Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Mar 06, 2014 07:54
Kolego siedzę w tej branży i jak do mnie przyjeżdża ktoś z oponami tak spękanymi jak te twoje to nic nie robię chyba że na odpowiedzialność klienta. Te opony są poprostu przesuszone i spękały. Złe ciśnienie i warunki przechowywania zrobiły swoje.Zacznij się rozglądać za nowymi.A tym przecięciem nie masz się co martwić.Bardziej martw się stanem ogólnym opon.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
BlackD masz absolutną rację - czasem strach nawet pomyśleć na czym ludzie jeżdżą, nie zdająć sobie sprawy w tym jaka jest różnica w trakcji/przyczepności i o ile zwiększa się ryzyko wystrzału z różnymi możliwymi tego konsekwencjami...
Jak najszybciej zainwestuj w nowe opony bo te nadają się tylko na stos...
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Mar 06, 2014 08:38
Kolego dam ci przykład. Jak kupiłem swojego Ry to miałem na nim oponki z 2009r bridgestone turanza. Były spękane jak cholera bo były źle przechowywane. Jesienią kupiłem micheliny energy e3a z 2007 i wyglądają jak nowe.Żeby ktoś nie pomyślał że bridge są złymi oponami.Są świetne tylko trzeba wiedzieć jak o opony dbać. Kwestia też tego czy i ile jest jeżdżone na oponach,oraz jak są przechowywane.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Hehe no ta opona to nadaje się bandę toru kartingowego jedynie Rozcięcie raczej jej już nie zaszkodziło. Możesz sobie zmienić z zapasu jak się boisz ale ta opona i pewnie reszta jest do wymiany.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum