Wysłany: Sro Lut 11, 2015 06:16 [R200 SDi 2.0] "Ślizganie" obrotów na wysokim bieg
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Hej, pojawił się u mnie ostatnio problem. Stojąc na światłach zacząłem odczuwać zapach ropy wewnątrz kabiny. Zacząłem sprawdzać pod kątem nieszczelności w układzie paliwowym. Okazało się, że wężyki z powrotów w układzie wtryskowym były poprzecierane. Problem usunąłem, jednak zauważyłem coś jeszcze. Na wysokim biegu (4 i 5) przy obrotach 2tys. dodawałem gazu co powodowało dziwne uczucie "ślizgania" obrotów, autku brakuje wtedy mocy. W sytuacji jak gaz wciskam powoli problem jakby się zmniejsza i czuć mniejsze "ślizganie", ale osiąga poziom ok 3tys obrotów i dalej nie idzie. Samochód się zbiera bez problemu na niższych biegach. Gdzie mogę szukać problemu? Czy to może mieć jakiś związek z układem paliwowym?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 11, 2015 06:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdź łapę sprzęgła może być zapieczona. Zdejmij linkę z niej i ręką poruszaj łapę powinna mieć z 1,5 cm luzu. Jeśli nie możesz ruszyć tego ręką oznacza to że jest zapieczona. U siebie miałem zapieczona i przez nią spalilem sprzęgło i urwalem linkę.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Miałem podobny problem. Powiedz mi jeszcze czy przy tym ślizganiu obroty rosną a auto nie przyśpiesza??
U siebie z diagnozowałem to na czas i obyło się bez żadnych kosztów tylko wyjęciem skrzyni
Hej, auto przyspiesza ale nieproporcjonalnie do wzrostu obrotów silnika. Reakcja jest taka:
-wciskam od razu gaz do podłogi, auto przyspiesza jednak obroty idą z lekkim poślizgiem, jakbym miał go na pół sprzęgle. Po osiągnięciu jakiegoś poziomu obroty schodzą w dół.
- wciskam gaz delikatnie poślizg jest mniejszy albo w ogóle niezauważalny.
Generalnie zależy to od dynamiki wciskania pedału gazu. Ogólne wrażenie jest jakby braku przeniesienia napędu w odpowiedni sposób - jak przy zrywaniu przyczepności.
Zastanawiam się czy przez tą nieszczelność na przewodach powrotu z wtrysków nie dostała mi się gdzieś ropa i stąd to ślizganie na tarczy sprzęgła? Jest taka możliwość? Po zdjęciu pokrywy silnika wszystko było uświnione paliwem.
Paliwo dostać się tam nie może, sprawdź jak radzą koledzy łapę - to najszybciej, ewentualnie kończy się sprzęgło - tarcza, bez tego ciężko ruszyć dalej i gdybać.
Miałem cichą nadzieję, że jakimś cudem może się tam coś dostać i problem sam zniknie. W takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego tylko skorzystać z waszych rad. Dzięki za pomoc, jak coś się wyjaśni i nie zapomnę to napiszę co to było.
koleś, sprzęgło się samo nie naprawi, heh. filtry i płyny ustrojowe też warto wymienić. naucz się czuć swój samochód, dobra rada. pozdrawiam.
jak już się nauczysz, to będziesz się pytał jak naprawić usterki,zlokalizujesz je sam.
Płyny i filtry zmieniłem raptem 2 miesiące temu. Po to jest to forum żeby się czegoś nauczyć i pomóc osobom które nie mają o pewnych rzeczach pojęcia. Dobrze, że jesteś na forum bo dzięki Tobie rozwiązały się wszystkie moje życiowe problemy. Heh.
[ Dodano: Czw Lut 19, 2015 09:48 ]
Auto stoi u mechanika. Okazało się, że tarcza już prawie zjechana. Dodatkowo olej ze skrzyni przez nieszczelności dostawał się na tarczę. Do wymiany uszczelnienia półosi prawej i sprzęgło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum