Wysłany: Nie Paź 19, 2008 19:19 [R75] Maslo pod korkiem oleju
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie
Witam!
Problem wyglada tak:
1.olej w misce jest czysty i nie ubywa
2.pod kapa zaworowa jest czysto poza miejscem w pkt 4.
3.plyn chlodniczy jest czysty i nie ubywa go
4.na spodniej stronie korka wlewu oleju i w kolo niego na kapie zaworowej zbiera mi sie "maslo" takie jak przy HGFie.
Ja nic z tego nie rozumiem,moze ktos z Was wpadnie na pomysl co jest grane.Na korku jest rowniez widoczna skroplona woda.Nie ma tego wszystkiego duzo ale po okolo 1000km w trasie juz caly korek od spodu jest pokryty.Jakies sugestie?
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 11, 2010 00:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 19:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
u mnie pojawilo sie to po dlugim postoju silnika, tak z kilka miesiecy, w miedzy czasie odpalilem go ze dwa razy tak na krotko, potem to stopniowo zanikalo, za kazdym razem kiedy odkrecalem korek to go wycieralem
w sumie ostatnio nie sprawdzalem czy po paru miesiacach dalej to jest, kontroluje tylko stan plynu w zbiorniczku
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 20:44
Tak naprawdę na 100 % nie powiem,ale np. w mojej fieście(i nie tylko mojej) jest to normalny objaw niedogrzanego silnika.Konkretnie pojawia się kiedy przy trochę niższych temperaturach na zewnątrz jeżdżę na krótszych odcinkach i silnik nie ma kiedy się porządnie rozgrzać.
Generalnie nie ma się czym za bardzo przejmować.Czasami wystarczy tylko wężyk od odmy przedmuchać i gitara.
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
AndrewS ja tez wycieram zawsze korek jak ma to maslo.Moj silnik tez napewno dlugo stal bo kupowalem z rozbiorki anglika.Moze mu przejdzie tylko sie zastanawiam skad to...
[ Dodano: Nie Paź 19, 2008 21:47 ]
eszet napisał/a:
Tak naprawdę na 100 % nie powiem,ale np. w mojej fieście(i nie tylko mojej) jest to normalny objaw niedogrzanego silnika.Konkretnie pojawia się kiedy przy trochę niższych temperaturach na zewnątrz jeżdżę na krótszych odcinkach i silnik nie ma kiedy się porządnie rozgrzać.
Generalnie nie ma się czym za bardzo przejmować.Czasami wystarczy tylko wężyk od odmy przedmuchać i gitara.
Tez mam takie podejrzenia bo jestem akurat w Danii i dojezdzam do pracy 4 km w jedna strone.Co prawda silniki KV6 grzeja sie bardzo szybko i po okolo 3min juz mam 90 stopni ale moze rzeczywiscie jest jak mowisz bo zaobserwowalem to dopiero tutaj a jezdzilem na tym silnikiu jak bylo cieplej w Polsce jakis tydzien i bylo ok.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
W każdym silniku benzynowym grupy VAG występuje dokładnie to samo. Tak jest cały czas w Polówce teścia (od 115tys.km), w Cordobie brata (od 90tys.), w mojej Octavii (118tys.) właśnie po dłuższym postoju lub przy bardzie krótkich odcinkach. Jeśli nie masz pozstałych objawów to myślę, że nie ma się czym przejmować. Przegoń auto ze 20-30km w jedną stronę i tyleż samo w drugą i masło samo zniknie
Za 3 dni bede je gonil 1100km w jedna strone to sie sprawdzi We Fiatach takiego czegos nie zauwazylem ale co prawda duzo ogolnie jezdze(tylko w DK po te 4km) a teraz zauwazylem bo jestem troche przewrazliwiony chyba-nowy silnik. Dzieki chlopaki.Zdam relacje po trasie.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Moze mu przejdzie tylko sie zastanawiam skad to...
ano przy zmianach temp na zewnatrz, wewnatrz silnika na jego sciankach z wilgotnego powietrza wykrapala sie woda, parujaca potem przy pracy woda, idzie sobie do gory i wykrapala sie na chlodnieszym plastikowym korku w stosunku do goracej aluminiowej pokrywy
przynjamniej ja tak to widze
a taka trasa 1000km skutecznie powinna pozbyc sie tego zjawiska
a BTW temp mojego oleju przy predkosci 140 km/h wynosila 111 stopniC
gdzie przy 90-100 km/h wynosi okolo 90 stopni C
w takich warunkach para powinna sobie zniknac , a raczej z czasem zostanie wessana do komory spalania przez odme
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
a ja mam takie maslo plus plyn chlodniczy mi sie troche pieni, nie jest to duzo piany mysle ze jest stary i dlatego, jak na zdjedciu widac caly czas leci woda spowrotem do zbiorniczka czy to normalne?? chyba wtedy robia sie te bombelki
-oleju nie ubywa, i jest czysty(czarny)
-samochod nie przegrzewa sie 85stopni max jak jade
-plynu chlodzacego nie ubywa ani nie jest zaolejony, tylko maslo w srodku
-w kabinie leci cieplo po paru kilometrach
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pią Wrz 05, 2014 06:22
Z jakies dwa miesiące temu przekładałem koledze anglika R75 CDTI 2005r. W momencie przyprowadzenia bylo to samo co u Ciebie, plyn sie pienił a pod korkiem masło. Po przekładce i zalaniu układu chłodniczego płynem prestone, oraz po płukance silnika i wymianie oleju ,te objawy ustały. Co ważniejsze ma teraz równą i stałą temp cieczy, a silnik ciszej chodzi i poprawiła sie jego kultura pracy
bede musial zmienic ten plyn chlodniczy wyglada na dosc stary, kupilem buteleczke plynu do plukania systemu chlodzacego mysle ze usunie te wszystkie syfy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum