Wysłany: Nie Sie 03, 2014 12:18 [R75] Gorący silnik
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam!
Sprawa wygląda tak - wczoraj zrobiłem trasę z łodzi do Warszawy (ok150km) przy dość wysokiej temperaturze (31st). Na A2 pocisnąłem go trochę w okolicach 150km/h. Po dojechaniu na miejsce zajrzałem pod maskę (zawsze tak robię po dłuższej trasie) żeby zobaczyć jak wygląda poziom płynu w zbiorniczku - mam prawdopodobnie uszkodzoną uszczelkę i mi trochę wycieka na połączeniu blok/głowica.
Od razu poczułem uderzenie gorąca - silnik był bardzo rozgrzany - czy to normalne?
Muszę dodać że wskaźnik temp pokazuje prawidłową wartość i wentylator działa na obu biegach i się prawidłowo załącza. Czy to kwestia tego upału? Już nieraz tak miałem, ale wczoraj znajomy mi zwrócił na to właśnie uwagę...
Z góry dziękuję za info i pozdrawiam
P.S. Całą trasę jechałem na włączonej klimatyzacji.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 03, 2014 12:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Te typy tak mają, mój w Freelu też tak mocno sie grzeje
[ Dodano: Nie Sie 03, 2014 13:26 ]
A masz termostat PRT? bo u mnie po założeniu jest trochę chłodniej pod maską, ale szału ni ma
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie, jeżdżę na tym co fabryka dała:-)
To mnie trochę sknerko uspokoiłeś
Tak myślę że może po zrobieniu ( w ramach gwarancji) tej uszczelki, wymienię ten termostat jeśli to faktycznie zmniejsza ryzyko wystąpienia hgf...
Tez mi się zdaje że to normalne. Osłona dolna ogranicza przewiew w komorze silnika i dlatego tak bucha gorącym. Ja jak jadę w traske to sobie odpalam pozycję 7 w zegarach i obserwuję temp cieczy chłodzącej, teraz przy załączonej klimie i wiatraku na 1 biegu potrafi dojść do 96' w korkach a razem z turbo wsadzilem prt.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 233 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Sie 03, 2014 17:27
Ja co prawda osłony pod silnik nie mam, ale faktycznie bucha gorąco z pod maski:) Ważne, że jak kończysz podróż, szczególnie teraz jak jest gorąco to dać się troszkę schłodzić silnikowi. Ja wyłączam klimę dopiero jak podjadę pod dom i zostawam odpalony jeszcze troszkę po tym jak się wentylator wyłączy.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 06, 2014 10:21
A co ma zimny być po trasie? A tak poważnie to norma. Gorąc bucha bo silnik ma swoją normalną temperature ale jak jest chłodniej temperature bierze maska i nie ma takiego uderzenia ciwpla. Teraz jest goraco. Maska sie grzeje silnik tez i nie ma gdzie ta temp. Uciekac i dlatego ci sie wydaje ze mega goracy jest.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum