Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Witam wszystkich boi jestem nowy na tym forum. Jestem posiadaczem frelka od 4 miesięcy i od początku coś rzęziło w napędzie. Visko było zlepione ale wymieniłem je na regenerowane, razem z podporami wału oraz przegubem wychodzącym z IRD na tylni napęd. Ale wyło nadal więc wykręciłem IRD (które zresztą było już regenerowane ale nie przeze mnie) i wymieniłem je na zregenerowane sprowadzone z Anglii. Napęd wyje nadal, rzęzi PRZY DODAWANIU GAZU (tak jakby zębatki w IDR się źle zazębiały). Jak rozpędziłem się po ekspresówce do 100 km/h i wrzuciłem luz to hałas ustał. Nie wiem co to może być dlatego prosze o pomoc, moje IRD rozkręciłem i jest w idealnym stanie łożyska świetnie chodzą po bieżniach a na zębach są jeszcze oryginalne ryfle niestarte opiłki były w ilościach śladowych. Troszke znam się na mechanice ale tego wycie nie potrafie zdjagnozowac dlatego zwracam się o pomoc do kogoś z większym doświadczeniem ode mnie pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Maciek24 Czw Lut 06, 2014 22:42, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 06, 2014 18:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdź przegub homokinetyczny na wale.
On lubi dawać takie odgłosy.
dodatkowo jak przy nagłym zdjęciu gazu a potem dodaniu masz lekkie szarpniecie to obstawiał bym na to.
Hmm wygląda SyntaX że to nie wina przegubu homokinteycznego bo jego też wymieniłem, a dodatkowo żeby sprawdzić skąd dobiega to wycie odkręciłem wał i przejechałem się bez wału i wyło nadal więc wykluczam ten przegub jak i tylny dyfer (oraz podpory wału). Wycie dobiega z IRD (cóż używana czy regenerowana część nie gwarantuje nigdy sukcesu ). Czy macie jakiś sposób jak sprawdzić które łożyska są złe, skoro nie wykazują na pierwszy rzut oka zużycia, albo ma może ktoś SYGNATURE ŁOŻYSK do IRD (w sensie numery) być może ktoś zregenerował skrzynie tanimi zamiennikami. SyntaX mam minimalny luz na przegubie wewnętrznym (ale nie cieknie olej przez zimering) czy to może byc to ? pozdrawiam
Adaniel30 opony wykluczyłem w bardzo sprytny sposób, mianowicie samochód podniesiony w powietrze rzęzi nadal
SyntaX byłem dziś po robocie na podnośniku (u gościa który regeneruje reduktory, skrzynie, przekładnie ale nie do freelanderów) żeby nagrać ten luz na przegubie, gościu mnie wyśmiał i powiedział że ten luz jest idealny i MALEŃKI luz musi zawsze być. Co więcej zlokalizowałem źródło wycia. Wycie dobiega z obudowy okolic koła dwumasowego czeka mnie grubsza rozbiórka auta prawdopodobnie wyrobił się wieloklin na kole dwumasowym Dzięki za pomoc za jakiś czas zajmę się rozbiórką i poinformuje czy to było to.
Mały luz oczywiście być musi to normalnie inaczej najmniejsze szarpniecie i by tryby wyłamało.
Chodzi o to że ten luz ma być w pewnych granicach.
Skoro dwumasa poszła szykuj się na wydatek w okolicy 3000zł.
Niestety ale to tyle kosztuje.
- Dwumasa tylko LUK
- Sprzęgło wkładaj AP nie ma co wrzucać tych tańszych bo się zemści
- Wysprzeglik LUK (koniecznie zmień po robocie dwumasy)
- Pompka sprzęgła po wymianie dwumasy koniecznie do wymiany i tutaj proponuję AP te tańsze max rok i lecą wiem co piszę.
Wiem że to masę kasy ale z drugiej strony jak zrobisz na AP i LUK to na 100.000 minimum masz spokój.
Żadne regeneracje dwumasy - Na początku ludzie chwalą mija około rok i jest jebut.
Osobiście robiłem 2 auta w którym pourywały się sprężyny z tych regenerowanych - Odradzam zdecydowanie. One tylko pozornie są OK.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum