Forum Klubu ROVERki.pl :: [214i] Nierówna praca silnika po wymianie uszczelki.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[214i] Nierówna praca silnika po wymianie uszczelki.
Autor Wiadomość
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



  Wysłany: Pon Mar 03, 2014 12:08   [214i] Nierówna praca silnika po wymianie uszczelki.
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1997

Cześć,

dzisiaj w nocy skończyłem wymieniać uszczelkę, z odpaleniem poczekałem do rana (nie mogłem prawie zasnąć z podniecenia :mrgreen: ) niestety po odpaleniu zauważyłem, że silnik pracuje bardzo nie równo, trochę tak jakby nie pracował jeden cylinder - wibracje są odczuwalne w środku, z wydechu spaliny wylatują w sposób wyczuwalnie przerywany. Po lekkim dodaniu gazu obroty wskoczyły na 2 000 r/min i na tym poziomie się utrzymały (potem zaczęły powoli rosnąć, więc zgasiłem silnik). Nie wiem czy ma to związek, ale wydaje mi się, że kolektor wydechowy nagrzał się jakoś dziwnie szybko (po ok. 20-30 s. nie mogłem go już dotknąć). Przy zdejmowaniu paska starałem się oczywiście, żeby był cały czas napięty, tak żeby na dole nic nie przeskoczyły. Na zębatkę od wałka również nałożyłem go w tej samej pozycji (namalowałem sobie kreskę na pasku w miejscu kreski na zębatce). Niestety miałem wrażenie, że pasek nie jest do końca napięty, ale sprężyna, która jest odpowiedzialna za naciąganie rolki wydaje mi się nie mocniejsza niż sprężynka w długopisie. Na ramieniu, na którym zamocowana jest rolka, które blokuje się śrubką, widać, że sięgało kiedyś dalej (są ślady dokręcenia śruby i to jakby całkiem świeże). Czy pasek mógł przeskoczyć? Czy to w ogóle pasek? Czy mogą być na przykład świece, albo palec nie podaje prądu na któryś kabel? Z góry dzięki za wszelkie info! Samochód stał ponad miesiąc i nie mogę się doczekać kiedy zacznie jeździć, bo już rzygam tramwajami i autobusami :)

PS sorry za długą lekturę :)

Pozdrawiam, Benek.
Ostatnio zmieniony przez Babilonx Pon Mar 03, 2014 12:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Mar 03, 2014 12:08   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Pon Mar 03, 2014 12:36   

Popraw temat zgodnie z zasadami.
Co do problemu. Możesz mieć źle ustawiony rozrząd. Mogłeś pomylić podłączenie przewodów zapłonowych.
Bardziej jednak stawiam na rozrząd.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Pon Mar 03, 2014 12:43   

leszczu napisał/a:
Popraw temat zgodnie z zasadami.
Co do problemu. Możesz mieć źle ustawiony rozrząd. Mogłeś pomylić podłączenie przewodów zapłonowych.
Bardziej jednak stawiam na rozrząd.


Dzięki za odpowiedź! Temat poprawiony. Przy ustawieniu rozrządu muszę widzieć oczywiście zębatkę przy wałku i drugą zębatkę, która jest hen daleko na dole - wiesz jak się do niej dokopać? Czy mogę spróbować przesunąć pasek w ciemno o jeden ząbek, przekręcić zębatką od wałka kilka obrotów silnikiem (żeby sprawdzić czy cylinder nie wali w "coś tam") i odpalić silnik?
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Pon Mar 03, 2014 12:45   

Najprościej i najlepiej będzie ci jak ściągniesz kolo pasowe i wtedy będziesz miał dokładny widok na znaki na dolnym kole zębatym. Wtedy tylko wszystko dobrze ustawić i gra gitara.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Pon Mar 03, 2014 14:37   

leszczu napisał/a:
Najprościej i najlepiej będzie ci jak ściągniesz kolo pasowe i wtedy będziesz miał dokładny widok na znaki na dolnym kole zębatym. Wtedy tylko wszystko dobrze ustawić i gra gitara.


Czy da się to zrobić od góry? Nie mam kanału niestety...
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Pon Mar 03, 2014 14:51   

Musisz zdjąć prawe kolo i odkręcić mocowanie silnika przy rozrządzie. Potem podeprzeć czymś silnik, najlepiej żabą/podnośnikiem, aby można go było podnosić i opuszczać. Opuszczasz motor tak aby można było wsadzić klucz 22 na śrubę od kola pasowego. Teraz najważniejsze musisz zablokować silnik. Możesz spróbować wrzucić 5 bieg, a druga osobo niech trzyma pedla hamulca.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Pon Mar 03, 2014 16:47   

leszczu napisał/a:
Musisz zdjąć prawe kolo i odkręcić mocowanie silnika przy rozrządzie. Potem podeprzeć czymś silnik, najlepiej żabą/podnośnikiem, aby można go było podnosić i opuszczać. Opuszczasz motor tak aby można było wsadzić klucz 22 na śrubę od kola pasowego. Teraz najważniejsze musisz zablokować silnik. Możesz spróbować wrzucić 5 bieg, a druga osobo niech trzyma pedla hamulca.


Dzięki wielkie! Czy muszę coś jeszcze odkręcić? Kolektory? czy pójdą w dół razem z silnikiem? I co myślisz o tym naciągu paska? Czy po odkręceniu tej śrubki (klucz 8 ) przy rolce, pasek powinien się naciągnąć sam? Bo u mnie po odkręceniu tej śrubki pasek się poluzował tak, że mogłem go zsunąć, niestety teraz nie mogę naciągnąć.
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Pon Mar 03, 2014 17:08   

Babilonx napisał/a:
Czy muszę coś jeszcze odkręcić?

Nie. Tylko te mocowanie. Tylko najpierw podeprzyj silnik bo ci spadnie na ziemie.
Babilonx napisał/a:
I co myślisz o tym naciągu paska?


Babilonx napisał/a:
I co myślisz o tym naciągu paska?

Rozrząd z manualnym napinaczem naciągamy w ten sposób.
Jak już ustawisz koła na znaki, założysz pasek i napinacz, to musisz obrócić walem dwa razy tak, aby sprężynka dobrze napięła pasek, tylko pamiętaj, że ta mała śrubka na kluczyk 8 musi być poluzowana tak samo jak duża w środku rolki, bo inaczej napinacz nie naciągnie ci paska. Jak już obrócisz tym walem to pozycji wyjściowej wszystko zakręcasz odpowiednimi momentami.
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Pon Mar 03, 2014 23:53   

leszczu napisał/a:
Babilonx napisał/a:
Czy muszę coś jeszcze odkręcić?

Nie. Tylko te mocowanie. Tylko najpierw podeprzyj silnik bo ci spadnie na ziemie.
Babilonx napisał/a:
I co myślisz o tym naciągu paska?


Babilonx napisał/a:
I co myślisz o tym naciągu paska?

Rozrząd z manualnym napinaczem naciągamy w ten sposób.
Jak już ustawisz koła na znaki, założysz pasek i napinacz, to musisz obrócić walem dwa razy tak, aby sprężynka dobrze napięła pasek, tylko pamiętaj, że ta mała śrubka na kluczyk 8 musi być poluzowana tak samo jak duża w środku rolki, bo inaczej napinacz nie naciągnie ci paska. Jak już obrócisz tym walem to pozycji wyjściowej wszystko zakręcasz odpowiednimi momentami.


Super, dzięki wielkie! Nie wpadłem na to, że obie śrubki muszą być odkręcone - kwestia napięcia jest jasna.

Czy rozrząd jest najbardziej prawdopodobny przy tych objawami? Ponieważ operacja którą opisałeś mnie przeraża, próbowałem dzisiaj przesuwać pasek o 1 ząbek do przodu i potem o dwa do tyłu (o jeden od pozycji wyjściowej) i nie zauważyłem większej różnicy w pracy silnika... Wiem, że to denerwujące pytania, ale chciałbym uniknąć rozczarowania po ustawieniu rozrządu, w przypadku gdyby nie przyniosło to efektu... Czy jest coś jeszcze, co mogę sprawdzić wcześniej? Jak np. mogę sprawdzić sprawność świec?
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Mar 04, 2014 00:32   

jakbyś miał możliwość sprawdzenia kompresji to byłoby dużo lepiej. Może któryś zawór jest podparty jakimś paprochem i będziesz walczył z rozrządem a nic nie wskórasz.

Pamiętaj, żeby dokręcić później koło pasowe jak bóg przykazał, bo będziesz narzekał że Ci się luzuje :/
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Sro Mar 05, 2014 23:44   

sTERYD napisał/a:
jakbyś miał możliwość sprawdzenia kompresji to byłoby dużo lepiej. Może któryś zawór jest podparty jakimś paprochem i będziesz walczył z rozrządem a nic nie wskórasz.

Pamiętaj, żeby dokręcić później koło pasowe jak bóg przykazał, bo będziesz narzekał że Ci się luzuje :/


Dzięki wielkie za pomoc. Nie miałem jeszcze okazji podziałać przy samochodzie - sprawdziłem póki co świece - wszystkie sprawne. Chciałbym jeszcze spytać o jedno, bo skupiliśmy się na tym, że silnikiem mocno telepie, ale są też inne objawy, np. to, że po wciśnięciu i puszczeniu gazu zaczynają same rosnąć obroty (przepustnica wraca na miejsce). Do tego ten przerywany wylot spalin z wydechu, jak w jakimś maluchu, co wskazuje na nieregularne spalanie w cylindrach no i wrażenie, że kolektor wydechowy nagrzewa się wyjątkowo szybko, co w moim wyobrażeniu może wskazywać na zły moment spalania. Czy te 3 objawy pasują do rozrządu? Czy mogę rozkręcić wszystko jeszcze raz? Czy uszczelka pod głowica jest "jednorazowa"? :)

Pozdrawiam, Benek.
 
 
kondzio508 



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 400
Skąd: B-stok



Wysłany: Czw Mar 06, 2014 07:43   

Babilonx,

przy robocie uszczelki , odkrecaleś walki z głowicy ??
 
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Czw Mar 06, 2014 08:26   

kondzio508 napisał/a:
Babilonx,

przy robocie uszczelki , odkrecaleś walki z głowicy ??


Mam 8V i odkręciłem tą ramkę pod pokrywą zaworów, która utrzymuje wałek na miejscu. Wałek odskoczył do góry wyparty przez popychacze(?).
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Mar 06, 2014 10:32   

jak każda uszczelka pod głowicą nie powinna być zakładana drugi raz. Sprawdź jeszcze, czy masz dobrze założone koło pasowe na wałku rozrządu. Jak dobrze pamiętam, to powinno być założone jak na kolektor ssący w 16tce
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Czw Mar 06, 2014 11:13   

Babilonx, jeśli cię to przeraza, to po co się za to brałeś ??
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Czw Mar 06, 2014 14:08   

leszczu napisał/a:
Babilonx, jeśli cię to przeraza, to po co się za to brałeś ??


Za to co mnie przeraża jeszcze się nie zabrałem. Przeraża mnie nie dlatego, że się moczę w nocy myśląc o rozrządzie, tylko dlatego, że mam inne rzeczy do roboty, a ustawianie rozrządu po pierwsze brzmi długo, a po drugie wymaga posiadania sprzętu, którego nie posiadam. Po trzecie mało prawdopodobne jest, żeby to był w ogóle rozrząd. Dzisiaj zostawię samochód, żeby trochę dłużej pochodził - usłyszałem tezę, że mogłem nie wypłukać czegoś ze szklanek (?).

[ Dodano: Czw Mar 06, 2014 14:08 ]
sTERYD napisał/a:
jak każda uszczelka pod głowicą nie powinna być zakładana drugi raz. Sprawdź jeszcze, czy masz dobrze założone koło pasowe na wałku rozrządu. Jak dobrze pamiętam, to powinno być założone jak na kolektor ssący w 16tce


Dzięki, sprawdzę wieczorem :)
 
 
leszczu 




Pomógł: 555 razy
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 8942
Skąd: Białystok

Rover 200

Wysłany: Czw Mar 06, 2014 14:10   

Babilonx napisał/a:
a po drugie wymaga posiadania sprzętu, którego nie posiadam.

Nasadka 22, przedłużka, klucz, kluczyk 8. 30 min czasu i ustawione.
Z tego co pisałeś to przekładałeś ten pasek kilka razy, raz w jedna stronę, raz w druga. Jestem na 100%, że nie jest ustawiony idealnie na znaki, ale rób po swojemu. :wink:
_________________
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA, PROGRAMOWANIE PILOTA ROVER/MG
CZĘŚCI http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=75342
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Czw Mar 06, 2014 15:26   

leszczu napisał/a:
Babilonx napisał/a:
a po drugie wymaga posiadania sprzętu, którego nie posiadam.

Nasadka 22, przedłużka, klucz, kluczyk 8. 30 min czasu i ustawione.
Z tego co pisałeś to przekładałeś ten pasek kilka razy, raz w jedna stronę, raz w druga. Jestem na 100%, że nie jest ustawiony idealnie na znaki, ale rób po swojemu. :wink:


Ja też jestem pewien, że nie jest ustawiony na znakach. Zapomniałeś o podnośniku/lewarku i o wspornikach po zdjęciu koła - nie chcę opuszczać silnika na lewarku trapezowym.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Mar 06, 2014 19:15   

a czemu nie?
moim zdaniem jeden z bardziej wygodnych do tego celu :coole: -oczywiście między lewarkiem, a silnikiem kawałek deski.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Babilonx 



Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 21



Wysłany: Czw Mar 13, 2014 01:29   

Siema, dopiero dzisiaj miałem czas zająć się samochodem. Ustawiłem rozrząd - o dziwo bez opuszczania silnika... może mam jakieś wybrakowane nadkola - wcale bym się nie zdziwił :) Dla potwierdzenia, że ustawiłem go dobrze, mam prośbę o sprawdzenie zdjęcia z załącznika - chodzi o to, żeby pomiędzy dwiema czerwonymi kropkami znalazła się zaznaczona nadlewka na bloku silnika, zgadza się? Co dziwne, po ustawieniu dolnej "zębatki", górną od wałka musiałem obrócić praktycznie o 180st, co - nie wiele myśląc- uczyniłem. Po zmontowaniu wszystkiego sprawdziłem czy nic ze sobą nie koliduje kręcąc wałkiem rozrządu - wszystko gitara, więc odpaliłem a silnik od razu wskoczył na 2 tysiące obrotów i zaczął piąć się w górę. Wydawało mi się, że pracuje równiej niż poprzednio, ale to może z racji wyższych obrotów się to jakoś zgrało (wibracje). Po chwili zacząłem główkować i stwierdziłem, że skoro jedna zębatka jest mniejsza od drugiej i to tak na oko o połowę, to ta mniejsza, przy jednym obrocie tej wiekszej robi dwa obroty i chyba ma to sens, więc pytanie, czy słusznie przekręciłem górną zębatkę o 180st? Czy raczej powinienem cały dolną zębatkę obrócić o 360st i dopiero ustawiać górną? Wydaje mi się to głupim i oczywistym pytaniem, ale poczekam na odpowiedź, zwłaszcza, że silnik jest cały i nic się ze sobą nie zderzyło, czego bym się spodziewał po przekręceniu tych dwóch wałków względem siebie o 180st. Jeżeli to nie rozrząd, macie jakieś inne sugestie?

PS Sorry, że tak się rozpisuję, ale nie jestem w stanie opisać tego krócej :)

Pozdrawiam, Benek.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R25 1.4 16v] Nierówna praca silnika po wymianie rozrządu
adasko_maly Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Pon Maj 20, 2013 12:51
adasko_maly
Brak nowych postów [R25] Nierówna praca silnika
faster123 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 1 Pon Gru 17, 2012 20:39
Adrian
Brak nowych postów [R25 1.4 01] nierówna praca silnika
na luzie silnik pracuje nierówno
wlk Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Wto Sie 19, 2008 09:07
Brt
Brak nowych postów [R25]Nierówna praca silnika
Kopys Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Pon Gru 08, 2014 18:42
Kopys
Brak nowych postów [R25 2.0TDi 01r] Nierówna praca silnika.
Czeslaw.B Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Pią Lip 17, 2009 13:14
lineumaciel



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink