Forum Klubu ROVERki.pl :: [75] kv6 wklejanie tuleji
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[75] kv6 wklejanie tuleji
Autor Wiadomość
Czubione 



Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 20

Rover 75

Wysłany: Wto Lut 17, 2015 14:30   [75] kv6 wklejanie tuleji
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2002

Witam , wszystkich jestem nowym użytkownikiem forum choć zdarzyło Mi się wcześniej
posiadać już w swojej karierze dwie 75 .
Mam pytanie związane z najnowszym nabytkiem , otóż kupiłem takowa maszynę z zarżniętą kv6 , do której dokupiłem drugą jednostkę napędową na podmiankę.
Niestety wrodzona ciekawość dokładność i pedantyzm nie pozwoliła Mi na to ,żeby nie zajrzeć do niej przed włożeniem do auta.
No i smutna przygoda kończy się szlifem wału wymianą pierścieni i panewek , obróbką głowic , uszczelnianiem itp, itd .... na szczęście znam się co nie co na temacie więc większą część prac montażowych wykonuje sam w zaciszu swojego garażu co znacząco zmniejsza koszty takiej zabawy .
Ale ponieważ nie wszystko można zrobić w zaciszu garażu ...
Wczoraj odebrałem blok z tłokami i wałem ze szlifu i osiowania , niestety szlifierz który Mi to robił rozbił tuleje bo niestety w tym angielskim wynalazku nie da się inaczej wyciągnąć tłoka .
Teraz tuleje można swobodnie wysunąć ręką ,oczywiście szlifierz umył rączki tłumacząc ,że głowica dociśnie tuleje i będzie gites .
A ja spać nie mogę bo wydaje Mi się ,że raczej gites się nie obędzie bez wklejenia tych tuleji .
Żeby potem nie ciekło do skrzyni korbowej ..
Tak ,że potrzebuje potwierdzenia od kogoś kto składał już ten wynalazek i miał taki dylemat wklejać czy zostawić jak jest ??
Oczywiście forum przewertowałem ale trafiłem na informacje odnośnie silników rzędowych ...
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Lut 17, 2015 14:30   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Wto Lut 17, 2015 15:21   

Czubione napisał/a:
szlifierz umył rączki tłumacząc ,że głowica dociśnie tuleje i będzie gites .
nie będzie gites, tak mówi instrukcja
Czubione napisał/a:
nie obędzie bez wklejenia tych tuleji .
Żeby potem nie ciekło do skrzyni korbowej ..
tak jest . Tuleje oryginalnie są osadzane na masie klejąco uszczelniającej MG Rover HYLOMAR GGC 102.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
MultecFSO 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 456
Skąd: Radom



Wysłany: Wto Lut 17, 2015 17:58   

To nie ma znaczenia czy KV6 czy K8/K16. Procedura jest ta sama. Kup sobie Reinzoplast (Nie reinzosil), koszt ok. 25zł. Dajesz cienką ścieżkę na rancie tulei i wsadzasz. Najlepiej potem założyć głowicę i lekko dokręcić.
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Wto Lut 17, 2015 18:31   

MultecFSO napisał/a:
Dajesz cienką ścieżkę
2 milimetrowy pasek/wałeczek.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Czubione 



Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 20

Rover 75

Wysłany: Wto Lut 17, 2015 21:23   

MultecFSO napisał/a:
To nie ma znaczenia czy KV6 czy K8/K16. Procedura jest ta sama. Kup sobie Reinzoplast (Nie reinzosil), koszt ok. 25zł. Dajesz cienką ścieżkę na rancie tulei i wsadzasz. Najlepiej potem założyć głowicę i lekko dokręcić.

Ok wielkie dzięki za odzew Panowie ,odrazu bede lepiej spał .
Zaraz zamawiam to ustrojstwo do uszczelniania.
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być ??
 
 
AdaskoC 




Pomógł: 86 razy
Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 1730
Skąd: Ciechanów



Wysłany: Wto Lut 17, 2015 22:10   

Czubione napisał/a:
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być


Lepiej nie. Daj temu wyschnąć dobrze, a później sprawdź czy są dobrze osadzone.
 
 
MultecFSO 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 456
Skąd: Radom



Wysłany: Sro Lut 18, 2015 00:00   

SeniorA napisał/a:
MultecFSO napisał/a:
Dajesz cienką ścieżkę
2 milimetrowy pasek/wałeczek.


Nikt tego suwmiarką mierzyć nie będzie. Poprostu nanieść dozownikiem wałeczek na rant tulei i tyle.


Fotka z remontu mojego silnika.

Wklejać, przykręcić nas sztukę i nie szczypać się. To nie prom kosmiczny.
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sro Lut 18, 2015 01:18   

MultecFSO napisał/a:
Nikt tego suwmiarką mierzyć nie będzie. Poprostu nanieść dozownikiem wałeczek na rant tulei i tyle.
jasne , że się nie mierzy ,ale "cienką ścieżkę" jest pojęciem względnym a nadmiar tego środka nie jest wskazany.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Czubione 



Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 20

Rover 75

Wysłany: Sro Lut 18, 2015 09:27   

ok wielkie dzięki za nakierowanie na odpowiednie tory , zwłaszcza zdjęcie kolegi MultecFSO
wiele rozjaśnia w temacie ,czekam teraz na uszczelniacz składam i jak będzie wszystko gites to pochwale się efektem ....
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sro Lut 18, 2015 11:10   

Czubione napisał/a:
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być
powinno się założyć od razu płytki ustalające i dociskające tuleje, tak by były osadzone na tej samej wysokości. Ściąga się je dopiero jak jest złożony dól silnika ( korbowody ) żeby zabezpieczyć przed ponownym ich odklejeniem.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Czubione 



Dołączył: 22 Sty 2015
Posty: 20

Rover 75

Wysłany: Sro Lut 18, 2015 11:51   

SeniorA napisał/a:
Czubione napisał/a:
A co do dociskania głowicą nie będzie to lepiej odrazu na gotowo dokręcić takimi momentami jak powinno być
powinno się założyć od razu płytki ustalające i dociskające tuleje, tak by były osadzone na tej samej wysokości. Ściąga się je dopiero jak jest złożony dól silnika ( korbowody ) żeby zabezpieczyć przed ponownym ich odklejeniem.

No niestety ale nie mam takowych płytek ustalających , wiec zostaje sposób na stara głowicę .
Mam tylko wrażenie ,że wałem to nie ma za bardzo co kręcić przed założeniem czapek na gotowo.
Bo idący do góry tłok może poderwać tuleje do góry i narobić dodatkowej roboty...
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sro Lut 18, 2015 13:52   

Czubione napisał/a:
No niestety ale nie mam takowych płytek ustalających , wiec zostaje sposób na stara głowicę .
możesz dobrać jakieś podkładki metalowe (albo dorobić) i zamocować na szpilkach od głowicy tak by można było włożyć tłoka z korbowodem.
Czubione napisał/a:
Mam tylko wrażenie ,że wałem to nie ma za bardzo co kręcić przed założeniem czapek na gotowo.
jak nie będzie blokady tulei ( wszystkich , nie tylko tej klejonej ), to nie radzę.
Czubione napisał/a:
Bo idący do góry tłok może poderwać tuleje do góry i narobić dodatkowej roboty...
o to chodzi, wystarczy , że tylko nią ruszy a wyjdzie to dopiero jak zacznie ubywać płynu w układzie i robota od nowa.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [MG ZT 190 ]brak tuleji wachacza?!
kapeczul Rover serii 75, MG ZT 5 Czw Cze 21, 2018 13:45
MaReK



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink