Wysłany: Pon Mar 10, 2014 12:27 (R75) Zmiana silnika 1.8N/A na 1.8Turbo
Witam, od jakiegoś czasu przygotowywuje się do zmiany silnika na 1.8turbo. Ma ktoś jakieś doświadczenia z taką akcją w 75? Jakieś wskazówki, rady mile widziane.
Pozdrawiam Grzegorz
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 10, 2014 12:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Może nie w R75 ale ogólnie.
Nie zniechęcać się jak coś nie wychodzi, nie zniechęcać się jak coś nie działa.
Grunt to powoli wszystko robić nie na hura. Sprawdź dwa razy jak wszystko podłączysz bo bardzo często pierdoły zajmują najwięcej czasu.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
jak masz ściągnięty pas przedni wraz z chłodnicą, to wyjechanie silnikiem wraz ze skrzynią, to już bułka z masłem czy dopiero wierzchołek góry lodowej. Ile czasu zeszło ze zdemontowaniem całego pasa przedniego, do stanu jak na zdjęciu?? dziękuje
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jak CI się wydaje, że coś może nie dzialać/jest za słabe/wymaga wymiany - od razu to wymień, na bank się wysra. Dawaj nowe opaski, przypatrz się przewodom chłodzenia, może je od razy wymień. Nic na siłe, spokojnie i bez pośpiechu
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
pośpiech, a co to
Ic można umyć w środku ciepłą wodą z płynem? jak nim obracałem to olej wykapał.
Węże wyglądają bdb, wyrazie jakichkolwiek wątpliwości wymieniam wszystko co jestem w stanie wymienić. Jak to Tymcio mówi "Nie ma lypy tatuś"
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Mam za to problem z dwumasem. Kupiony dwumas do 1.8t jest taki sam jak wyjęty dzisiaj z mojego 1.8n/a. Dwumas jest to całość z kołem zamachowym i wieńcem, natomiast w silniku kupionym jest samo koło zamachowe i ma wieniec chyba przyspawany
[ Dodano: Czw Mar 13, 2014 20:36 ]
A tu to co było przy silniku, koło zamachowe i przyspawany wieniec.
i co z tym fantem zrobić? Mój plan jest taki: wywalę te koło zamachowe, wstawie ten kupiony dwumas (wygląda na lepszy niż mój) do tego nowa większa tarcza i nowy docisk.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Odrobiłem pracę domową i dwumasy różnią się nieznacznie ilością i rozmieszczeniem ząbków na czujnik położenia wału. Składam wiec tak jak napisałem. Dzisiaj plan to wiązka i może rozrząd tylko nigdy tego nie robiłem . Mam nadzieje że mój słowiański umysł to ogarnie a ułańska fantazja trochę pomoże
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
dzelo23, bedziesz robił jakiś układ wydechowy pod większą moc?
Raczej tak tylko nie mam na to jeszcze żadnego planu, teraz zostaje seria ze zwykłego 1.8
Dzisiaj przerzuciłem wiązkę, jako że mam (miałem lpg) trochę mi zeszło żeby instalkę od gazu zostawić ale udało się. Mam nadzieję że gazownik się połapie co i jak .
Złożyłem sprzęgło, zarzuciłem skrzynię (myślałem że jest cięższa), założyłem rozrusznik, pompę wspomagania, świece, cewki, wywaliłem termostat z tyłu, zmieniliśmy rozrząd z kumplem i uszczelniacze na wałkach. Nawet wsadziliśmy silnik w budę.
Plan na jutro: popodpinać wszystko, poskładać, jeżeli dotrą zaworki to spróbuję odpalić.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
masakra jak zrobiło się ciasno między chlodnicą a turbem. Przewody wody dotykają do chłodnicy, najgorzej jest z wyjściem z turbo ale to jeszcze da się poprawić. Zastanawiam się czy chłodnica z wersji turbo nie jest węższa albo ma inne mocowania.
Zalaliśmy oleum, plyn i.... lipa nie odpala. Załapuje i odrazu gaśnie, chyba coś z paliwem. Po paru próbach odpuściłem olej zaczął cięć na posadzkę. Z wałków nie cieknie wiec pewnie z uszczelnienia wału a mogłem wymienić Aaaaaaaaaaa. Żeby nie było za fajne to płyn tez ucieka w miejscu gdzie jest najciasniej z zasilania turbo.
Podsumowując:
Miało być pięknie a wyszło jak zawsze
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Tak komp jest z turbo. Immo mam wrzucone swoje i ten komp od turbo na moim starym 1.8n/a odpalał. Jak odpalam z gazem to wskoczy na wyższe obroty tak pod 3kprm i gaśnie. Nie trzeba go kręcić jest pyk i załapuje ale potem muszę poczekać ok 20sekund żeby znowu załapał. Jak kręcę raz po razie to nie załapuje nawet. Przydałby się komp do diagnostyki i było by prościej. Dzisiaj sprawdzę błędy w zegarach może one coś powiedzą. Sprawdzę jeszcze wszystkie wtyczki bo wiązka leżała nie wiadomo gdzie i może po prostu gdzieś nie styka, może ja dałem ciała przy podłączaniu ale wtedy by pewnie nawet nie załapywał.
Gdy przekręcę kluczyk w stacyjce nie słyszę pompki paliwa, w starym też jej nie było słychać ale odpalał. Może podmienię pompkę na tą z n/a? może jakiś czujnik padł lub go uszkodziłem, poczytam, poszukam może to są jakieś typowe objawy dla konkretnej usterki.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum