[bemolrover214]

Witam. od pewnego czasu pojawił mi się problem przy dodawaniu gazu. Mianowiście po odpaleniu silnika dodając lekko gaz wydaje się jakby do silnika nie trafiała mieszanka i po prostu gaśnie. Gdy dodam mocniej gazu bez problemu silnik pracuje. Gdy ruszam z miejsca objawy nie ustają chyba, że "ominę" tą usterke (ok. 1,7 tyś obr/min) , nazwałem to "luka w przepustnicy", i auto sie rozpędza. sprawa jest o tyle męcząca, że auto albo musze rozpędzać, albo toczyć z wciśniętym sprzęgłem. kiedyś nawet przy rozpędzaniu silnik szarpał, ale po wymiane świec ustąpiło. Wszystkie objawy znikają gdy pokonam nawet krótką trase i silnik się rozgrzeje do właściwej temperatury. Mechanik kiedyś powiedział, że to potencjometr przepustnicy, tak więc zamówiłem ten element i wymieniłem z cała przepustnicą bo tylko tak mi sie udało to dostać. Ustąpiło na tydzień i dalej to samo. Nauczylem sie z tym jeździć , ale jednak dręczący jest fakt niesprawnego auta.
Może to sonda lambda? może komputer ma błędy?

Jakiś fachowiec pomoże ?

[SPAMU¦]

[poziom1989]

Ten potencjometr przepustnicy kupiles nowy czy uzywany ? byc moze kupiles uzywany ktory rowniez pokazal usterke. Rowniez proponuje sprawdzic uklad zaplonowy oraz sonde lambda.

[NoPE]

Zauważyłem, że wiele silników serii K ma taką przypadłość. U mnie w okolicach 1700-1900 rpm przy rozpędzaniu na wysokim biegu przydławił w tym zakresie obrotów. Taka luka. Też chętnie dowiedziałbym się z czego to wynika. Obecnie już bardzo rzadko taki objaw się zdarza, bo inaczej jeżdżę - przy rozpędzaniu zawsze redukuję.
Wielu radzi wymianę kabli WN, cewek i świec.