Wysłany: Sro Sie 27, 2014 11:54 [R400 SDi] Złamany bagnet.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Będąc na wczasach, podczas sprawdzania poziomu oleju złamał mi się bagnet, w miejscu poziomu max (foto)
Najciekawsze jest to, że nastąpiło to podczas wyciągania bagnetu z rurki i druga część bagnetu została zaklinowana w tejże właśnie rurce, do której wpycha się bagnet.
Nie było możliwości już wsadzenia ułamanego bagnetu i przepchania nim końcówki, więc aby dojechać do domu musiałem obciąć bagnet tuż przy zatyczce, aby zatkać tę rurkę.
Ma ktoś jakieś pomysły, czym można przepchać lub jak wyciągnąć ułamaną końcówkę bagnetu??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 27, 2014 11:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mam pewien problemik. Dzisiaj żona jakimś cudem ułamała bagnet oleju w Roverku 400. Silnik benzynowy 1.6. Ułamana końcówka to chyba coś koło oznaczenia MAX. Czy jak przepchnie się tą końcówkę, aby wpadła do miski olejowej to nie będzie to w czymś przeszkadzać? No i gdzie dostanę taki bagnet? Na allegro nie ma nowych a w tomateam jest tylko od Roverka 25/45. Czy któryś z nich będzie pasował?
Dobrze to sprawa bagnetu załatwiona. Teraz sprawa tej złamanej końcówki Czy owa końcówka może w czymś przeszkadzać? Jeśli uda się ją przepchnąć i wpadnie do miski olejowej to coś się stanie? Może się gdzieś przemieścić po drodze coś uszkadzając? Sąsiad był przy tym jak żona ułamała bagnet i powiedział jej, że może pójść do korbowodu i może coś uszkodzić. Owszem siła korbowodu rozdrobni plastik, ale odłamki mogą trzeć bądź zapychać kanały olejowe w głowicy. To brzmi jak horror wiec wolę się zapytać
Ja swoja przepchnąłem do miski olejowej i juz od kilku tys. km nic złego sie nie dzieje. Leży sobie na dnie i kto wie, może wypłynie podczas wymiany oleju.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To mówisz dokładnie tak samo jak mój mechanik. Niech sobie leży i nic złego się nie stanie. Może wyleci podczas zmiany oleju. Nigdzie nie powinien się dostać gdyż tam jest metalowe sitko.
Ale uspokoiłeś mnie bardziej gdyż masz ten sam przypadek, co ja. Dziękuję Ci bardzo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum