W opisie idealne!!!.
Auto z zewnątrz naprawdę super, lecz wewnątrz masakra, pęknięty podłokietnik, gumowa podkładka przednia nie wymieniona tylko podocinana skóra poprzecierana, kierownica również . Postanowiłem obejrzeć silnik. Silnik suchy równo pracował, nie było się do czego doczepić,jednak przekładka zrobiona na maglownicy opla, lampy angielskie.
Przyszedł czas na przejażdżkę i tu tragedia, wiskza na bank do wymiany, sprzęgło łapie bardzo nisko co świadczy o jego zużyciu lub kiepskiej przekładce, gaśnie na wolnych obrotach i w ogóle nie przyspiesza, trzeba kręcić silnik do 3000 ob. żeby wrzucić bieg. Sprzedający to starszy miły pan, który o aucie za dużo nie wiedział, a po tym jak zapytałem dlaczego w ogłoszeniu pisze że stan jest idealny, oświadczył że to jego wnuczek wystawiał ogłoszenie.Dodatkowo dla zainteresowanych to auto nie posiada tempomatu jak jest napisane.
Nie winię tych osób za oszustwa ponieważ Polska nie będzie wolna od oszustów dopóki rząd nie da nam normalnie zarobić.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 12:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Rdza na błotnikach bity z tyłu czego nawet właściciel nie ukrywał, klapa niespasowana bagażnika. Sinik coś tak jak by stukotało. podpina pod silnikiem oderwana. Wyświetlacz kompa paski, mało widoczne a jednak. Reszty nie zdążyłem sprawdzić gdyż Pan który był mężem właścicielki dodam że miłej i spoko, uznał że, przyszły kupujacy nie może jechać tym autem tylko on. wiec w ułamku sekundy zawróciłem się na pięcie i odjechałem Cwaniak i naciągacz.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Lut 05, 2014 11:11
Uwaga na to auto:
Wcześniej był wystawiony jako jakiś Blue Line i mial niebieskie lusterka, listwy, spojler, ramke grilla itd.
Jak ktoś będzie oglądał to niech zwróci uwagę na te elementy czy czasem tandetnie "szprejem" nie pomalował
Auto mocno bite i niestarannie naprawione, wszędzie wychodzi rdza, wnętrze zniszczone w dodatku brudne, opony zimowe jak i letnie łyse, obudowa rozrządu sklejona na taśmę, wszystko zalane olejem, wentylator ciągle chodzi- facet tłumaczy iż włączył klimatyzacje co jest nieprawdą, wskaźnik temperatury nie działa, silnik pracuje tylko na gazie bo po przełączeniu na benzynę gaśnie.
Auto po najechaniu na tył, nie równe szpary z tyłu, tylną klapą trzeba mocno trzasnąć aby się zamknęła, ogniska rdzy w bezczelny sposób zamalowane pomimo zarzekania, że "my aut nie malujemy ani nie picujemy- klient musi widzieć jak jest", wszędzie czuć świeży lakier, dziwnie działające światła, auto do opłat(900 zł), bez problemu zszedłem na 5400 zł
Auto po potrąceniu rowerzysty lub motocyklisty, pęknięta szyba, palący się Check Engine, pęknięty zderzak, w płynie jakieś czarne grudki, nowe opony, felga od kierowcy wymieniona zapewne do zrobienia zbieżność, niski skok i branie przy samej podłodze pedału sprzęgła. Nie jasna sprawa z papierami (umowa). Karoseria bez rdzy, wnętrze jak nowe. Cena zaczęła się od 5000 a już jest 3100.
Ostatnio zmieniony przez krakers2207 Pon Kwi 21, 2014 00:17, w całości zmieniany 2 razy
Przestrzegam przed kupnem żółtego MG ZR o nr VIN SARRFLNMR2D622932 . Było to moje auto które niestety straciłem w wypadku, auto jest po szkodzie całkowitej. Wrak kupił ode mnie gość z Bodzentyna, po około pół roku dowiedziałem się że auto "odrestaurował" i chce je zarejestrować (ostatnio dzwonił do mnie bo brakuje mu jakiś dokumentów). Oprócz skasowanego bagażnika auto ma zdemolowane podwozie i wraz z nadwoziem po środku było delikatnie zgięte w pół.
czesc, uwazajcie na to auto i dobrze sprawdzcie
w jego sprawie korespondowlaem z niemcem - bylym wlascicielem
bylo na sprzedaz na mobile.de z tego co pamietam i jest z mejscowosci plauen niedaleko zwickau
nie zdecydowalem sie bo opisywal ze auto ma problem w postaci ubytku plynu, wymienia ltermostat i pare innych rzeczy o ktorych nie pamietam wiec zostaje zapewne uszczelka pod glowica - tak wiec trzeba uwazac
cena to 800 euro i napisal ze jesli dam wiecej to zebym sie kontaktowal bo na drugi dzien mial ktos po auto juz przyjechac
z racji ze ja nie dalem odpowiedzi autko juz ktos zwinal - jak widac z wlkp i mozna sobie kupic
omijajcie szerowkim łukiem ten egzemlarz sprzedający tak pocika kit że masakra, z resztą sami przeczytajcie
Auto pierwotnie w kolorze green po ściągnięciu uszczelki klapy tylnej lub zaglądnięcia do zapasu podłoga zielona i słupki zielone, został przemalowany a i kto wie co jeszcze się z nim działo.
Witam.
Byłem dzisiaj oglądać tego Rover:
http://olx.pl/oferta/rove...html#6802fa4326
Nie polecam, na pierwszy rzut oka ładny ale Pan mi już przez telefon mówił że była robiona reperaturka tylnego nadkola ale wykonanie jest fatalne no ale jak za taką cenę to jeszcze ok, położyłem się pod auto i zobaczyłem w prawej przedniej podłużnicy dziurę że palec wchodzi ale to jeszcze nic kładę się z lewej strony a Pan mi mówi że tam jakiś nieumiejętny mechanik podnosił i zrobił dziurę myślę ok ciekawe gdzie ta dziura a tam w podłużnicy dziura o średnicy 5-6 cm zapchana pianką montażowa Ogólnie nie POLECAM.
MG ZT 2.5 V6 zielony stoi w komisie w Gorzowie Wlkp "Komis Merc"
link do ogłoszenia: http://otomoto.pl/mg-zt-1...-C34098489.html
na zdjęciach super. aż chce się jechać obejrzeć....
a w rzeczywistości... masakra.
- urwana linka od otwierania maski
- kiepsko spasowany przód (po oddaleniu się i kucnięciu widać gołym okiem sprężyny od maski)
- na masce wychodzą już pryszcze
- pełno wychodzących bąbli na karoserii (słupki drzwi i obrzeża)
- schodzi farba z listew ozdobnych(te co w 75 są chromowane) i na świat wychodzi... chrom
pompa wspomagania hałasuje tak głośno że ją słychać z 1km
lakier na felgach odchodzi płatami i można ją ściągać palcami bez problemu.
Auto ma jeden plus:
- zadbane w środku
ogólnie wygląda jak całe malowane
Czy ktoś już z forum oglądał to autko może i ma jakieś zdanie?
Jako, że moja wiedza na temat aut jest dość przeciętna wziąłem wczoraj ze sobą dziewczynę i wujka mechanika i pojechaliśmy na małe oględziny. Wizualnie nie ma się do czego doczepić. Zero wgnieceń, wszystko z zewnątrz wygląda dobrze chodź fotele już lekko podniszczone i popękane w niektórych miejscach. Od strony mechanicznej nie widać żadnych wycieków przed i po przejażdżce z silnika.
Podczas ruszania od razu można wyczuć, że gałka do zmiany biegów chodzi jak w czołgu i trzeba niezłej siły użyć by bieg zmienić, a jak już niby się to zrobiło to nie czuć w ogóle czy bieg został wbity. Brak jakiegokolwiek dźwięku, szarpnięcia, odczucia by wpadł w odpowiednie miejsce. Nigdy nie zasiadałem za Roverami lecz nie wydaje mi się by to było normalne w tym egzemplarzu, zmiana biegów raczej powinna chodzić gładko? Nawet podczas jazdy przerzucanie biegów nie było łatwe i wymagało zastanowienia się czy już został wrzucony.
Sprzęgło... Pan mówił, że trzeba startować na wyższych obrotach i ten model tak ma i trzeba się do tego przyzwyczaić. I mi i mojej dziewczynie podczas przejażdżki auto zgasło razem chyba siedem razy przy ruszaniu. By ruszyć trzeba było wbić minimum 3,2k obrotów. Z tego co wydedukował wujek po przejażdżce po parkingu to dociski lub całe sprzęgło do wymiany.
Na piątym biegu przy 90-100km/h po wdepnięciu pedała gazu na piątym biegu auto nawet nie drgnęło i nie zaczęło przyspieszać, nawet powoli Czy silniki 1.4 tak mają czy to po prostu możliwa wina ślizgającego się sprzęgła lub wadliwej instalacji gazowej?
Sprzedawca cały czas mówił, że kupił je pół roku temu i nic w nim nie robił, a sprzedaje bo potrzebuje kombi i to auto dla niego jest za małe. A do wszystkiego idzie się przyzwyczaić
Jeżeli praca opisanych powyżej rzeczy to normalka to chyba zacznę się rozglądać za innym modelem, bo w mieście można się zajechać. Pozdro
Na piątym biegu przy 90-100km/h po wdepnięciu pedała gazu na piątym biegu auto nawet nie drgnęło
To nie jest normalne, samochód powinien przyspieszac, ślizgające sprzęgło wujo mechanik powinien odrazu wyłapać, może nie pracował na wszystkie cylindry, ale to też by przecież wyłapał
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Auto w bardzo dobrym stanie
silnik pracuje bardzo dobrze spalanie w trasie ok 7 litrów
nie ma problemu z odpalaniem i serwisowaniem prosta konstrukcja
skrzynia bdb
karoseria bez rdzy
w zawieszeniu nic nie puka nie stuka
opłaty aktualne oc na rok
cena do negocjacji na miejscu
przy zamianie cena 9000
jeśli ogłoszenie jest widoczne to znaczy ,że jest aktualne
zadałem pare pytań sprzedawcy przez maila (bo już nie jedną igłę oglądałem). Nie dostałem odpowiedzi tylko zaproszenie na oględziny. Niski przebieg i cena + ta odpowiedź wzbudziły moją nieufność. Odpaliłem google, no i wygląda na to, że to samo auto miało pod koniec stycznia ponad 50tys km przebiegu więcej. Ciekawe ile "korekt" było po drodze.
Co prawda swojego ZS'a już mam, jednak z przyzwyczajenia przeglądam portale i oglądam sobie samochody.
Nie chcę kupić autka z ogłoszenia, o którym piszę, jednak pewnie za jakiś czas ktoś doda temat z pytaniem odnośnie tego konkretnego wozu, więc go uprzedzę.
Chciałem pokazać typowe auto na handel, nie zniechęcam ani nie mówię że złe, spawane i szrot, proszę mnie nie zrozumieć.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 20:40
daniello napisał/a:
Co prawda swojego ZS'a już mam, jednak z przyzwyczajenia przeglądam portale i oglądam sobie samochody.
Nie chcę kupić autka z ogłoszenia, o którym piszę, jednak pewnie za jakiś czas ktoś doda temat z pytaniem odnośnie tego konkretnego wozu, więc go uprzedzę.
Chciałem pokazać typowe auto na handel, nie zniechęcam ani nie mówię że złe, spawane i szrot, proszę mnie nie zrozumieć.
Wysłany: Pon Kwi 13, 2015 12:38 szrot z Nowego Tomyśla
http://allegro.pl/rover-7...5194763009.html
Jakoże nabyłem w weekend 3 roverki to napiszę co by sobie nie zawracać głowy jednym który zmarnował mi czasu i paliwa przez 2 dni.
Byłem go obejrzeć dwa razy raz z wierzchu bo nie było komisanta na miejscu a drugi raz resztę.
Auto zmierzone czujnikiem lakieru ma tylko szpachel i malowanie na lewych tylnych drzwiach na środku, reszta fabryczny lakier. delikatne ryski gdzie nie gdzie. Kiepsko spasowane obie maski i szyba przednia dziadowsko wklejona. pęknięta srebrna obudowa lusterka kierowcy. Wnętrze czyste nie skatowane ale parę luźnych rzeczy ma np. podłokietnik z tyłu, zapalniczka itp. detale.
wypalone linie na komputerze pokładowym ale nie dużo. tylne opony do wymiany.
Brak osłony pod silnikiem i mokra belka wyglądało na wyciek z szybkozłączki sprzęgła. Sprzęgło chodzi ciężko. Nie dało się przejechać bo chyba spuścili powietrze z przedniego koła bo w sobotę było a w niedziele laczek a nikogo w komisie nie było aż do rana w niedzielę. Nie działa otwieranie z pilota i zamki chodza jak traktory brak cypelka w drzwiach za kierowcą
I najważniejsze silnik: głośna praca, wydech buczy jak diabli i owszem cichnie jak sie rozgrzeje ale nasze R75 sprawne były 2 razy cichsze. Rozgrzewa sie błyskawicznie, mój na wolnych w tym czasie nawet wskazówką nie ruszy a tam już ćwierć skali. bardzo mało płynu w zbiorniczku wyrównawczym że nawet palcem nie dało sięgnąć, i kopci na biało że świata nie widać (komisant twierdził ze to dlatego ze 4 miesiące stoi a przez telefon mi gadał ze 3 tygodnie temu sprowadzony i nim jeździli dlatego jest ubezpieczony) Kopcił nawet jak już się dobrze rozgrzał. Moim i nie tylko moim zdaniem to sugeruje uszkodzoną uszczelkę głowicy.
Gość na próby negocjacji się obraził i poszedł sobie do kantorka
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum