Wysłany: Sro Paź 23, 2013 19:52 [R75] Wymiana rozrządu i uszczelki pod głowicą - cena
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam, dzisiejszy dzień nie był dla mnie za wesoły - wczoraj zostawiłem auto w warsztacie z powodu ubywającego płynu chłodzącego - trwa to już około roku. Dziś dostałem telefon że najprawdopodobniej to uszczelka pod głowicą...
W dodatku okazało się że poszedł uszczelniacz wału korbowego i cały rozrząd jest zalany olejem.
Czyli tak - do wymiany mam:
- uszczelkę pod głowicą (planowanie itd...) + śruby
- rozrząd + pompę wody
- uszczelkę pokrywy zaworów
- uszczelkę kolektora ssącego
- uszczelkę kolektora wylotowego
- wymianę oleju i płynu chłodniczego
W zaprzyjaźnionym warsztacie wyliczyli mi to na 1300pln + około 400-500pln robocizna. Czy to jest normalna cena? Czy nie jest zawyżona? Pomimo tego że wiele napraw u nich wykonywałem, to przy tak "dużej" wolę się upewnić:-)
Z góry dziękuję za ocenę. Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 23, 2013 19:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pocieszę Cię że u mnie w Szkocji takiej usterki się nie naprawia, auto trafia na złom
Po pierwsze nikt tego nie robi a jak byś już kogoś znalazł to cena 5x tyle
Części będą firmowe - akurat co do tego mam pewność
Dziś zdjęli głowicę - uszczelka niby ok, podejrzenie jakiegoś pęknięcia - jutro będzie wysłana do warsztatu specjalizującego się w naprawach głowic na sprawdzenie szczelności i ew. naprawę oraz planowanie...w poniedziałek będę wiedział już co i jak
A mojego roverka żadne złomowanie nie czeka - będę o niego walczył do upadłego
A więc mojego problemu ciąg dalszy 2 tygodnie temu odebrałem auto, okazało się że nieszczelność była na zaworach a uszczelka w porządku, jednak i tak ją wymieniono. Wszystko według procedur na firmowych częściach.
Dziś postanowiłem sprawdzić co słychać pod maską - odkręcam korek płynu chłodniczego by sprawdzić poziom i szok! - 0, null, nic...dopiero wlanie 3 litrów sprawiło że trochę na spodzie można było go dojrzeć.
W dodatku po odkręceniu korka wlewu oleju zobaczyłem pod nim biały osad a zaglądając głębiej taką jakby galaretowatą substancję na ściankach.
Podjechałem od razu do mojego mechanika - zerknął na olej na bagnecie (twierdzi że to najważniejszy wyznacznik) i powiedział że jest czysty. Dolał mi płynu chłodniczego i powiedział żebym sprawdził czy po nagrzaniu nie wyrzuca przez korek.
Nic takiego nie zaobserwowałem ale za to po przejażdżce zobaczyłem że w płynie w zbiorniczku wyrównawczym pojawiło się pełno oleju? Tłustej substancji, zbierającej się w jakby grudki - wcześniej miałem coś takiego na ściankach zbiorniczka a teraz wszystko pływa po powierzchni.
I teraz nie wiem co robić - mechanik powiedział że oczywiście jakby było coś nie tak to gwarancje uzna i wykona ewentualną naprawę, ale żebym się uszczelką nie przejmować bo wg niego jest wszystko z nią OK - tylko skąd te objawy i tak duży ubytek płynu.
Aha - dziennie robię krótkie dystanse 4 km do pracy i z powrotem jedynie w weekend więcej jeżdżę - to może być powodem tego białego osadu?
Z góry dziękuję za pomoc i poradę, pozdrawiam
P.S. I przepraszam za tak długi post jednak chciałem jak najdokładniej wszystko opisać
w płynie moze byc olej jest po poprzednim hgf'ie uklad nie został dokładnie wypłukany. Maz w oleju tez moze sie pojawic jesli silnik ciagle jest nie dogrzany. Zrób dłuższa trase i będziesz widział czy ma zniknie czy nie.
Płynu nie moze ubywać. Jeśli płynu ubywa i jest masło pod korkiem to pewnie znów masz do wymiany uszczelkę
wiesz co.. nie wiem jak u Ciebie to dokładnie jest bo widzę że masz 1.8 i nie wiem czy masz wogóle chłodniczke oleju ale też możliwe ze tamtędy się przedostaje..
hmm, nie wiem czy mam taką chłodniczkę, ale nagłe zniknięcie 5l płynu jest niepokojące jak dla mnie...Mechanik powiedział żebym przez weekend pojeździł i w pn się u niego stawił. Mi się wydaje jednak że z uszczelką faktycznie jest wszystko ok - w końcu ma dopiero 2 tygodnie. Poza tym to jakaś wzmocniona, metalowa czy coś...
Na biało również nie kopci i nie grzeje się.
Może te brudy to faktycznie z układu - czyli co - znowu bym musiał płyn chłodniczy wymieniać?
sprawdz czy nie masz wycieku, jesli nie, a plyn znika to idzie w olej lub w komory spalania, ale wtedy by kopcil na bialo. Na bagnecie podnosi sie ilość oleju?
Jak podjechałem do mechanika i patrzył na bagnet to stwierdził że wszystko w normie. Jutro jeszcze raz zobaczę i się upewnię.
[ Dodano: Nie Lis 17, 2013 12:25 ]
Dziś jak zerknąłem pod korek oleju to nie było tej białej substancji, tak samo w środku jej nie dostrzegłem - fusy w zbiorniczku też jakby zniknęły, osiadły. Tak to wygląda obecnie:
[ Dodano: Czw Lis 21, 2013 16:48 ]
Problem rozwiązany - winny był korek i opaska wężyka wychodzącego ze zbiorniczka - po porządnym zagrzaniu silnika przez korek się pocił i parował. Przedmuchali mi go sprężonym powietrzem i wymienili opaskę. W sobotę mam się zgłosić na kontrole i płukanie układu w celu usunięcia fusów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum