Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam, czy ktos sie orientuje czy do silnika vvc mozna zalozyc glowice od zwyklego 1.8 16v??
Pytam, poniewaz moj mg umarl tzn pekla glowica i po pierwsze taka uzywana glowice nie strasznie ciezko znalezc wpl a w uk wychodzi drogooo.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lis 29, 2013 19:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
rieger, na pewno mechanicznie podejdzie ale nie wiem jak będzie z elektryką, ja jak w vvc nie podpiałem wtyczek od vvc to odcinkę miałem z tego co pamiętam w okolicach 5tys obr
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Lis 29, 2013 22:33
Trzeba dodatkowo zmienić sterownik i wiązkę silnika. Teoretycznie pinologia się pokrywa, ale vvc ma czujnik wałka indukcyjny, a sztywnowałkowe Halla i to nie będzie działać.
W przyszłym tygodniu możliwe, że będę miał taką głowicę na sprzedaż, z tym, że po strzale paska.
mam na pewno głowicę do VVC, na zbyciu a może nawet dwie. Ponieważ w drugim silniku płyn miesza się z olejem niestety, a mechanik radzi mi kolejny raz wymianę silnika. Nie wiem właśnie czy go słuchać czy się upierać przy wymianie uszczelki pod głowicą...
przy okazji mam pytanie czy wyjmował ktoś, jak już miał ściągniętą głowicę, cylindry? Czy one są wyjmowalne? ponieważ nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale wymiana uszczelki pod głowicą może nic nie dać, bo nieszczelność może być pod cylindrami które potem trudno będzie równo włożyć i dlatego lepiej kupić kolejny silnik... eh niedługo otworzę szrot chyba
[ Dodano: Nie Gru 01, 2013 20:47 ] rieger,
tamta głowica leży sobie w garażu, razem zresztą z rozebranym całym silnikiem. Nie jest pęknięta ale mechanik mój pierwszy stwierdził że może trochę mają luz tłoki w cylindrach że może zawory niedługa będą do wymiany i generalnie dużo roboty i kazał kupić silnik. i tamten rozebrany mi oddał. Może po prostu nie chciało mu się w tym babrać albo nie podołał. Nie wiem. Ale na temat głowicy wypowiedział się że mogę ją sprzedać.
Prawda jest taka, ze znalezc teraz mechanika ktory potrafi/ma chec cos zrobic oprocz wymiany klockow/oleju/filtrow i innych prostych napraw w golfie 3ciej gen jest naprawde ciezko wiekszosc jak nie musi to woli nie rozgrzebywac, przynajmniej ja na takich trafiam( moze takie szczescie po prostu).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Nie Gru 01, 2013 21:12
Tuleje są wyjmowalne. Wystarczy odkręcić korbowód (uprzednio zdejmując miskę) i wyciągnąć do góry. Tuleje fabrycznie są wklejane na niebieski Hylomar.
Głowica pasuje z każdego VVC. Różnica to tylko niewielkie podfrezowania wokół zaworów w 160tce, ale badania przepływu wykazały, że nie ma różnicy...
A i we Freelanderze nie występowało nic po za 1.8 117KM.
Swoją drogą to jeśli głowica ma głębokie wgłębięnia wokół komór spalania to można ją zutylizować, bo to oznacza, że materiał zrobił się miękki.
Dobry mechanik jest w stanie określić, jaki jest stan faktyczny silnika i co należy zrobić, a nie "gdybać". Te silniki cierpią na usterki uszczelek głowicy, ludzie je wymieniają i jeżdżą nadal.
Moim zdaniem powinnaś zasięgnąć opinii innego fachowca.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum