Wysłany: Czw Kwi 10, 2014 09:55 [R220SDi] Problem z odpalaniem, rozrusznik?
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam, jak do tej pory nie miałem problemów z uruchamianiem silnika.
Jednak dzisiaj rano, po przekręceniu kluczyka i zgaśnięciu wszystkich wymaganych kontrolek samochód nie odpala, tzn. rozrusznik nie kręci. Przyczyna prosta, padł rozrusznik.
No, ale za 3cim razem samochód odpalił bez problemu. Łatwiej mu również ruszyć, gdy przytrzymam sprzęgło (wrzucony luz)
Czy to normalne zachowanie przy uszkodzonym rozruszniku, czy też prawdopodobnie przyczyna jest inna?
Dzięki
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 10, 2014 09:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
..Może to szczotki rozrusznika.Można potraktować go uderzeniem młotkiem, kluczem od kół, ale to jest na chwilę.
Warto sprawdzić za wczasu co się dzieje z rozrusznikiem, może to jakaś błahostka, która będzie tania w naprawie.
U mnie co jakieś 3 miesiące miałem takie objawy, aż pewnego dnia zostałem unieruchomiony pod marketem
Osobiście na kursie prawa jazdy zostałem nauczony, aby odpalać ze wciśniętym sprzęgłem.Akumulator, rozrusznik mają wtedy podobno lżej, zwłaszcza w zimę.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Wrz 2013 Posty: 15 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Kwi 10, 2014 16:08
Sprawdź jak dokręcone są klemy i kable wysoko prądowe które idą do rozrusznika. Często się zdarza że gdy styki są zanieczyszczone to rozrusznik dostaje za mały prąd i niema siły obrócić silnika.
Po pierwsze to sprawdź lub doładuj akumulator bo to on może być przyczyną,
potem zerknij na połączenie klem i masy a na końcu kombinuj z rozrusznikiem.
Wal w rozrusznik młotkiem, niewiele to pomoże a uszkodzisz elektromagnes i będziesz miał wydatek.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
No i stało się. Od kilkunastu dni silnik odpalał bez problemu, dzisiaj. cisza.
Samochód zostawiłem na pustkowiu i moje pytanie jest następujące i naiwne.
Da radę odpalić bez rozrusznika?
W co przypieprzyć młotkiem?
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
Też tak słyszałem, ale wolałem mieć uszkodzony rozrząd niż mieć rozebrany samochód na części, bo stał w nieciekawym miejscu.
Także odpaliłem samochód z popychu
Jutro dostarczę samochód do mechanika. Chłopaki trudno się dobrać do rozrusznika?
Co prawda mechanik to przyjaciel rodziny, ALE jak każdy mechanik na pytanie, czy trudne to będzie do zrobienia, zawsze odpowiada "tak".
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
Raz czy dwa razy jak się zapali na pych, się nic nie stanie ale urwać się potrafi i to bardzo szybko np podczas jazdy jak by zgasł i by się go na pych zapaliło
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pią Maj 02, 2014 08:23
predatoraf, nie jest trudno choc pare czesci trzeba wyjac, mi elektryk naprawe rozrusznika policzyl 100zł o_O za jakas godzine pracy i czesci ktore na allegro kosztowaly 23,50
u mnie jak rozrusznik nie dawal oznak zycia to od biedy pomagalo klepanie sztylem z mlotka w obudowe rozrusznika...
az w koncu zabralem sie za naprawe, winowacja to taka miedziana blaszka co styka sie z koleczkiem byla nierowno wytarta i byl minimalny styk z koleczkiem, trochu pobawilem sie frezarka i rozrusznik jak igla...
szczotki starcza jeszcze na jakies 200.000 tys km
U siebie mam 256000km na liczniku, nie wiem, czy rozrusznik był kiedykolwiek wymieniany. Podejrzewam, że winowajcą są magnesy. No cóż, dowiem się w poniedziałek, jak uda mi się dotargać Roverka do mechanika
Chłopaki, gdzie dokładnie znajduje się ten rozrusznik? trzeba dostać się od spodu? Bo nie mam kanału, a chciałbym w niego czymś przyłożyć
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
Zdemontuj puszkę filtra powietrza oraz akumulator i zobaczysz rozrusznik. Jest on przykręcony dwoma śrubami. Jedną wykręca sie od strony akumulatora, a drugą od strony turbiny (długa śruba). Tak jest w 400 ale pewnie tak samo w 200. Nie jest to trudne ale trochę gimnastyki. U mnie wyszedł górą.
Namierzyłem to cholerstwo. Kręciłem kluczykiem i nasłuchiwałem tykania.
Po 15 przekręceniu silnik odpalił Dojechałem do mechanika i tam zostawiłem samochód. A już myślałem, że będę musiał go pchać.
Dzięki wielkie za pomoc.
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum