Wysłany: Pią Sty 24, 2014 21:32 [MGF] Co może stukać w okolicach schowka pasażera
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1996
Kolejny temat z serii rozterek Tinuviela z MG
COŚ uporczywie stukami mi w okolicach schowka przed siedzeniem pasażera. Na 99% nie jest to nic związanego z zawieszeniem, było wszystko zrobione, zresztą stuk ma wydźwięk dokładnie taki jakby coś się w schowku obijało... tylko że nic w nim nie ma. Macie pomysł co to może być? Szukać przyczyny raczej od strony kabiny czy od przodu, znaczy od strony strony... komory silnika gdyby tam był silnik?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 24, 2014 21:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
troyanek, na 90% brzmi to jak plastik, odzywa się na wybojach, ale nawet takich lekkich. Jechałem wczoraj na miejscu pasażera i próbowałem wychwycić źródło tego dźwięku ale nie udało mi się, otwierałem schowek, trzymałem, stukałem, pukałem, prosiłem, głaskałem ale nie znalazłem co to, wydaje mi się że to coś wyżej/dalej w stronę przodu auta.
troyanek, pod maską jeszcze nie grzebałem, ale coś mi się kojarzy że to pudło chyba faktycznie super sztywno się nie trzymało, poznęcam się jutro nad tym
[ Dodano: Czw Lut 06, 2014 23:10 ]
Dokręciłem pudło, pogrzebałem, poszarpałem, pougniatałem, no nic nie stuka póki nie wsiądę i nie odjadę. Dociskałem deskę do szyby, podpierałem czymś, ale to raczej coś niżej. Zaczynam mieć paranoje na tym punkcie.
znalazłem. Okazało się że mój "plastikowy" dźwięk wydaje bardzo mało plastikowa maska: ] Jej prawy róg obijał się na wertepach. Powody były prawdopodobnie dwa, jeden to brakujący taki mały pin w zawiasie, drugi to odkształcona uszczelka pod maską (odkształcono bo leżał na niej wężyk od spryskiwaczy. Doraźnym rozwiązaniem było włożenie małego kawałka gąbki/pianki pod narożnik maski. Teraz jest wreszcie cicho, a ściślej mówiąc teraz słyszę że coś trzeszczy w hardtopie;)
Sprawdzenie czy winowajcą jest maska jest proste, żona za kierownice, kostka burkowa, ja na miejscu pasażera, okno otwarte i jak się dociśnie ręką maskę to stuki ustają.
U mnie z kolei trzeszczał włącznik światła pod maską. W kabinie słychać było jak by właśnie coś stukało, a to tylko lekki ruch maski przekładał się na ruch bolca we włączniku światła i on tak drażnił.
U mnie z kolei cos niemiłosiernie piszczy skrzypi dzwiek.jakby z deski rozdzielczej pod maska wszystko podokrecane, w srodku wszystkie mozliwe plastiki tez ma ktos jakis pomysl,strasznie to upierdliwe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum