Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2003
Witam
Przekopałam już tyle treści, że czas na założenie tematu gdyż każdy problem jest indywidualny, a ja chciałabym wiedzieć czy ktoś z Was miał ppdobnie- choć nie życzę. Lub może się po prostu wypowiedzieć.
Opiszę sprawę krótko i zwięźle: stałam w korku około 2 godziny po czym z rury wydechowej coraz obficiej zaczął wydostawać siè biało-niebieski dym. Przy ruszaniu zaczęło szarpać i tak jakby brakowało mu juz czasami mocy. Zgasilam silnik na środku skrzyżowania jak zrobiło sie miejsce zeby zawrócić, czyli po chwili, odpaliłam go, ruszyłam, migała kobtrolka silnika przez chwilę, ktora zawsze jest zapalona, i ledwie dociàgnęłam nim na pobocze. Jechałam pod górkę i nie miał mocy na niskich obrotach.
Do tej pory silnik oceniany był na "w bardzo dobrym stanie", mam i miałam wszystkie płyny, olej, temperatura nie skakała.
Diagnoza? Zatarty silnik tylko nie wiadomo jeszcze co było przyczyną. Stan licznika 190k
Czy możliwe, że może zwyczajnie kupiłam juz trupa z cofniętym licznikiem, a teraz po prostu przyszedł jego kres i zwyczajnie umarł? Ze starości?
Jak ostygł na tym poboczu całkowicie i przekrecilam kluczyk to chwile zakręcił i odcięło go. Wiecej nie próbowałam.
Rodzaj paliwa: benzyna plus lpg
Proszę o opinie
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 22, 2015 11:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Niebieski dym z rury to spalony olej. Olej idzie do komory spalania, zatarty to on raczej nie jest bo zatarty nawet nie zakręci, niedawno AdaskoC takiego miał.
A kontrolka silnika to nie powinna świecić cały czas tylko zapalić się przy odpaleniu i zgaśnić.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Dzięki.
Od początku z tatą rozmawialiśmy własnie o rozrządzie. Jutro jadę do tego mechanika i Pogadam na ten temat. Dam znać...
A, i mi jeszcze zakręcił, ale kolega dziś jak dzwonił mówił, ze nie kręci w ogóle...
Dzięki.
Od początku z tatą rozmawialiśmy własnie o rozrządzie. Jutro jadę do tego mechanika i Pogadam na ten temat. Dam znać...
A, i mi jeszcze zakręcił, ale kolega dziś jak dzwonił mówił, ze nie kręci w ogóle...
Ja mimo wszystko stawiam na rozrząd. Oby pasek nie pękł. Niewielki przeskok raczej nie powinien spustoszyć silnika, ale jak pękł, nawet przy kręceniu rozrusznikiem, to mogły spotkać się tłoki z zaworami, a wtedy już może być krucho.
Niech go nie próbują odpalać, dopóki nie sprawdzą rozrządu.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Słuchajcie,
Co się okazało na początek. Silnik odpalił, zalany był cylinder- benzyną, po wymianie wtrysku wciąż go zalewa wiec muszę jeszcze ustawić komputer od gazu i powinno byc corect. Niebieski dym był dlatego, że nie przepalał benzyny..
Słuchajcie,
Co się okazało na początek. Silnik odpalił, zalany był cylinder- benzyną, po wymianie wtrysku wciąż go zalewa wiec muszę jeszcze ustawić komputer od gazu i powinno byc corect. Niebieski dym był dlatego, że nie przepalał benzyny..
Masz instalację LPG? Czyli rozumiem, że chodził na gazie i zaczął do gazu dolewać benzyny [taka mieszanka nie jest zbyt palna] ?
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
...a ja bym stawiał na świece lub przewody zapłonowe, pewnie za zasługą źle wyregulowanego LPG któraś świeca się skończyła i ten cylinder jest zalewany (choć nie sądzę by mechanik przed wymianą wtrysku nie zaczął od tego)
_________________ Pozdrawiam
Rover 75 V6 obecnie Avensis
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum