Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Hej,
od jakiegoś tygodnia zbiera mi się trochę wody w nogach (głównie po stronie kierowcy), po przejechaniu kilku metrów po nocy stania auta zaczyna kapać z góry, z okolic cięgna otwierania maski.. Wczoraj rozebrałem pół wnętrza, boczek drzwi od strony kierowcy (swoją srogą kiepsko zaprojektowali to auto jeśli chodzi o wygłuszenie i materiały - obicie drzwi) i nadal nie wiem o co chodzi, skąd leci, gdzie się zbiera, robiłem testy z polewaniem i delikatnie woda pojawiała się przy głośniku (miejsce styku obudowy głośnika a plastik okolic cięgna maski), zaś po całej nocy gromadzi się już sporo wody i leci z zupełnie innej "mańki" (jak wcześniej wspomniałem).
Dodam, że wczoraj zdjąłem listwę ozdobną przy szybie od strony kierowcy, przepatrzyłem uszczelki targi i nadal nic podejrzanego nie widziałem.. Mam jeszcze luźne plastikowe podszybie, tzn. nie zamontowane na sztywno, ale robiąc testy z wodą nadal nie odkryłem skąd to leci..
Macie jakieś pomysły? Ze strony prawej (od pasażera) po całym dniu zbiera się się dosłownie kilka kropelek..
tak, woda w nich bez przesadnie nie stoi, obejrzałem właśnie filmik od kolegów z Anglii (rover 825) i zaraz sprawdzę, czy to nie przypadkiem winny jest odpływ targi (być może się zsunął albo go nie ma? ), ale tak jak pisałem wcześniej robiłem wiele prób z wodą i 'tylna część ciała'
Te odpływy są o tyle kiepskie że na samym końcu mają zwężenie i jak coś się do niego dostanie to blokuje przepływ. Być może właśnie przez to coś leci.
U mnie w R400 jak ją rozbieraliśmy nic do środka nie ciekło pomimo tego że w jednym odpływie było dużo syfu. Natomiast w R800 widzę że mam zasilikonowane te ostatnie kolanka do rurki.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Tak mi się właśnie wydaje, odchyl w bagażniku tapicerkę po bokach powinny być takie gumowe węże pi wyprowadzone na zewnątrz pod zderzak w okolicy wywietrzników. może są zapchane i faktycznie woda się gdzieś wkoło targi zbiera i leci po słupku?
W 6secie ciekło mi w miejsce nóg pasażera i też ni cholery nie moglem znaleźć skąd to leci, uszczelniłem wlot powietrza, bo to wydawano się jedyne miejsce przez które mogło by lecieć do środka. teraz wydaje mi się ze mogą być jakaś nieszczelność na łączeniu szyby z budą, bo szybę wymieniałem.
Ja u ciebie zaglądnął bym jeszcze pod podszybie, może pojawiła się jakaś korozja w miejscu gdzie szyba jest klejona i leci tamtędy, oprócz tego są w tamtych okolicach dwa otwory w grodzi jeden wyżej kielicha wchodzi tam wiązka kabli do kabiny a jeden bardziej do osi auta, miejsce gdzie wchodzi do środka linka prędkościomierza, może te gumowe osłony nie leżą jak powinny i tamtędy coś leci.
Tak mi się właśnie wydaje, odchyl w bagażniku tapicerkę po bokach powinny być takie gumowe węże pi wyprowadzone na zewnątrz pod zderzak w okolicy wywietrzników. może są zapchane i faktycznie woda się gdzieś wkoło targi zbiera i leci po słupku?
W 6secie ciekło mi w miejsce nóg pasażera i też ni cholery nie moglem znaleźć skąd to leci, uszczelniłem wlot powietrza, bo to wydawano się jedyne miejsce przez które mogło by lecieć do środka. teraz wydaje mi się ze mogą być jakaś nieszczelność na łączeniu szyby z budą, bo szybę wymieniałem.
Ja u ciebie zaglądnął bym jeszcze pod podszybie, może pojawiła się jakaś korozja w miejscu gdzie szyba jest klejona i leci tamtędy, oprócz tego są w tamtych okolicach dwa otwory w grodzi jeden wyżej kielicha wchodzi tam wiązka kabli do kabiny a jeden bardziej do osi auta, miejsce gdzie wchodzi do środka linka prędkościomierza, może te gumowe osłony nie leżą jak powinny i tamtędy coś leci.
Dzięki, przepratrze, nachętniej oddam to jakiemuś mądremu blacharzowi, bo sam już cierpliwość straciłem..
witam, jakiś czas temu w moim zielonym 216 coupe po ulewie w aucie było chyba wiadro wody...
cale dywany musiałem wyjąć i suszyć, normalnie masakra...
jedynym miejscem przez króre wchodziła woda do środka w moim przypadku to były odpływy targi.
w 216 coupe są takie 4 po dwóch stronach, z tyłu i z przodu, u mnie leciało z przednich odpływów.
zdejmij dach i jak wyjmiesz uszczelkę to bedziesz widział w tej ramce od targi 4 otwóry na rogach.
przynajmniej z przodu te odpływy są łączone w środku auta i to moim zdaniem jest poroniony pomysł... woda spływa do błotników a tam tez miałem pełno błota, pewnie zapchał się wężyk i ciekło z łączenia w środku auta. polecam dostać się do tych łączeń i skręcić to na jakieś opaski, dobrze jest wcześniej przedmuchać odpływy
do tej pory nie wiem jakim cudem w 6h naleciało wiadro wody do środka, dywaniki dosłownie pływały...
Najłatwiej chyba jest ściągnąć plastik który osłania słupek. Trzyma się tylko na kilku zatrzaskach.
Jasne, już to milion razy robiłem i nic to nie dawało.. Z nowości, roverek suszył się w garażu, ale niespodziewanie wczoraj była lekka śnieżyca a civic w letnich deszczowych oponach, więc zamieniłem fury po zmianie aury, zakleiłem porządną taśmą klejącą całą targę.. Jak bardzo byłem zdziwiony, jak zastałem wodę pod dywanem w nogach..
Więc nie wiem którędy to leci, bo targa zaklejona, z boku już nie było śladów wody/deszczu/kropel pod nogami kierowcy, z drugiej zaś strony widać było kilkanaście kropelek przy plastiku progowym zachodzącym na uszczelke karoserii..
Z ciekawostek, wyjąłem maty wygłuszające i różnica w jeździe bez jest ogromna, jest tak głośno.. jadąc w deszczu/śniegu, myślałem, że nie mam podłogi z tyłu
Jakieś pomysły dalesze? Coś czuje, że bez rozprucia wnętrza się nie obejdzie.. :<
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum