Witam , jako ze chce kupic MG ZR 160 a kompletnie sie na nch nie znam, prosze o pomoc, czy ktos zna tego rovera ,czy ktos z forum go ogladal? Czy widac na fotkach jakies niejasnosci?
Z gory dziekuje za pomoc
MG ZR KONIN
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pią Lip 25, 2014 20:11
Zdjęcia zewnątrz na tyle niewyraźne, że mankamentów ewentualnych nie widać.
Na moje cena zbyt wysoka.
Ufajdana trochę głowica i zbiornik od płynu chłodniczego.
Musiałbys podjechać obejrzeć silnik i jak pracuje, czy nie ma wycieku oraz majonezu w zbiorniku od płynu chłodniczego.
Foteli z alcantara nie widziałem jeszcze w ZR
Jutro chyba jade zobaczyc ,czyli co ze obszywane fotele moga byc? Wogole jakie macie opinie o 160? Bo ja chce sie zamienic za a3 2000 rok w dieslu 90 km wlasnie na zr 160 i nie wiem czy dobrze robie
Musisz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie jeśli lubisz dbać o auto i zależy Ci na frajdzie z jazdy, to dobrze robisz. Jeśli jednak wolisz spokój na zasadzie "lać i jeździć" aby tylko bez zmartwień dotoczyć się z punktu a do b, to lepiej zostać przy tym co masz
W Roverze myślę, że zastaniesz odrobinę niższą jakość wykończenia (trzeszczące plastiki), ale i tak znacznie wyższą niż choćby we włoskich czy francuskich markach Za to solidna moc, dobra skrzynia biegów, wygodne fotele i dość bogate wyposażenie powinny wynagrodzić mankamenty. No i Rover jest wrażliwy na regularne wymiany elementów eksploatacyjnych i płynów. Lepiej przygotować się na dokładniejszy nadzór nad tym, jak i nad stanem oleju czy płynu chłodniczego.
Dla mnie otwarcie maski przynajmniej 2 razy w tygodniu to już nawyk, choć za każdym razem tylko spojrzę czy nie ma jakichś wycieków czy ubytków - nie chciałbym jeździć z jakąkolwiek usterką. W drugim aucie (astra f) natomiast nie zaglądałem pod maskę już chyba z 3 miesiące - jak będzie mało oleju czy płynu to czujniki pokażą odpowiednią informację W audi pewnie masz teraz tak samo jak ja w oplu Mimo to Roverka uwielbiam i będzie miał u mnie dożywocie To jest właśnie auto z duszą
Wiec tak , bylem widzialem auto , przedni zderzak malowany , na tylnej klapie brak emblematu Zr,przy wlewie ognisko rdzy,srodkek zaniedbany , skay czy tam skora poobcierana w jednym miejscu przetarta
Slinik zapocony w okolicach vvc slady oleju ,obudowa glowicy poklejona uszczelniaczem .Majonezu na nakrętkach nie widzialem ale olej niedawno wymieniany.
Wlasciciel pokretny, auto niby prywatne zony w ciazy z tym ze ze zona płaska .Twierdzil ze auto jego,ze ma je dwa lata ,potem ze rok ,pozniej ze ojciec ma komis, mojego auta nei chial nawet ogladac , chcial brac w ciemno bo stwierdzil ze i tak sprzeda jakby bylo cos nie tak.
Ogolnie auto wyglada na zaniedbane , sporo pracy w czyszczenie srodka , no i ten silnik zapocony i poklejony .
Ogolnie bardzo brudny.
Nie widzialem innych moze przy nakladzie pracy i perełka ,znawca moze i by z nim cos zrobil
Dziekuje za pomoc wszystkim
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lip 28, 2014 19:47
No i widzisz, takich z daleka unikać, mógł dodać, że wujek prowadzi blacharstwo samochodowe..
Co do wypowiedzi kolegi Lysack, nie do końca się zgodzę z tym, że skrzynia jest bardzo dobra - może wyjątkowo masz w bardzo dobrej kondycji i nic się nie dzieje, ale zdarza się że pojawiają się zacinki, czy ciężko wchodzi 1 i wsteczny bieg. Odnośnie foteli ich wygoda to chyba podczas pokonywania zakrętów przy większej prędkości, bo same w sobie są dość twarde i jeżdżenie w dłuższych trasach - już nawet te 100km potrafią boleć plecy i komfortu nie ma praktycznie wcale, ale do jazdy po mieście są ok no i przy założeniu "sportowej" jazdy też się sprawdzają.
Odnośnie Audi - to super wykończonymi materiałami to też on nie jest:) Tu nawet bym zaryzykował stwierdzenie, że jest podobnie jak w MG...
Tylko, że w audi dużo płacisz za znaczek - tak jak za Apple
j0zek, to fakt, zdarza się, że ciężej wejdzie jedynka czy wsteczny, ale z kolei z perspektywy użytkownika jest dla mnie o wiele wygodniejsza niż w fiatach czy autach z koncernu vag. Głównie dzięki braku konieczności zamaszystego machania lewarkiem, czy dzięki ogólnej szybkości działania
Co do foteli to kanapy z 200-tki są faktycznie niewygodne, ale już w ZR powinno być lepiej. Nie wiem, bo nie jeździłem (więc się wypowiem , ale u mnie są dobrze wyprofilowane i dalsze podróże znoszę znacznie lepiej niż w jakimkolwiek innym aucie, które do tej pory miałem (oprócz toyoty mr2 - tam nie czuło się, że się siedzi). Byłem przekonany, że moim fotelom bliżej do tych z ZRa niż ze standardowej dwusetki.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lip 28, 2014 21:01
Odnośnie machania zgodzę się, bieg szybko wchodzi i nie przesuwa się jak w labiryncie tylko przeskakuje jakby na "skosach" miał zaokrąglenia i prawie jak po łuku przechodzi:D
No fotele niestety tylko ładnie wyglądają i dobrze trzymają na zakrętach, ale komfort bardzo słaby. Wzrost raczej tu nie gra roli, po prostu za twardo mi w nim jest.
j0zek, a dobrze masz te fotele ustawione? Jeszcze w żadnym aucie (flota firmowa jest bogata w marki) nie czułem się tak wygodnie jak w swoim ZR'ze. Nawet Cheeroke nie dał rady - tylko, że wyżej się siedzi ale to zawsze wychodzi na plus i pewnie stąd taki boom na SUV'y
Twardość fotela w ZR'ach wg mnie odpowiednia, podtrzymanie lędźwi bardzo dobre szczególnie, że jest pokrętło od regulacji tegoż obszaru. I jak potrafię wypunktować autko w wadach, tak do foteli i kierownicy nie mogę się przyczepić.
Może masz już gąbkę rozjechaną i siedzisz na samym stelażu? Warto ją podkleić. Jakiś czas temu się tym zająłem i jest super.
Co do skrzyni to w PG1 i R65 wsteczny zawsze haczy i lubi chrupnąć. Wtedy wystarczy nacisnąć ponownie sprzęgło i wchodzi już leciutko. Pewnie jakaś wada konstrukcyjna w niczym nie przeszkadzająca.
DoItAgain, nie zrażaj się - szukaj dalej. Na allegro widziałem polifta za 18k. Wygląda okazale....
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 12:09
Nope, sam nie wiem kurde.. pokrętło od lędźwi mam na maxa wykręcone - w sensie wystaje z fotela, jak zamykam to troche mnie krzyż boli. Ogólnie po dłuższej trasie mam troche obolałe plecy i kark.
Nie wydaje wam się, że ten przebieg jest mocno przekłamany, spójrzcie jaka kierownica jest przytarta, nie mówiąc o boku fotela. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że po 50 000 już byłyby widoczne takie ślady eksploatacji.
Nie - no ogłoszenie to jak widziałem w dniu jego publikacji
Tyle tylko, że straciłem rachubę czy to cena uczciwa, czy mocno przesadzona.
Za połowę tego j0zek chciał oddać swojego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum