Wysłany: Sob Gru 21, 2013 21:43 [R400 1.4]Po przygodzie z hgf mały problem...
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Witam. mam nadzieje że znajdę u was koledzy diagnozę co się dzieje z moim roverkiem. tak wiec zaczynając. niedawno 2 tygodnie temu uporałem sie z problemem o którym dużo dzięki wam się dowiedziałem na forum czyli hgf (olej wystrzelił zbiornikiem płynu chłodniczego i przy czy oprócz uszczelek wymieniłem rozrząd). Jednak po dwóch tygodniach przyjemności z jazdy pojawił się problem... jest dużo na ten temat opisów jednak jest coś czym mój przypadek się różni... chodzi mi o ubytki w płynie chłodniczym przy czym i to jest najgorsze pojawiło się masełko w korku od oleju i skroplona woda na korku prawdopodobnie jak czytałem skroplona z powodu tego że ostatnimi czasu pokonuje dość mały dystans do pracy i silnik nie może sie pożądnie rozgrzać... i najgorsza rzecz podniósł się poziom oleju ok 0,4mm także sporo i na miarce delikatnie pojawiły się białe kropki... gdy sprawdzałem rano płyn chłodniczy na zimnym silniku którego brakowało zauważyłem ze jest mętny (prawdopodobnie doczyszcza się po wczesniejszej awarii). i teraz pytanie do was koledzy rowerowicze i inni co się dzieje bo czytam że u innych problemu nie ma a mi się wydaje że ja chyba mam a nie chce przechodzić przez to znowu...??
ps. wycieku żadnego nie zlokalizowałem. :)
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 21, 2013 21:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pojawia się pytanie czy podwyzszony poziom oleju = się dolanemu płynowi ? Zawsze po wymianie płynu chłodzącego, kilka razy co jakis czas trzeba dolac go zanim sie odpowietrzy zwłaszcza ze robisz krótkie trasy proces moze trwac chwile wiec ubytki na poczatku są normalne......pozostałości po hgf nie pozbedziesz sie do konca, mam na mysli brudny korek itp, nawet jesli mechanik wypłykał wszystko w miare dokladnie. Pojawia się rowniez pytanie czy ten Twoj mechanik zmontował głowice właściwie, czy zna sie na tych silnikach czy tylko mu sie wydaje ze sie zna bo jak to drugie to faktycznie, wzrost poziomu oleju nie wrozy nic dobrego.
Paffcio, nie martw sie, nawet jesli to powtorka z rozrywki, to lepiej po tak krotkim czasie niz za pare lat. wychodzi fuszerka mechanika i albo zwrot kosztow naprawy albo poprawka za darmo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum