo to w naszym interesie jest aby gaśnica była sprawna i nie zawiodła w razie potrzeby.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Ja miałem tak samo te uchwyty, z tym ze nie w swoim (ten którym jeżdżę na co dzień) a w tym którego kupiłem na części.
A u siebie mam taki patent. Gumka (nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale chodzi mi o taką gumeczkę zakończoną haczykami Mam ją przeciągniętą o całej długości oparcia tylnej kanapy, zaczepioną haczykami za mocowanie oparcia (takie 2 bolce) i za to kitram wszystkie pierdoły, nic nie lata, nic nie brzęczy I mam praktycznie cały wolny bagażnik, bo na wożenie koszyka to trochę za mały ten bagażnik w R200
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum