Wysłany: Nie Sty 26, 2014 12:39 [MGF] Problem z odpaleniem na mrozie - dostęp do rozrusznika
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1996
Hej, przepraszam że to znowu ja, ale gdzież ja mogę spytać o takie rzeczy jak nie tutaj.
Od kiedy przyszły mrozy, mam problem z odpaleniem auta, przekręcam kluczyk i słyszę tylko cyknięcie, poczekam chwilę, przekręcę raz, drugi, piąty i nagle odpala jakby nigdy nic bez problemu. Po przeszukaniu sieci wydaje mi się że jest to dokładnie ten przypadek (chociaż tutaj bardziej chodzi o wilgoć niż mróz):
The problem here is that the starter motor is not receiving enough power to crank the engine. The potential causes are therefore:
A flat battery
A corroded/damaged power cable to starter motor
If the first, the head-lamps will either fail to illuminate or illuminate rather dimly. Other clues may be found with respect to the slow or non-operation of other electrical components, such as the electric windows etc.
In the second case, all electrical equipment will operate normally, giving no indication of a flat battery. The problem here will often be intermittent: in the dry, the car will start; in the wet, the starter will not crank the engine. This problem has been found in at least one case to be due to corrosion of the main lead connector onto the starter. This problem can be simply cured by cleaning the contacts and crimping the connector to ensure a snug fit and good electrical connection.
I właśnie, rozumiem że mowa tutaj o stykach na rozruszniku nie klemach na akumulatorze? Czy mogę się w łatwy sposób dostać do rozrusznika samemu bez dostępu do chociażby garażu? Znalazłem jak wymienić rozrusznik, ale nie wiem czy jeżeli chcę tylko przeczyścić styki to też muszę wszystkie te czynności wykonać:
To cyknięcie to bendiks się zapina.
Masz problem z wirnikiem, może to szczotki, może to styki, może to coś innego.
Musisz wyjąć rozrusznik i sprawdzić, przyczyn może być kilka.
Rozrusznik z tego co pamiętam jest przy skrzyni od strony grodzi z kabiną i od góry raczej się do niego nie dobierzesz, więc trzeba się wgramolić pod samochód albo na podnośnik.
troyanek, dzięki, chyba do mechanika zatem podaje, trochę mnie zastanawia czy to przypadkiem nie jest coś z immobilizerem, sprawa wygląda tak że jak już zakręci i odpali to po zgaszeniu odpali za każdym razem, dopiero jak auto na dłużej zostawię (zamknę) to problem może, ale nie musi powrócić. Lampka od alarmu niby nie mruga jak odpalam, ale jak nie mogę odpalić to też zamykam/otwieram auto (z pilota) i w końcu odpalam. To tylko takie moje gdybanie, bo działanie rozrusznika to ja znam tylko z teorii.
Zobaczę jutro (o ile wystąpi problem z zapaleniem bo to też nie jest regułą) czy uda mi się go odpalić całkowicie bez zabawy w otwieranie/zamykanie kluczykiem, jeżeli nie i dopiero zamknięcie/otwarcie auta pomoże będzie można chyba wykluczyć rozrusznik, jeżeli uda mi się odpalić auto samym przekręceniem kluczyka bez grzebania w alarmie, znaczy że raczej rozrusznik.
[ Dodano: Pon Sty 27, 2014 15:37 ]
Odpaliłem bez zabaw bez z alarmem, zatem chyba jednak rozrusznik.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum