Wysłany: Sro Wrz 17, 2014 22:04 [620 Si] Przegub zewnętrzny nie chce zejść
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam,
Mam bardzo poważny problem ze zdjęciem lewego zewnętrznego przegubu - muszę wymienić tą gumową osłonę bo stara jest pęknięta. W prawym kole poszło bez problemu.
Przegub już jest na wierzchu, ale nie chce zejść z półosi - podejrzewam, że ten pierścień zabezpieczający się zaciął na wieloklinie i nie daje zejść. Nie chciał bym ciąć uszkadzać przegubu, aby go zdjąć. Proszę o pomoc w jaki sposób mogę to zrobić ?
Oprócz zdejmowania całej półosi od skrzyni i założenia gumy od tyłu ?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 17, 2014 22:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wyciągnąć półoś, wkręcić w imadło, jeden dobry strzał z młotka i musi zejść
Na właśnie boję się tego, że mogę coś złamać, przeciągnąć, wygiąć, uszkodzić wieloklin, lub sam przegub.
Nie będę mógł spokojnie jeździć dopóki nie zobaczę, dlaczego tam się coś sklinowało
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Wrz 18, 2014 12:47
Ja robiłem takie rzeczy w dwie osoby jedna - ta silniejsza łapała półoś i pchała ją na siłę w stronę skrzyni a druga młotkiem uderzała z czuciem w przegub na około aż zeskoczył z tym, że ten przegub był do wymiany nie wiem czy można pukać w taki który ma wrócić na półoś po wymianie gumy.
ten przegub był do wymiany nie wiem czy można pukać w taki który ma wrócić na półoś po wymianie gumy.
No właśnie tu jest największy problem. Ten przegub ma wrócić na swoje miejsce.
Kurde strasznie mi się spodobała jazda tym autem ten gabaryt odgłos silnika. Jazda nie będzie frajdą, kiedy mam świadomość, że ktoś wsadził przegub, którego nie da się normalnie zdjąć Najpierw nie chciała się odkręcić śruba od przegubu ta w piaście póżniej rozpiąć się sworzeń wahacza teraz nie chce wyjść przegub
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Wrz 18, 2014 13:43
Jest szansa, że pękł pierścień zabezpieczający i kawałek gdzieś podchodzi przy próbie ściągania, raz tak miałem. Szkody nie były wielkie po zdjęciu przegubu, około 20 minut pracy z pilniczkiem iglakiem żaby delikatnie zregenerować z tego co pamiętam 3 zęby na wieloklinie na półosi bo nowy przegub nie wchodził ale wszystko się super udało. Tak czy owak jak będziesz chciał zdjąć przegub to pewnie i tak go będziesz musiał puknąć, jeżeli to nie będą mocne strzały a on nie jest "z plasteliny" to przeżyje. Jeżeli jest jakiś marny to pewnie czeka wymiana.
Sprawa załatwiona. Bałem się bić przegub młotkiem, ale w sumie rozwiązanie przyszło samo - jakie ?
Przy próbie zbicia przegubu zewnętrznego zauważyłem, że w przegubie wewnętrznym niebezpiecznie napięła się gumowa osłona - zdjąłem więc jej zabezpieczenia i delikatnie wyjąłem półoś z krzyżakiem przegubu wewnętrznego po zdjęciu dwóch pierścienia zabezpieczających zbiłem krzyżak wewnętrzny nałożyłem gumę przegubu zewnętrznego od strony krzyżaka wewnętrznego. Wszyto ładnie oczyściłem nasmarowałem i najgorsze było włożenie z powrotem krzyżaka przegubu wewnętrznego. Trzeba jak najprościej ustawić wszystkie trzy te kosteczki i ja lekko je nabiłem w przegub jeżeli idą znaczy, że jest ok później trzeba strzelić mocniej jeżeli wskoczył w powadzenie jesteśmy w domu zakładamy gumy i składamy wszytko.
Auto na razie śmiga tylko zauważyłem, że przy prędkości 190 km/h maska przednia zaczyna całą się telepać od oporu powietrza - maska nie jest idealnie zgrana błotnikami nie wiem dlaczego. Pewnie była zdejmowana i źle spawana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum