Wysłany: Pią Lis 22, 2013 23:34 [R45] Problem z aku
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2000
Rover 45 1.4 benzyna aktualny aku to 43AH
Odkąd posiadam mojego roverka oraz z tego co mi teść opowiada to jest problem z aku. Aktualny aku ma coś ponad 2 lata i w momencie spadku temperatury potrafi stracić prąd i rozrusznik nawet nie zakręci ( ostatniej zimy codzienne wędrówki z aku na noc do domu). Dziś sprawdziłem alternator i ładowanie wydaje się być w porządku:
- zgaszony silnik 12V
- odpalony silnik 14.8V
- odpalony silnik + światła 14.7V-14.6V
- odpalony silnik i włączone co się da 14.5V-14.4V
Trasy specjalnie długich nie robię praca-dom średnio 6km w jedną stronę. Przed roverem miałem mazde 323 benzyna i takiego problemu nie miałem. Kilkukrotnie odpalałem już auto z tego powodu kablami i kręcił na dotyk. Elektrolit prawdziłem i jest tyle ile być powinno. Trzeba aku wymieniać? Doczytałem że aku wg specyfikacji powinien być 63AH? Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lis 22, 2013 23:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Sob Lis 23, 2013 12:08 Re: [R45] Problem z aku
fenek96 napisał/a:
Rover 45 1.4 benzyna aktualny aku to 43AH
Odkąd posiadam mojego roverka oraz z tego co mi teść opowiada to jest problem z aku. Aktualny aku ma coś ponad 2 lata i w momencie spadku temperatury potrafi stracić prąd i rozrusznik nawet nie zakręci ( ostatniej zimy codzienne wędrówki z aku na noc do domu). Dziś sprawdziłem alternator i ładowanie wydaje się być w porządku:
- zgaszony silnik 12V
- odpalony silnik 14.8V
- odpalony silnik + światła 14.7V-14.6V
- odpalony silnik i włączone co się da 14.5V-14.4V
Trasy specjalnie długich nie robię praca-dom średnio 6km w jedną stronę. Przed roverem miałem mazde 323 benzyna i takiego problemu nie miałem. Kilkukrotnie odpalałem już auto z tego powodu kablami i kręcił na dotyk. Elektrolit prawdziłem i jest tyle ile być powinno. Trzeba aku wymieniać? Doczytałem że aku wg specyfikacji powinien być 63AH? Pozdrawiam
Na zgaszonym silniku 12v to za mało. Wskazuje to na to że masz prawie całkiem rozładowany akumulator. Na krótkich odcinkach nie nadążasz go naładować i potem spowrotem lipa. Musisz go naładować prostownikiem, i sprawdzić co dalej. Napięcie ładowania dobre, a jak będzie źle to pewnie aku się kończy.
Dokładnie tak jak pisze bizon albo coś rozładowuje aku na postoju albo poprostu juz aku padło , możliwe ze cela poszła . To ze aku ma dwa lata i nadaje się do wymiany wcale mnie nie dziwi. Ciągła walka producentow o zbicie jak najbardziej ceny musi odbić się na jakości.
Witam po długiej przerwie. Problemem okazał się aku wymiana na nowy i po problemie. Zamontowany aktualnie 53Ah Centra Furura CA530 bo większy na podstawkę nie wlezie. od ponad 1.5 miesiąca bez zastrzeżeń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum