Wysłany: Sob Lut 21, 2015 22:41 [R75] - Plyn chlodniczy raz max innym razem min albo i mniej
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
hej,
jakis czas temu wymienialem termostat (oryginal) i od tego czasu mam jaja z plynem, czasmi rano jest duuuzo ponizej minimum innym razem miesci sie w granicach min, max, na goracym zawsze jest powyzej max
jak rano odkrecam korek to praktyczne brak cisnienia, co moze byc?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 21, 2015 22:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lis 2014 Posty: 85 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 10:28 Re: [R75] - Plyn chlodniczy raz max innym razem min albo i m
R75 napisał/a:
hej,
jakis czas temu wymienialem termostat (oryginal) i od tego czasu mam jaja z plynem, czasmi rano jest duuuzo ponizej minimum innym razem miesci sie w granicach min, max, na goracym zawsze jest powyzej max
jak rano odkrecam korek to praktyczne brak cisnienia, co moze byc?
Kiedyś mialem podobny objaw (co prawda nie w roverze) ale okazało się że miałem nieszczelność na "dopływie" do pompy cieczy, nieszczelość była na tyle niewielka że nie widziałem jakiś dużych wycieków ale pompa zasysała sporą dawke powietrza, nie wiedziałem co jest grane do momentu jak uszczelka w tym miejscu walnęła na tyle że pojawił się wyraźny wyciek.
- podczas dodawania gazu w srodku gdzies pod licznikami albo na srodkowej konsoli slychac bulgotanie wody (wczesniej czyli przed wymiana termostatu tez tak bylo)
- wlaczylem test 7 na postoju, na wolnych obrotach doszlo gdzies do 93, pozniej krecilem go na 3-4tys temp doszla do 103 i wentylator nie zalaczyl sie, dalej juz nie probowalem
co o tym myslicie?
z plynem tak jak pisalem wczeaniej, bylo min po rozgrzaniu wysoko ponad max, plyn prestone
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 17:09
R75, jeśli słychać bulgotanie to niemal na pewno masz zapowietrzony układ. Zacznij od porządnego odpowietrzenia a potem szukaj wycieku/miejsca ubytku płynu.
U mnie nawet po dwóch dniach postoju występuje delikatne syknięcie przy odkręcaniu korka świadczące o ciśnieniu
Jesteś na 100% pewny a jesli to jest sykniecie wskazujące na zassanie powietrza z zewnątrz czyli podcisnienie
Tak naprawadę na ucho to cieżko sprawdzić.
Ja u siebie przy przystawieniu ucha do korka na goracym wyłączonym silniku słyszę jakies ruchy powietrza, ale w którą strone to na 100% nie wiem.
Zawór w korku powinien trzymac okolo 1 bar, jesli przekroczy to sie otwiera i upuszcza, ale potem przy stygnieciu zrobi sie w koncu podcisnienie, wtedy ma za zadanie dopuscic powietrza z zewnątrz, tylko nie wiem i nie sprawdzałem jaka wartosc podcisnienia powoduje zasanie powietrza z zewnątrz(otwarcie sie zaworka).
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lis 2014 Posty: 85 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 00:07
R75,
tak jak chłopaki piszą to najpewniejsza przyczyna Twoich problemów to powietrze w układzie. Wystarczy że lałeś zbyt szybko albo np samochód stał na jakimś pochyłym terenie i potrafi zrobić się korek powietrzny w układzie ale zdarza się też że jest się go trudno pozbyć i w niektórych samochodach jest nawet specjalna prodecura odpowietrzania ( nie wiem czy w r75 też tak jest)
Ja z uporczywym korkiem powietrznym radziłem sobie tak że stawiałem auto w taki sposób żeby wlew cieczy był w najwyższym punkcie i potem ściągałem korek wlewu i ściskałem i puszczałem po kolei węże, widać bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym przy czym powietrze inaczej bąbluje a ruch płynu też daje inne bąble.
kiedyś w renault 19 w ten sposób odpowietrzyłem nagrzewnice bo była nowa a nie grzała i żadne kręcenie odpowietrznikami nie przynosiło rezultatów.
U mnie nawet po dwóch dniach postoju występuje delikatne syknięcie przy odkręcaniu korka świadczące o ciśnieniu
Jesteś na 100% pewny a jesli to jest sykniecie wskazujące na zassanie powietrza z zewnątrz czyli podcisnienie
To również wskazuje na szczelność układu.
AndrewS napisał/a:
Zawór w korku powinien trzymac okolo 1 bar,
Nie około 1, tylko dokładnie 1.4 bara.
AndrewS napisał/a:
ale potem przy stygnieciu zrobi sie w koncu podcisnienie, wtedy ma za zadanie dopuscic powietrza z zewnątrz, tylko nie wiem i nie sprawdzałem jaka wartosc podcisnienia powoduje zasanie powietrza z zewnątrz(otwarcie sie zaworka).
Hmmm.... Interesująca teoria, tylko w takim układzie korek musiał by mieć dwa zawory jednokierunkowe, albo jeden dwukierunkowy z różnymi wartościami ciśnienia, a to już wyższa szkoła jazdy i na pewno nie kosztował by 70 PLN tylko raczej w pobliżu 500.
[ Dodano: Pon Lut 23, 2015 07:31 ]
Ponadto żeby z 1.4 bara zrobiło się podciśnienie płyn musiał by mieć kosmiczną rozszerzalność / kurczliwość cieplną i w ogromnym zakresie zmieniać objętość, a to raczej niemożliwe.
[ Dodano: Pon Lut 23, 2015 07:37 ]
Właśnie przeprowadziłem eksperyment. Po spryskaniu okolic korka wodą z płynem do mycia naczyń i jego odkręceniu, pojawiły się wyraźne bąbelki powietrza, co niezbicie dowodzi istniejącego w układzie ciśnienia.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 09:25
RYCHO35 napisał/a:
potrafi zrobić się korek powietrzny w układzie ale zdarza się też że jest się go trudno pozbyć i w niektórych samochodach jest nawet specjalna prodecura odpowietrzania ( nie wiem czy w r75 też tak jest)
Ja z uporczywym korkiem powietrznym radziłem sobie tak że stawiałem auto w taki sposób żeby wlew cieczy był w najwyższym punkcie i potem ściągałem korek wlewu i ściskałem i puszczałem po kolei węże, widać bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym przy czym powietrze inaczej bąbluje a ruch płynu też daje inne bąble.
kiedyś w renault 19 w ten sposób odpowietrzyłem nagrzewnice bo była nowa a nie grzała i żadne kręcenie odpowietrznikami nie przynosiło rezultatów.
tak, podobnie jest w R 75, trzeba unieść zbiorniczek przy wlewaniu i sciskać węże dla pewności. W R19 nagrzewnica jest najwyżej położonym elementem układu chłodzenia i dlatego trudno odpowietrzyć.
Ja robiłem testy swojego tylko nie pamietam czy nowego, było cus ponad jeden bar wiec ustalmy 1,2 . Pewnie dokładność maja srednią
HarryVip napisał/a:
Hmmm.... Interesująca teoria, tylko w takim układzie korek musiał by mieć dwa zawory jednokierunkowe, albo jeden dwukierunkowy
Bo ma , nie wierzysz to poczytaj na necie, nie wiem jak to fizycznie w naszych wyglada bo nie rozbierałem.
HarryVip napisał/a:
Ponadto żeby z 1.4 bara zrobiło się podciśnienie płyn musiał by mieć kosmiczną rozszerzalność / kurczliwość cieplną i w ogromnym zakresie zmieniać objętość, a to raczej niemożliwe.
To nie tak, gdy zaworek upusci to przeniesie sie ten punkt zero przy którym silnik byl zimny, od punktu tego powiedzmy zerowego atmosferycznego. Układ jest przeciez zamkniety i tego powietrza wypuszczonego w układzie juz niema.
Gdzieś znalazlem wartość - 0,2 bara przy której zaworek dopuszcza.
Musi tak to działać bo przecież zmiany temp. na dworze powoduja zmiany w rozszerzalnosci plynu. U nas sa małe pojemnosci a weźmy takie układy samochodów ciężarowych.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 14:28
1.4 to jest ciśnienie przy jakim ma się otworzyć zworek przy sprawdzaniu testerem układu chłodzenia, początkowo były korki z 1 bar. W układzie panuje rożne ciśnienie w zależności od temperatury płynu i zmiany jego objętości , nadmiar płynu w silniku przy rozgrzewaniu przepływa górnym przewodem do zbiorniczka wyrównawczego, a przy stygnięciu dolnym wraca do silnika, i tyle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum