Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witam czy ma ktoś dobry i sprawdzony sposób na rozklejenie lamp przednich próbowałem grzać opalarką i nożykiem do tapet odciąłem klej następnie szpachelką podważałem plastikowa obudowę ale szkło (plastikowe) tak siedziało ze uszkodziłem rant lampy w kilku miejscach i wstyd mi sie przyznać zel 2 stare lampy tak załatwiłem...;/ naszczeście były to lampy uszkodzone i chciałem na nich tylko poćwiczyć ale to na nic... słyszałem ze w piekarniku grzeje sie lampy przez 5 minut i wtedy dość dobrze schodzi ale w R25 n szkło lapmpy jest plastikowe wiec nie chce ryzykować... Jeśli ktoś z Was ma wprawe w ściąganiu szkła z lampy z r25 to czy był by w stanie wykonać to dla mnie
Co z tego że plastikowe, nastawiasz piekarnik na 80' tak optymalnie i ogrzewasz w całości reflektor z 4-5 minut. To że klosz jest plastikowy o niczym nie świadczy, to nie jest plastik do zimnych napoi ... jak żarówki w reflektorach działają to chłodno też tam raczej nie jest.
Paradoks polega na tym że wybrałeś najgorsze sposoby rozbierania klosza a pominąłeś ten najlepszy i najbezpieczniejszy dla sprzętu.
Sposobem w piekarniku otwierałem już kilka reflektorów, znajomi robią tak samo, nikt jeszcze niczego tym nie zepsuł. Odchodzi jak w fabryce, nie widać ani jednego śladu wygięcia, pęknięcia czy coś podobnego.
to widzisz bo czytałem ze piekarnik nastawia sie na 200* i wkłada lampe na 5 minut czyli pewnie bym spalił lampe...;/ czy mozesz opisać krok po kroku jak mam to rozkleić nie uszkadzając lampy był bym bardzo wdzięczny czy po zagrzaniu reflektora w piekarniku musze nożykiem do tapet klej odcinać czy nie
Ja zrobiłem tak że najpierw naciąłem klej nożem. Później do piekarnika 100 stopni co kilka minut sprawdzałem czy lampie nic nie jest. Jak chcesz to mam klosz od lewej lampy, trzeba go tylko wypolerować. Miał rysy i go zmatowiłem papierem 2000. Teraz trzeba by to dokończyć.
Jakby to opisać, 80' zdecydowanie wystarcza, nagrzewasz piekarnik do tej temperatury, wsadzasz w całości bez obawy o całą resztę w reflektorze (kabelki, uszczelki, żarówki) wszystko może zostać.
Cała operacja tak na prawdę polega na tym aby doglądać czy już plastik rozmiękł, zaczepy zrobią się nieco gumowate, elastyczne, i bez problemu je podważysz, pomagaj sobie nożem najlepiej takim jak do masła. Po tych 4-5 minutach w piekarniku który nawet nie musi być do końca domknięty, raz robiłem to u znajomego w domu to lampa się nie mieściła w całości więc tak mniej więcej nieco domknąłem drzwiczki piekarnika ale i to starczyło aby bez problemu później rozkleić reflektor.
W tym wszystkim chodzi o to by rozgrzać plastik i nieco go uelastycznić. Nic przed tym zabiegiem nie rób, żadnych nacięć itp, zbędna zabawa która może tylko coś uszkodzić. Po podgrzaniu szkło dochodzi jak sklejone na masło. Część wewnętrzna jest zdecydowanie bardziej podatna na rozgrzewanie, do uszkodzenia (roztopienia) klosza jeszcze daleko, inny rodzaj plastiku. Po otwarciu reflektora dalsza zabawa to już sama bajka, żadnej wielkiej filozofii w środku nie ma A ponowny montaż elementów nie jest problemem.
Jasne, po prostu oprócz tego że zaczepy się poluźnią od ciepła to klej który trzyma klosz zrobi się gumowaty, lampa będzie rozklejać się w rękach, nożykiem podważasz by łatwiej i sprawniej to szło.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 19:03
Witajcie
Mam 2 lampy z ktorych chcialbym zrobic jedna. Trzecia jest w aucie na szczescie.
Z jednej potrzebuje zabrac zewnetrzne szklo. Probowalem patentu z pierkanikiem. 6 minut w 80 stopniach ale bez powodzenia. Pozniej 5 minut w 100 i 3 minuty w 120. Plastik czarny jest juz solidnie zmasakrowany, a szklo dalej siedzi. Nawet miejscami go powycinalem. Czy jest ktos komu udala sie ta sztuka z reflektorami z R25? Jak podwazyc to szklo nie wypaczajac czarnego plastiku? Moze jakies konkretne miejsce?
Zostawilem w pierkarniku na 8 min przy 90 stopniach. Wyrwalem kawalek kleju ale jest totalnie twardy.
ja jak dawalem lampe do regeneracji to gosciu powiedzial ze nie rozklei lampy tylko po obwodzie za kloszem z 1 cm ja rozetnie a potem sklei, lampa jezdzi juz drugi rok , niebawem bede rozbieral przod to moge zrobic foto..pozdro
Ja próbowałem sposobu 180 stopni z termoobiegiem do góry białym plastikiem do góry niby nagrzane ale bardzo ciężko schodziło i dalej nie ruszałem tego bo jakieś te są zakręcone i nie chciałem całkiem uszkodzić. Zakleiłem szczeliny między uchwytami bo były popękane i już tyle nie parują.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lis 2014 Posty: 85 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 23:48
różne tu sposoby są opisywane to wrzuce coś od siebie...
Niejednokrotnie rozklejałem plastikowe reflektory i zawsze robiłem to tak że ściągałem blaszane zaczepy a potem do piekarnika na ok 20 minut i temp 80-85 stopni, potem w koło delikatnie szpachelką i schodziło elegancko. Jak trzeba było je potem poskladać to znów obydwie połówki do piekarnika, potem je składałem, zakładałem zaczepy i pozostawiłem do ostygnięcia. Nigdy potem nic nie parowało ani nie przeciekało i nie korzystałem z żadnych silikonów, klejów ani innych mazideł...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Sro Sty 21, 2015 08:39
Wydaje mi się ze ten temperaturowy patent nie działa z R25. Chyba ze były rożne wersje klejenia. Te do których chce przełożyć szybkę wydaja się mieć silikon, a te co próbowałem otworzyć jakiś gumowaty klej.
tomi_zog, będę wdzięczny za fotki, może zastosuje ten patent u siebie, chociaż chodzi mi jeszcze polerka po głowie.
Najważniejsze to teraz dysponując 3 sztukami zrobić jedna maksymalnie zbliżoną do ideału.
jak oddawalem lampe do regeneracji fachman sprawdzil tylko czy klej miedzy kloszem a lampa jest kruchy, jak kruchy to powiedzial ze rozetnie lapmpe po obwodzie jak miekki to da sie rozkleic lampe
fotki postaram sie zrobic w przyszlym tygodniu chyba ze nie trzeba bedzie zderzaka zrzucac to wczesniej
A ja mam takie pytanie
jak się dowiedzieć czy mam angielskie czy europejskie lampy?
bo wyjęłam lewą lampę ze względu na to że poprzedni właściciel zaoszczędził i po wypadku zamiast wymienić lampę, pokleił ją i zamontował ponownie. A że nie mogłam jej ustawić bo świeciła w cały świat to ją wyjęłam no i trochę się zdziwiłam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum