[mossy]

Witam,

Od długiego już czasu palą mi się kontrolki ABS i ASR. Stwierdziłem, że czas się wreszcie tym zająć. Chyba nie pozostało nic innego jak podmiana pompy na inną. Mechanik nie był w stanie połączyć się z ABS'em w celu odczytu prędkości z poszczególnych kół, nie wykryło również żądnych błędów z tym systemem. Czujniki posprawdzałem multimetrem i napięcie okazuje się być prawidłowe 0.7V. Wydaje się, że wina leży po stronie sterownika, nie umożliwiając prawidłowe połączenie się. Po odczepieniu złącza styki wyglądają bardzo dobrze. Brak jakichkolwiek oznak korozji i wżerów.

Moje pytania do Was:

Uszkodzone pierścienie magnetyczne mogą być przyczyną nieaktywnego systemu ABS, czy po prostu nie ma wtedy żadnego ostrzeżenia, a jedynie mogą występować różnego rodzaju anomalie podczas hamowania?

Aby wyjąć pompę ABS należy pod jej spodem odkręcić jakieś niewidoczne z zewnątrz śruby? Wystarczy odkręcić górną śrubę po prawej stronie, oraz metalowe przewody, a całość wyjdzie z dolnych wczepów?

Jakieś dodatkowe rady czy wskazówki?

Moje auto nie posiada tempomatu w wyposażeniu.

Wiem, że było sporo tematów o tym na forum, ale wciąż wynajduję jakieś nowe nurtujące mnie pytania.


Pozdrawiam.

[SPAMU¦]

[SeniorA]

[mossy]

Kontrolki zapaliły się jakieś 2 lata temu w trakcie jazdy przy małej prędkości podczas zjazdu z ronda i palą się do dziś. Zapalają się od początku przekręcenia kluczyka w pozycje zapłonu i nie gasną w czasie jazdy nawet na moment. Oczywiście system nie załącza się na zablokowanych kołach w trakcie hamowania.

--
Edit:

Spróbuję podjechać na t4.

[ENU]