Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 11:10 [R75] Reperaturki progów
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witajcie,
Jak pewnie część z Was wie, rdzewieją mi progi w R75. Dodatkowo jeden z nich ma dość sporą wgnotkę "od spodu", jak by po uderzeniu w krawężnik podczas zjeżdżania z niego. Zima się zbliża, powoli chciałbym się zainteresować tematem naprawy tych progów.
Rdza pojawia się głównie w okolicach miejsc na podnośnik. Tam jest jej najwięcej, ale rozprzestrzenia się dosyć szybko i jest jej coraz więcej.
I tutaj pojawia się pytanie. Czy dostępne są gdzieś reperaturki progów do R75? Czy jest jakaś inna metoda ich wymiany? Czy trzeba liczyć tylko na umiejętności blachomajstra?
_________________ Pozdrawiam,
pelson91
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 11:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja bym na Twoim miejscu zrobił to po zimie dopiero. Wtedy wyjdzie wszystko. A jak zróbisz teraz przyjdzie zima, wilgoć, sól to na wiosnę mogą wyjść od nowa kwiatki
dodatkowo do renowacji mam podwozie. będzie usuwana rdza i zabezpieczane przed korozją. Też po zimie to robić dopiero?
A to tego na napisałeś wcześniej jest to niewątpliwie argument za zrobieniem tych progów przed zimą, tylko wiosną może być różnie jak coś siedzi głębiej
najlepiej by było zrobić te progi i maskę już teraz, chwilę po tym zakonserwować podwozie i czekać na zimę. Tylko $$$ nie wystarczy na chwilę obecną nie wiem ile policzą za progi, ale konserwacja ma kosztować do 700zł max. Już dzwoniłem i się dowiadywałem
Czekanie do wiosny moim zdaniem jest absurdem , przecież tak to mógłbyś czekać aż z auta zostanie kupa rdzy bo jak nic nie będziesz robił to co zima będą wychodzić nowe niespodzianki.
A jak sobie teraz odpuścisz to wyjdzie dziura , woda wejdzie do środka i pójdą progi wewnętrzne i wzmocnienia.
Przede wszystkim powinieneś sprawdzić jak mocno są progi skorodowane.
Może być że jest to jeszcze rdza powierzchowna i wystarczy wyczyścić do białego , potraktować odrdzewiaczem i na to farba i baranek.
Jeśli blacha jest przegnita to można z powodzeniem poczarować z wstawkami.
Progi od spodu są praktycznie proste więc nie powinno być problemu z dorobieniem.
W obu przypadkach nie zapomnij o konserwacji progów od wewnątrz.
Jest do tego specjalny wosk , można dostać w spraju z wężykiem
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Wrz 26, 2013 15:43
Miałem to samo, rdza zaczeła od tylnego prawego mocowania lewarka (też juz była dziura). Pojechałem do kumpli oglądneli i .... Kupiłem kawałek progu na allegero (140 zł z przesyłką) rozebrali to i byli w szoku jak rudy wpiepsza stalowy element od lewarka. Piaskowali to kilkakrotnie, aż usunęli całardzę, z kupionego kawałka wykorzystali mocowanie i moje zrekonstruowali, wycięli także kawałek progu z samochodu i wspawali identyczny z zakupionego. Potem lakiery itp. u mnie progi były czarne, zamówili jakiś tam lakier (mówili mi ale nie pamiętam, w każdym bądź razie jakiś bardzo wytrzymały), dodatkowo konserwacja podwozia (częsciowa), polerka całego lakieru (byłem w szoku z efektu), polerka lamp, polerka wszystkich chromów oraz dobrali lakier i zaprawili ubytki po kamieniach, na koniec myjnia. Koszt całej roboty i materiałów to 1200 zł. Ale efekt powalajacy. Ja bym nie czekał z naprawą, u mnie w bardzo szybkim czasie postepowała korozja.
a ile to trwało? dasz rade załatwić mi takie zabiegi? bo dziś przy awaryjnej wymianie koła przedniego wpadło mi to coś pod lewarek do środka i posypała się rdza...
kerbi napisał/a:
u mnie w bardzo szybkim czasie postepowała korozja.
u mnie też postępuje, niemalże w oczach. przy kupnie było rudej znacznie mniej
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Wrz 27, 2013 04:51
Słuchaj załatwić taką naprawę raczej nie ma problemu. Jest tu tylko parę kwestii:
- musiał bym zorientować się jak u nich z termianmi
- trwało to ok tygodnia, dokładnie nie pamiętam
- oczywiście mogą sami szukać na allegro pasujących elementów, ale ja to sam robiłem gdyż jak podzwonisz to jeszcze parę dyszek można zbić,a i na naprawę już pojechałem z kupionym kawałkiem co ją przyspieszyło.
- jak coś mogę dać ci namiary do nich.
Nie wiem czy ci taniej nie będzie gdzieś bliżej domu, jak nie patrzeć to masz ze 300 do Krakowa.
no w sumie tak. tylko potrzebuję namiar do rzeźbiarza-blacharza-lakiernika, co mi to właśnie tak porządnie ogarnie, że mi rdza nie wyjdzie po 2 latach albo progi mi nie wypadną i nie weźmie za to przesadnie dużej kasy muszę się jeszcze porozglądać
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 16:49
nie ma reperaturek progów. Czy się opłaca, myslę, że tak. Dobry blacharz to i bez tego ci zrobi, tylko będzie to dłużje trwać i pewnie drożej wyjdzie, a tak masz kształt , element do podkładania lewarka (u mnie pruchno się z tego zrobiło). Wchodzisz na allegeo i szukasz Rovera na częsci dzwonisz, mówisz o który element ci chodzi i wszystko. A i jeszcze warto się targować, na pewno zbijesz cenę.
kerbi, myślisz, że warto kupować próg z pociętego R75? Ryzyko korozji nawet po wspawaniu jest nadal dość spore...
kerbi napisał/a:
Dobry blacharz to i bez tego ci zrobi,
takiego szukam
kerbi napisał/a:
tylko będzie to dłużje trwać
nei ma to dla mnie znaczenia, może robić to i miesiąc, byle zrobił to naprawdę solidnie i trwale. I żeby wyglądało ludzko (czyt: nie rzucało się w oczy, że coś było robione)
kerbi napisał/a:
element do podkładania lewarka (u mnie pruchno się z tego zrobiło).
u mnie też jest pruchno, i to dosłownie, kruszy się pod naciskiem palca...
Dziś widizałem R75 znajomego, który kupił auto z Belgii, jakiś tydzień temu. 2001 rok, wersja wyposażenia bieda (korbotronik, klima manualna, welury itd) za 7tys. pln, podwozie w stanie nienagannym, uchwyty pod podnośnik niemalże jak nowe, baranek w newralgicznych miejscach podwozia, aż mi smutno się zrobiło że za 7k są egzemplarze w lepszym stanie niż mój za 11
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 04:52
Słuchaj nie wiem czy warto kupować. Ja kupilem w stanie idealnym i chłopaki w warsztacie byli zadowoleni, zwłaszcza z mocowania lewarka. Aha trzeba uważać na spinki listwy chromowej progowej. U mnie popękały i też trzeba było dzwonić po ludziach. Bywaja oferty na alegro samych spinek ale cene z kosmosu mają (chyba 9 lub 10 za sztukę), w sklepie są nie osiągalne. Ja zadzwoniłem do gościa co miał Roverki w częściach i kupiłem 12 spinek za 24 zł, przysłał 14.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum